Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłobuck: Kopalni dzisiaj nie ma, ale górnicza tradycja pozostała

Janusz Strzelczyk
Podczas zabawy tradycyjnej karczmy piwnej w Kłobucku nigdy nie brakuje humoru. Czasem bardzo rubasznego
Podczas zabawy tradycyjnej karczmy piwnej w Kłobucku nigdy nie brakuje humoru. Czasem bardzo rubasznego arc.
Jest ich około 130. Kłobuckich, emerytowanych górników. Liczba się praktycznie nie zmienia, bo do Stowarzyszenia Górników w Kłobucku dołączają ci, którzy kończą pracę w śląskich kopalniach węgla, a na wieczną szychtę odchodzą ci, którzy pracowali w kopalniach rud żelaza w powiecie kłobuckim. Dzisiaj kopalni w regionie częstochowskim już nie ma, ale pozostała górnicza tradycja. - Spotykamy się na tradycyjnej karczmie piwnej - mówi Franciszek Ochmański, prezes stowarzyszenia.

Ta najbliższa odbędzie się już w sobotę, 7 grudnia. Będzie skok przez skórę (niegdyś na skórach wynoszono urobek z kopalni), pasowanie uderzeniem górniczej szpady w ramię oraz nadanie piwnego, śmiesznego imienia.

- Mamy dwa święta w roku: karczmę piwną z okazji Barbórki i majowy piknik górniczy - tłumaczy nam Franciszek Ochmański.
Kłobuck i Wręczyca Wielka tworzyły kiedyś zagłębie rud żelaza. Eksploatacja rud żelaza w tej okolicy zaczęła się już w średniowieczu, a jeśli sięgnąć do odzyskiwania rudy z darni, to jeszcze wcześniej.

CZYTAJ TAKŻE:
Jak blondynkę na górnicze gwarki wpuścili

Kopalnie zatrudniały nawet po 1,5 tysiąca ludzi. Były, w porównaniu z kopalniami węgla kamiennego, stosunkowo płytkie. Miały od 100 do 118 metrów.

Prezes Ochmański zaczął pracę we wręczyckiej kopalni w listopadzie 1959 roku. Pracował tam do końca 1971 roku. Ostatnia fedrować przestała kopalnia Wręczyca, 31 grudnia 1983 roku.

Wcześniej, w latach 70., zamknięto inne kopalnie. Część górników znalazła zatrudnienie w kopalniach Jastrzębia-Zdroju. Inni przeszli do Zakładu Budownictwa Górniczego "Częstochowa" w Kłobucku. Pracowali w śląskich kopalniach przy budowie nowych chodników, likwidacji starych. Wyjeżdżali do pracy w miedziowym zagłębiu lubińskim.

Powód zamknięcia kopalń rud żelaza był bardziej polityczny niż ekonomiczny. Huta Katowice potrzebowała rudy, ale to miała być ruda ze Związku Radzieckiego, dowożona do huty po szerokich torach. Na pozór ruda z ZSRR była lepsza, ponieważ zawierała nawet 50 proc. żelaza, podczas gdy nasza tylko 30-33 procent.

Kłobucka jednak zawierała znacznie mniej krzemionki, co ma ogromne znaczenie.

Do wzbogacania naszej rudy potrzeba było 300-400 kg koksu, a do radzieckiej 1,5 tony. Węgiel koksujący był wtedy bardzo dobrym interesem na międzynarodowych rynkach. Rudę trzeba było wzbogacać, więc budowano zakłady z piecami - prażakami. Takie przedsiębiorstwo powstało w Częstochowie-Sabinowie, do którego trafiała ruda wydobyta m.in. w Kłobucku i Wręczycy Wielkiej, a potem zawożono ją do Huty Częstochowa.

Przed kłobuckim zagłębiem rysowała się świetlana przyszłość. Planowano budowę zakładów górniczych Kłobuck I i Kłobuck II.


*Regionalna lista płac. Sprawdź, ile zarabiają [ZAROBKI OD 100 ZŁ DO 1 MLN ZŁ]
*Kuchenne Rewolucje w Tychach: Dom Bawarski Tychy Magdy Gessler [ZDJĘCIA + WIDEO]
*Najpiękniejsze polskie kolędy [POSŁUCHAJ i WYBIERZ]
*Najlepsze prezenty na święta Bożego Narodzenia [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera