Fotoradar śledzący na "zakręcie mistrzów" w Rudzie Śląskiej? Miasto wybrało producenta, ale ma pytania

Na stronie internetowej miasta Ruda śląska możemy przeczytać informacje o wynikach przetargu na zakup i montaż fotoradaru, który ma stanąć na tzw. zakręcie idiotów (nazywanym też zakrętem mistrzów) na DTŚ. Z dokumentu wynika, że miasto dokonało już wyboru najkorzystniejszej oferty i jest nią urządzenie dostarczone przez firmę Zurad.
Jednak Adam Nowak, rzecznik Urzędu Miejskiego w Rudzie Śląskiej, podkreśla, że postępowanie przetargowe jeszcze się nie zakończyło.

- Wysłaliśmy do producenta pytania, na które oczekujemy odpowiedzi. Dopiero wówczas będziemy mogli powiedzieć, kto wygrał przetarg i jakie urządzenie wybraliśmy i z kim podpiszemy umowę - mówi Nowak.

W postępowaniu przetargowym oferty złożyły dwie firmy. Firma LIFOR Sp. z o.o. z Bytomia zaproponowała zamontowanie urządzenia za 239 850 zł, a firma ZURAD Sp. z o.o. - 298 490 zł. Obie oferty mieszczą się w kwocie, jaką miasto przeznaczyło na ten cel. To 300 tysięcy złotych. Z protokołu o wyborze najkorzystniejszej oferty wynika, że miasto wybrało droższy fotoradar firmy Zurad.

- Bardzo chcielibyśmy, by fotoradar stanął na DTŚ jeszcze w tym roku, ale dopóki nie zakończy się postępowanie przetargowe, nie możemy tego zagwarantować. Nie możemy też wykluczyć ewentualnych odwołań w tej sprawie. Musimy się uzbroić w cierpliwość – dodaje rzecznik UM w Rudzie Śląskiej.

Oficjalnie urzędnicy czekają na wyjaśnienia, jednak jak już wspomnieliśmy, na stronie internetowej miasta Ruda Śląska możemy już znaleźć ogłoszenie o zakończeniu postępowania. Tam miasto wskazało fotoradar firmy Zurad. To właśnie do tego wykonawcy skierowano dodatkowe pytania z miasta. Oferta producenta fotoradaru Fotorapid Pro została wskazana jako najkorzystniejsza, o czym informuje stosowny protokół. Jednak umowy wciąż nie podpisano.
Urządzenie firmy Zurad jest droższe od oferty przedstawionej przez firmę LIFOR. Obie firmy zaproponowały urządzenia, które mogą monitorować jednocześnie prędkość pojazdów na sześciu pasach ruchu jednocześnie. Wnioskując z protokołu, przeważyły jednak dodatkowe punkty za udzieloną gwarancję. Zurad zaproponował 36 miesięcy i termin realizacji do 6 grudnia, a LIFOR - 24 miesiące i termin realizacji do 20 grudnia.

Urządzenie firmy Zurad, według specyfikacji producenta byłoby pierwszym w Polsce fotoradarem śledzącym. Może jednocześnie mierzyć prędkość na sześciu pasach ruchu. Dokumentuje wykroczenia zarówno w formie zdjęć jak i wideo. Może się łączyć z różnego rodzaju bazami danych. Jak zapewnia producent, pomiar prędkości odbywa się z dokładnością do plus minus jednego kilometra. Urządzenie namierzy przekroczenie prędkości do 300 km/h. Można w nim ustawić na przykład oddzielne ustawienia ograniczeń prędkości dla poszczególnych pasów ruchu. Każde wykroczenie jest nagrywane i dokumentowane zdjęciowo.

Fotorapid Pro jest urządzeniem, które może dokumentować nie tylko przekroczenie dozwolonej prędkości. Może nagrywać jazdę pod prąd, jazdę na zakazie., przekroczenie prędkości i jazdę po poboczu.
Jak zapewnia producent, aparat rejestruje tablice rejestracyjne aut i może, dzięki połączeniu się z innymi bazami danych, zostać użyte np. do poszukiwania aut skradzionych, można będzie sprawdzić czy konkretne auto przejeżdżało monitorowanym odcinkiem.
Gdy fotoradar zostanie już zamontowany przy DTŚ, która przy zakręcie idiotów ma trzy pasy ruchu w każdym kierunku, przejmie je Główny Inspektorat Transportu Drogowego. Urządzenie zostanie włączone do sieci CANARD (Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym). Kierowcy, których „złapie” czujna kamera fotoradaru dostaną mandaty właśnie stamtąd.
Dlaczego miasto postanowiło kupić i ustawić fotoradar na feralnym zakręcie Drogowej Trasy Średnicowej w Rudzie Śląskiej? To bardzo zdradliwy łuk na tej trasie. Liczba kolizji i wypadków z roku na rok rośnie. W 2019 roku ustawiono tam znak ‘czarny punkt”. Miał wpływać na wyobraźnie pędzących tędy kierowców. Tak się jednak nie stało, stąd decyzja miasta o zamontowaniu fotoradaru. Jak wspomnieliśmy, będzie nim zarządzać GITD.

- Mamy już podpisaną umowę na jego przekazanie Inspekcji transportu drogowego – dodaje Adam Nowak.