Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzechy główne restauratorów: brud i salmonella

Katarzyna Domagała-Szymonek
Wygląda apetycznie? Restauratorzy serwują produkty, które dawno temu powinny wylądować w koszu na śmieci
Wygląda apetycznie? Restauratorzy serwują produkty, które dawno temu powinny wylądować w koszu na śmieci arc
Brud w lodówkach, szafkach, przeterminowane jedzenie, bakterie salmonelli, zużyty sprzęt kuchenny - to najczęstsze uchybienia w gastronomii.

W zeszłym roku pracownicy sanepidu skontrolowali 6867 restauracji, kawiarni, food trucków, smażalni, każdego rodzaju punktów gastronomicznych w Śląskiem (na 11 515 zarejestrowanych), w których możemy kupić jedzenie. Efekty ich pracy to: stwierdzenie złego stanu sanitarnego w 16 z nich, wydanie 866 decyzji administracyjnych zobowiązujących do usunięcia niedociągnięć, 10 zamkniętych lokali (unieruchomienia do czasu usunięcia niedociągnięć), wydanie 773 mandatów opiewających na kwotę ponad 142 tys. zł. Główny i najcięższy grzech naszych restauratorów - wszechobecny brud. W tym roku, w związku z wizytą papieża Franciszka w Częstochowie, kontroli jest więcej.

Jest coraz lepiej

Inspektorzy sanepidu prześwietlają bary czy restauracje przez cały rok (na 2016 zaplanowali ok. 7 tys. kontroli), jednak pełne ręce roboty mają wraz z nadejściem ciepłych dni. Wtedy do listy całorocznych restauracji, dochodzą obiekty otwierane na sezon letni, głównie w wakacyjnych kurortach. W 2015 przeprowadzili 6867 kontroli, doliczając do tego wizyty sprawdzające czy właściciele dostosowali się do zaleceń inspektorów, ich liczba wzrosła do 9254. Zresztą w miejsca, gdzie stwierdzili uchybienia, wracają częściej. Ich wizyty są niezapowiedziane, latem przeprowadzane przez siedem dni w tygodniu. Inspektorzy widzą dużo więcej niż my, klienci. Sprawdzają czystość i warunki, w jakich przygotowywane są posiłki, chłodnie i magazyny, w których przechowywane są produkty, samą ich jakość oraz wszystkie kwestie formalne.

- W porównaniu do poprzednich lat, sytuacja barach i restauracjach w Śląskiem systematycznie się poprawia - przyznaje Józef Lipa, kierownik Oddziału Higieny Żywności, Żywienia i Przedmiotów Użytku WSSE w Katowicach.

- Nie jest źle, oczywiście zdarzają się sytuacje, w których musimy nałożyć mandat, ale jest ich coraz mniej (w 2014 - 788 mandatów, w 2015 - 773 mandaty) - dodaje Elżbieta Jarosławska, która kieruje „żywieniem i żywnością“ w PSSE w Katowicach.

Klient, pilny obserwator

Jarosławska zaznacza też, że sami klienci mają coraz większą świadomość jakości oferowanych przez restauratorów usług. - Ci w pełni zdają sobie z tego sprawę, pewnie dlatego na naszym terenie nie ma drastycznych przypadków - komentuje.

Przypomina też, że jeśli zauważymy coś niepokojącego, powinniśmy powiadomić odpowiednią stację sanitarno-epidemiologiczną. Rok temu takich zgłoszeń w Śląskiem było ok. 400, w 2014 ok. 350. - Klienci najczęściej zgłaszają braki w czystości, niehigieniczne zachowania personelu czy niezadowolenie z jakości serwowanych posiłków - wylicza. Jeśli inspektor stwierdzi uchybienie, może nałożyć na restauratora kary administracyjne obligujące go do określonych działań oraz mandat karny w wysokości do 500 zł. Najcięższą karą jest decyzja o zamknięciu lokalu. Wydaje się ją w przypadku stwierdzenia zagrożenia zdrowia lub życia. Choć to marne pocieszenie, nasi restauratorzy o czystość dbają nieco lepiej, np. w woj. pomorskim czy zachodniopomorskim.

Grzechy restauratorów

Oto najczęściej występujące uchybienia w lokalach gastronomicznych:

Brud - ten zarzut dotyczy zarówno stanu ścian czy sufitów. Brudno jest w szafkach, lodówkach, na blatach kuchennych. O pomstę do nieba wołają pojemniki z przyprawami.

Zużyty sprzęt - chodzi tu zarówno o powierzchnie, na jakich przygotowywane są posiłki, jak kuchenki, piece, lodówki, garnki, patelnie, deski do krojenia, cały sprzęt, z którego korzystają pracownicy, i który ma kontakt z żywnością.

Niewłaściwe przechowywanie - mięso leży obok warzyw czy ciast. Pojemniki z nimi nie są zamknięte, np. woda z kurczaka położonego na górnej półce kapie na wędliny położone niżej. Zbyt wysoka temperatura w lodówce, nawet 10 stop. C!

Przeterminowane produkty i brak faktur - zgodnie z zasadą „nic nie może się zmarnować“ restauratorzy serwują produkty, które dawno temu powinny wylądować w koszu na śmieci. Inspektorzy wyłapali też produkty skażone bakteriami salmonelii i listerii. Brak faktury to bardzo duże niedociągnięcie, np. w przypadku mięsa jest to dokument potwierdzający jego źródło. Jeśli nie ma faktury, to nie wiadomo skąd mięso pochodzi i czy jest bezpieczne. KD

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!