Górnik, Podbeskidzie i Piast funkcjonują głównie dzięki wsparciu miast

Ruch Chorzów przeżywa trudne chwile, natomiast u pozostałych naszych zespołów w ekstraklasie sytuacja finansowa na ten moment jest ustabilizowana. Jak to możliwe? Odpowiedź jest bardzo prosta - miasta mają w nich większość udziałów i kontrolują wydatki oraz wspierają kluby na wszelkie sposoby.

W Zabrzu sytuacja jest jasna. Miasto posiada ponad 80 procent udziałów w klubie, a niepodzielną, choć nieformalną władzę, sprawuje w nim prezydent Małgorzata Mańka-Szulik. W kwestii finansowania miasto uratowało klub w 2015 roku gwarantując obligacje na kwotę 35 mln zł (do końca 2028 roku wykupi je za kwotę 48.315.575 zł), co oznaczało w praktyce oddłużenie Górnika. Ten zastrzyk finansowy związany był także z negocjacjami z wierzycielami - zaoszczędzone pieniądze miały służyć bieżącej działalności klubu.

- W założeniach mamy doprowadzenie do sytuacji, w której Górnik sam będzie spłacał obligacje, ale na razie obowiązek ten spoczywa na mieście, co trzeba wliczyć do wymiernej pomocy świadczonej klubowi - zastrzega Krzysztof Lewandowski, wiceprezydent Zabrza.

Miasto wybudowało także Górnikowi stadion, a dokładnie na razie trzy nowe trybuny. W tym przypadku nie jest jeszcze do końca znany system rozliczeniowy, bo negocjacje w tej sprawie pomiędzy klubem i Spółką Stadion wciąż trwają. W grę wchodzi podział procentowy z wpływów z dnia meczowego lub stała kwota miesięczna. Na razie pieniądze z biletów trafiają do kasy klubu, co pozwala na bieżącą działalność. Władze miasta nie wykluczają jednak sytuacji, w której konieczna będzie kolejna uchwała o podwyższeniu kapitału Górnika.

Początkowo akcje spółki TS Podbeskidzie SA należały do stowarzyszenia, Murapolu i gminy Bielsko-Biała. W tej chwili pakiet większościowy ma gmina (65 procent), reszta należy do firmy deweloperskiej. Od czasu powstania spółki w 2011 roku miasto na klub wydało, dane z ubiegłego roku, 18,5 miliona złotych. W tym roku Bielsko-Biała przekazało Podbeskidziu ok. 3 miliony złotych na stypendia i grupy młodzieżowe. Pieniądze te w żadnym wypadku nie mogą być przeznaczone na działalność klubową. Główną część budżetu (ok. 10 mln złotych) stanowią wpływy z praw do transmisji telewizyjnych. - Mamy bardzo liczne grono drobnych sponsorów, którzy wspomagają finansowo nasz klub - zapewnia Marcin Zarębski, rzecznik klubu.

Górale swoje mecze rozgrywają na nowym, pozostającym jednak w dalszym ciągu w fazie budowy, stadionie. Środki na nowy obiekt też zapewniło miasto.

- Stadion wynajmujemy po preferencyjnych cenach - tłumaczy rzecznik klubu. - Siedzibę klubu w dalszym ciągu mamy na ulicy Widok, na stadionie wynajmujemy tylko dwa pomieszczenia. Stadion dzielimy razem z trzecioligowym BKS Stalą Bielsko-Biała.

Gliwice mają 66,68 proc. udziałów w Piaście, co gwarantuje stabilność klubowi. W 2016 roku na pierwsze półrocze klub z Okrzei otrzymał kwotę 7 mln zł, to jest o 2,1 mln więcej niż miał do dyspozycji na drugie półrocze 2015 roku - podał w styczniu portal piast.gliwice.pl.

Gliwiczanie od 2011 roku grają na stadionie wybudowanym za miejskie pieniądze - 54 mln zł.

- My nie płacimy miastu, tylko Górnośląskiej Agencji Przedsiębiorczości i Rozwoju (Gliwice mają w tej spółce 80,07 proc. udziałów - red.), czynsz dzierżawy plus podatek od nieruchomości - wyjaśnia rzecznik Piasta Maciej Smolewski. - Poza tym pokrywamy wszystkie koszty utrzymania obiektu, opieki nad murawą, media, koszty pracownicze, bieżące naprawy, itp.

Gliwice nie są już eksponowane na przodzie meczowych koszulek. Ustąpiły miejsca sponsorowi, a same swoją reklamę mają teraz na spodenkach.

*WNIOSKI I DOKUMENTY na 500 zł na dziecko w ramach Programu Rodzina 500 PLUS
*Koniec papierowych biletów KZK GOP. A gdzie są czytniki kart ŚKUP?
*1000 zł na dziecko: JAK DOSTAĆ BECIKOWE? ZOBACZ KROK PO KROKU
*Mechanik płakał jak naprawiał ZOBACZ, JAK NIE NALEŻY NAPRAWIAĆ AUT
*Jesteś Ślązakiem, czy Zagłębiakiem? Rozwiąż quiz