MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Karwat: 13 grudnia roku pamiętnego

Krzysztof Karwat
Dla wielu, którzy te wydarzenia pamiętają, rocznicowe uroczystości i okolicznościowe publikacje niekiedy rażą sztampą. Męczące są przede wszystkim próby zawłaszczania historii przez część polityków i uczynienia z niej osi współczesnych sporów. Takich niebezpieczeństw nie da się uniknąć, ale prawdziwie groźna byłaby dopiero amnezja. Nie wolno nam zapomnieć o Grudniu `81 i jego konsekwencjach. To dziedzictwo, które powinny przejmować młodsze generacje.

Sporo w tej sprawie zrobił i robi katowicki Instytut Pamięci Narodowej, przygotowując wystawy, które wędrują po szkołach województwa śląskiego. Organizowane są także spotkania, projekcje filmów i wykłady. Nauczyciele nie muszą czuć się pozostawieni sami sobie, bo wydawane są materiały pomocnicze i dydaktyczne. Czy są powszechnie wykorzystywane? No, to już inny temat. Wiele zależy od operatywności szkół, ich dyrekcji i pedagogów. Na przykład w Liceum Ogólnokształcącym im. J. Słowackiego w Chorzowie, w ramach prężnie działającej tam Kawiarenki Literackiej od paru lat prowadzony jest projekt teatralny, zbudowany w oparciu o poezję czasu stanu wojennego, sukcesywnie przekazywany kolejnym rocznikom. Młodzież przygotowuje widowisko muzyczne pod okiem polonisty Andrzeja Króla i ks. Antoniego Klemensa, proboszcza z parafii św. Józefa. To coś więcej niż lekcja historii, więcej niż "akademia ku czci".

Materiały literackie pochodzą od osób, które 30 lat temu prowadziły na Śląsku "teatr domowy" - nieco zapomniany, a jakże wtedy ważny element tzw. kultury niezależnej, wolnej od cenzury i nakazów polityczno-administracyjnych. Tworzyli go m.in. nieżyjący aktorzy katowiccy: Krzysztof Misiurkiewicz, Maria Wilhelm i redaktor Stanisław Olejniczak oraz związana z Teatrem Śląskim Maria Stokowska, która do dziś współpracuje z chorzowskimi licealistami. Tak oto stworzył się wartościowy łańcuch pamięci, ponadpokoleniowy.

Dopiero w latach 90. możliwe stało się bilansowanie czasu stanu wojennego. Pojawiły się wspomnienia i relacje świadków - tych z pierwszego planu, ale również z odleglejszych. Żelaznym punktem stały się zapisy pierwszych godzin, owej pamiętnej niedzieli, kiedy to niespodziewanie dla wszystkich nie pokazano dzieciom "teleranka". Niespodziewanie? Okazuje się, że choć liderzy "Solidarności"rzeczywiście nie przewidywali wyprowadzenia czołgów na ulice, masowych aresztowań i pacyfikacji wszystkich organizacji społecznych, to jednak do niektórych z nich docierały sygnały, że może "coś się stać". Napięcie było ogromne, stąd gdzieniegdzie przygotowywano się na akcje nadzwyczajne. Potwierdzają to badania historyków. Jarosław Neja w książce "Grudzień 1981 roku w województwie katowickim" przypomina też, jak drakońskie kary czekały na organizatorów strajków. Ponadto setki rodzin pośrednio skazano na banicję.

***

Dzisiaj o godz. 19.30 w chorzowskim Teatrze Rozrywki rozpocznie się wieczór z cyklu "Górny Śląsk - świat najmniejszy", zatytułowany "13 grudnia roku pamiętnego". Gośćmi Krzysztofa Karwata będą: dr Jarosław Neja z IPN-u oraz młodzież Kawiarenki Literackiej z Liceum Ogólnokształcącego im. Słowackiego w Chorzowie. Dwa podwójne zaproszenia czekają na Czytelników, którzy zadzwonią do Biura Obsługi Widzów: (32) 346 19 31 do 3 lub (32) 346 19 49

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!