On, tak samo jak pozostali uczestnicy IV Międzyszkolnego Konkursu Wiedzy i Praktycznych Umiejętności w Zawodach Górniczych, doskonale wie, gdzie będzie pracował w przyszłości. Na kopalni. Pod ziemią są nie po raz pierwszy. Każdy w domu słyszał niejedną historię o górniczej szychcie. Opowiadali je dziadkowie, ojcowie czy kuzyni, którzy przez lata pracowali lub pracują na kopalniach fedrujących w naszym regionie. Mimo to, biorąc udział w zawodach, sprawdzają swoją wiedzę z obowiązujących tam przepisów oraz umiejętności praktyczne. Wszyscy zgodnie przyznają: łatwo nie było.
Najpierw trzydzieści pytań testowych - większość dotyczyła zasad bezpieczeństwa. Odpowiedzieli na nie wszyscy członkowie sześciu trzyosobowych drużyn. Później trzy najlepsze zjechały 370 metrów pod ziemię do Podziemnego Ośrodka Szkolenia Zawodowego KHW SA KWK "Wujek ". I tam zaczęły się schody...
I tylko jedno praktyczne zadanie: w czasie dwóch godzin, z zachowaniem obowiązujących przepisów bezpieczeństwa, wykonać sześciometrowy odcinek torowiska. Niby proste, tym bardziej że dla ułatwienia do złączenia były dwie trzymetrowe szyny (normalnie jedna ma sześć metrów).
- Doświadczonemu górnikowi zajęłoby to około godziny - mówi Piotr Niklewicz, górnik z "Wujka". Wczoraj wystąpił w roli sędziego jednej z drużyn. I jak dodaje, wszystko zależy od umiejętności wbijania szynioków. Chłopakom na początku przychodzi to z trudem, robią to przecież po raz pierwszy. Na dziesięć uderzeń młotem w gwóźdź trafia może z pięć. Jednak dość szybko nabierają wprawy: pod koniec celnych uderzeń jest nawet dziewięć.
- Było za mało czasu, aby wykonać to zadanie perfekcyjnie - mówi Grzegorz Oleś z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Mysłowicach, która wygrała wczorajsze zmagania. Zwycięzcy dostali tablety.
Czy to skuteczny sposób na wyrobienie w przyszłych górnikach nawyków bezpiecznej pracy? Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki, który pracował przy budowie kopalni "Budryk", mówi, że tak.
- Konkurs, który rozgrywany jest pod ziemią, uruchomi im wyobraźnię - mówi Markowski. I jak dodaje, trzeba mieć świadomość, że "w kopalni najbardziej niebezpieczne są narzędzia, a nie natura". Jeśli do tego dojdzie lenistwo, rutyna i brak wyobraźni, praca może skończyć się tragicznie. Sam lata temu, by oduczyć górników, którzy wcześniej pracowali w kopalniach niemetanowych, pokazał wybuch metanu wywołany przez jedną iskrę. - Jak pierdykło, to od razu przestali kurzyć pod ziemią - wspomina.
Co sądzisz o takich konkursach? Czy wyrobią w młodych górnikach bezpieczne nawyki?
* CZYTAJ KONIECZNIE:
NAJBOGATSI I NAJBIEDNIEJSI POSŁOWIE Z WOJEWÓDZTWA ŚLĄSKIEGO - ZOBACZ KONIECZNIE
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE
*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
Ciekawostka! Jedno z miast woj. śląskiego odbudowało swoje średniowieczne mury! [ZDJĘCIA]
Mieszkańcy kontra górnicy - wojna w Bytomiu o fedrowanie. KTO MA RACJĘ?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?