Kiedy będzie można pójść do fryzjera i kosmetyczki? Rąbka tajemnicy uchylił szef kancelarii premiera

Przypomnijmy, że w ramach drugiego etapu odmrażania gospodarki, 4 maja ponownie zostały otwarte sklepy w galeriach handlowych. Muszą jednak zachować nałożone na nich obostrzenia - na jednego klienta przypadać musi 15 metrów kw. powierzchni handlowej.

Nie wszyscy najemcy centrów handlowych mogli wrócić do pracy. Restauracje mogą serwować jedzenie tylko na wynos, zamknięte pozostają kina, siłownie oraz wszystkie salony fryzjerskie i kosmetyczne.

Fryzjerzy i kosmetyczki z niecierpliwością wyglądają, kiedy rząd da im zielone światło na wznowienie swoich działalności. Ich sytuacja z dnia na dzień jest coraz trudniejsza.

- Proszę postawić się w sytuacji fryzjera, który ma dwa salony, w których zatrudnia obecnie 9 osób. Ten fryzjer od ponad miesiąca nie ma żadnego dochodu, a pracownikom musi wypłacić wynagrodzenie, zapłacić za czynsz i inne opłaty. Może uda mu się przetrwać miesiąc, może półtora i co dalej? - mówi prof. Jan Klimek, prezes Izby Rzemieślniczej oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości w Katowicach.

Rychłego powrotu fryzjerów i kosmetyczek na rynek wyglądają także sami klienci, którym brak zabiegów kosmetycznych i strzyżenia zaczyna już doskwierać. Kiedy znów będą mogli skorzystać z ich usług?

Rąbka tajemnicy uchylił 4 maja na antenie RMF FM szef kancelarii premiera Michał Dworczyk, który zapowiedział, że ponowne otwarcie salonów fryzjerskich i kosmetycznych wpisane zostało w kolejny, trzeci etap odmrażania gospodarki.

- Następny etap możliwy będzie dopiero najwcześniej za dwa tygodnie. Trzeba obserwować, jaki wpływ na dynamikę zachorowań będą miały podejmowane decyzje - wyjaśniał Michał Dworczyk.

Szef kancelarii premiera przyznał jednak, że może stać się i tak, iż trzeciego etapu na razie nie będzie, bo zniesione już obostrzenia będą musiały powrócić. - Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie - mówił.