MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Górnicza spartakiada kopalni Jankowice. W cieniu kopalni na boisku w Rybniku-Boguszowicach odbył się turniej piłkarski. Był też festyn

Piotr Chrobok
Piotr Chrobok
Spartakiada odbyła się na boisku w Boguszowicach, kilkaset metrów od KWK Jankowice.
Spartakiada odbyła się na boisku w Boguszowicach, kilkaset metrów od KWK Jankowice. Piotr Chrobok, Organizatorzy
W sumie jedenaście drużyn przystąpiło do rywalizacji w tradycyjnej górniczej spartakiadzie, którą co roku organizuje rybnicka KWK Jankowice. W tym roku najlepsi okazali się być górnicy z wydobycia. Jednocześnie, tegoroczna spartakiada po raz pierwszy od dłuższego czasu przypominała te sprzed lat, kiedy były to wydarzenia dla całych rodzin. Dla bliskich górników zorganizowano bowiem festyn z atrakcjami. Zobaczcie ZDJĘCIA!

Górnicy KWK Jankowice rywalizowali w spartakiadzie. W Boguszowicach odbył się turniej piłkarski

Najbardziej rozpoznawalnym górniczym świętem bez wątpienia jest Barbórka. Górniczych tradycji jest jednak o wiele więcej. I o nie także górnicy starają się dbać i i je kultywować. Tak jest na przykład ze sportowymi zawodami górników w piłkę nożną, czyli spartakiadą.

Tę dwa razy w roku: zimą na hali i latem na boisku pod gołym niebem organizuje rybnicka KWK Jankowice, będąca częścią zespolonej kopalni KWK ROW. Spartakiady nie mogło zabraknąć w tym roku. Tradycyjnie odbyła się ona na znajdującym się wręcz w cieniu kopalni Jankowice, boisku Górnika Boguszowice.

- W tym roku udział zadeklarowało trzynaście drużyn. Mamy cztery grupy. Po dwie z każdej z nich wychodzą do ćwierćfinałów. Następnie półfinały i finał - tłumaczą zasady rozgrywek w trakcie spartakiady, organizatorzy.

Swoje reprezentacje zdecydowały się wystawić różne kopalniane oddziały. Drużynę mieli więc ratownicy górniczy, elektrycy, jak również oddział wydobywczy oraz przewóz a także związki zawodowe: Sierpień 80 i Solidarność. Dla niektórych z uczestników była to już kolejna spartakiada.

Ostatecznie do piłkarskiej, górniczej rywalizacji przystąpiło jednak mniej drużyn niż pierwotnie zakładało. W sumie na boisku w Boguszowicach grało ich jedenaście. - Dwie drużyny nie zgłosiły się do rozgrywek z powodu kontuzji - wyjaśniali organizatorzy.

Ponieważ jednak rozlosowane były już rozgrywkowe grupy, turniej wymagał małej reorganizacji. Finalnie i tak przebiegł jednak sprawnie. Najlepiej poradzili sobie w nim górnicy z wydobycia, którzy w finale pokonali drużynę Solidarności.

Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była jednak rywalizacja w rzutach karnych. Podium uzupełnili górnicy z przewozu, w barwach których występował najlepszy strzelec - Dawid Kubica - zdobywca 23 bramek. Najlepszym golkiperem wybrano natomiast Jana Mikulskiego ze zwycięskiej ekipy wydobycia.

Spartakiadzie towarzyszył festyn dla rodzin pracowników KWK Jankowice

Na boisku w Boguszowicach poza rywalizacją górników, przygotowano także sporo atrakcji dla ich rodzin: żon oraz dzieci, organizując swego rodzaju festyn. Jak tłumaczono był to swego rodzaju powrót do korzeni. W przeszłości spartakiady były bowiem wydarzeniami dla całych rodzin, a nie tylko piłkarską rywalizacją.

I tak, nie licząc ogólnodostępnej strefy gastronomicznej, przede wszystkim z myślą o dzieciach dostępne były atrakcje w postaci chociażby dmuchanych zamków. Ponadto były pokazy militariów, a także szpital polowy z wyposażeniem sprzed lat. Najmłodsi mogli walczyć o nagrody.

- Dzieci muszą przejść przez wszystkie punkty, zbierają podpisy i na końcu zostanie dla nich rozlosowanych pięć nagród - informowali w trakcie wydarzenia, organizatorzy.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni