Kłopot z Muzeum Drukarstwa w Cieszynie: brak chętnych do prowadzenia? Nikt nie zgłosił się do konkursu

Znajdujące się na Szlaku Zabytków Techniki Muzeum Drukarstwa w Cieszynie to wyjątkowe miejsce w skali kraju – maszyny drukarskie, jakie gromadzi to muzeum, są wciąż sprawne i gotowe do pracy. Stąd też intrygujące hasło na stronie internetowej placówki: „Nie znajdziesz tu nieboszczyków pod ścianą".

Założone w 1996 roku przez Karola Franka, długoletniego pracownika Cieszyńskiej Drukarni Wydawniczej, Muzeum Drukarstwa w Cieszynie miało przypominać o bogatych tradycjach drukarskich na Śląsku Cieszyńskim.

Dzięki staraniom Karola Franka i pasjonatów drukarstwa nad Olzą udało się zachować typograficzną drukarnię z całym bogactwem czcionek, matryc, klisz chemigraficznych i drzeworytniczych, a także urządzeń i maszyn odlewniczych, pras dociskowych i urządzeń introligatorskich.

Efekt? W Cieszynie znajduje się jeden z najlepiej zachowanych i najpełniejszych typograficznych zbiorów drukarskich w kraju!

Aktualne pytanie brzmi: kto poprowadzi to muzeum? Po kapitalnym remoncie siedziby muzeum, na który miasto zdobyło 1,15 mln zł unijnego dofinansowania, zgodnie z projektem konieczne było ogłoszenie konkursu na operatora muzeum. Według jego wymogów nowy operator ma m.in. zagwarantować dostępność muzeum drukarstwa przez 7 dni w tygodniu, a jednego dnia muzeum ma być otwarte do godz. 20.00. Tyle tylko, że do konkursu nie zgłosił się nikt, nawet stowarzyszenie „Muzeum Drukarstwa w Cieszynie”, które do tej pory prowadziło placówkę.

- W pierwszym konkursie nie wyłoniliśmy operatora, stąd opóźnienie w otwarciu placówki – przyznaje Katarzyna Koczwara, rzeczniczka cieszyńskiego Ratusza.

Urzędnicy planują ogłoszenie drugiego konkursu i maja nadzieję, że do końca marca uda się wyłonić operatora. Co jeśli się kolejny raz nikt nie stanie do konkursu? W Ratuszu rozważane są różne scenariusze m.in. włączenie muzeum do innej placówki kulturalnej działającej na terenie Cieszyna (np. do Zamku Cieszyn). Wszyscy jednak mają nadzieję, że stowarzyszenie zgłosi akces do prowadzenia placówki.

- Uciekło nam to – mówi Karol Franek, którego zapytaliśmy dlaczego stowarzyszenie nie przystąpiło do pierwszego konkursu. Zapowiada, że stowarzyszenie weźmie udział w kolejnym. Jednocześnie zwraca uwagę, na błędy, jakie jego zdaniem zostały popełnione podczas remontu. Wskazuje m.in. na zamontowanie grzejników w niewłaściwym miejscu. – Tam, gdzie stoją regały zecerskie, zostały zamontowane grzejniki. Nie było to z nami konsultowane – twierdzi.

W Ratuszu są tym zaskoczeni – wskazują, że twórca muzeum był obecny na każdym etapie remontu, zatwierdzał też dokonywane zmiany. Urzędnicy zwracają uwagę, że budynek, w którym mieści się Muzeum Drukarstwa jest objęty ochroną konserwatorską i na pewne zmiany np. w kwestii doboru koloru ścian konserwator nie wyraził zgody.

Remont trwał ponad rok. Dzięki pracom zwiększyła się powierzchnia użytkowa Muzeum Drukarstwa przeznaczona na działalność kulturalną. Pomieszczenia na parterze zostały wyremontowane i dostosowane do potrzeb muzeum, a znajdujące się na pierwszym piętrze mieszkania komunalne zaadaptowano, by powstały część warsztatowa i administracyjna muzeum drukarstwa. Na zapleczu został dobudowany obiekt, w którym znalazła się winda, dzięki której osoby niepełnosprawne podjeżdżając od ul. Stromej będą mogły dostać się do muzeum.