Kopalnia Wujek-Ruch Śląsk bez metanu, górnicy mają klimatyzację. Oto stacja odmetanowania [ZDJĘCIA]

We wrześniu minęły cztery lata od jednej z najtragiczniejszych katastrof w historii polskiego górnictwa. W kopalni Wujek-Ruch Śląsk w Rudzie Śląskiej dwunastu górników zginęło na miejscu, a kolejnych ośmiu zmarło w szpitalu. Do wybuchu metanu doszło na głębokości 1050 m.

Teraz Katowicki Holding Węglowy uruchomił powierzchniową stację odmetanowania w rudzkiej kopalni. Budowano ją przez 15 miesięcy. - Jest to dla nas bardzo ważna inwestycja. Jej zrealizowanie było warunkiem dalszej eksploatacji w pokładach silnie zagrożonych, jakie występują w kopalni Ruch Śląsk - podkreśla Tadeusz Skotnicki, wiceprezes KHW ds. pracy.

Metan zasysany jest w miejscach, gdzie akurat prowadzone są prace i wydobycie. Najpierw robione są odwierty i otwory. - Do tych otworów przyłączane są rurociągi, w których panuje podciśnienie. Źródłem tego podciśnienia jest dołowa stacja odmetanowania, która powoduje wysysanie metanu z górotworu (do 140 metrów sześciennych na minutę) - wyjaśnia Skotnicki. - Następnie metan ten jest sprężany.

Tzw. mieszkanka powietrzno-metanowa trafia później do agregatów. Tam produkowana jest z niej energia elektryczna oraz cieplna. - Uzyskany metan będzie spalany w kotle Zakładów Energetyki Cieplnej w Katowicach dostarczając ciepła, a docelowo także w silniku produkującym energię elektryczną. Pozwoli to częściowo obniżyć koszt wydatków przeznaczanych na bezpieczeństwo - mówi Wojciech Jaros, rzecznik prasowy KHW.

Na początek za sprawą stacji w Kochłowicach odmetanowana zostanie ściana siódma w pokładzie 409 Panewniki. Docelowo będzie wykorzystywana do odmetanowania całego tzw. pola panewnickiego oraz pozostałej części, gdzie rudzka kopalnia prowadzi wydobycie.

Oprócz stacji odmetanowania w kopalni Wujek-Ruch Śląsk w Rudzie Śląskiej uruchomiono stację klimatyczną. W kopalniach temeperatura rośnie ok. 3 stopnie Celsjusza na każde 100 m w dół. Często więc zdarza się, że górnicy pracują w temperaturze ok. 45 stopni.

- Przez to załoga jest bardziej zmęczona - mówi Henryk Kornet, główny inżynier ds. wentylacji. - Teraz temperatura jest obniżana nawet do ok. 26 stopni Celsjusza. Wczesniej mieliśmy chłodziarki indywidualne, ale były one zawodne i mało wydajne.

Jak dodaje Kornet, stacja klimatyczna rudzkiej kopalni jest największą tego typu w kraju. Natomiast jeżeli chodzi o stacje odmetanowania to Katowicki Holding Węglowy dotychczas uruchomił je w kopalni Staszic oraz Mysłowice-Wesoła.

Stacja w Rudzie Śląskiej była budowana 15 miesięcy. Całość kosztowała ok. 10 mln zł.

*DŁUGOTERMINOWA PROGNOZA POGODY NA PAŹDZIERNIK 2013
*KULTOWA DZIELNICA: Wybierz swoją dzielnicę i zagłosuj w plebiscycie
*Najpiękniejsze Polki w Kalendarzu Charytatywnym 2014 [ODWAŻNE ZDJĘCIA]
*Najlepsze przepisy na pyszne dania GOTUJ Z DZIENNIKIEM ZACHODNIM