Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus w Czechach. Spadek zakażeń, ale dniem prawdy będzie piątek. Czechy mają nowego ministra zdrowia

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Jeden ze zbudowanych szpitali polowych w Czechach
Jeden ze zbudowanych szpitali polowych w Czechach Armada CR
W ostatnim raporcie koronawirusa w Czechach potwierdzono 12977 zakażonych koronawirusem osób. To o kilka tysięcy mniej niż w poprzednim, ale niech to nikogo nie zmyli. Dane dotyczą dnia, w którym obchodzono Święto Republiki Czechosłowackiej. W środku pandemii koronawirusa doszło też do zmiany na stanowisku ministerstwa zdrowia. W cieniu skandalu z resortu odszedł Roman Prymula.

Czechy: Spadek zakażeń koronawirusem

Czesi ze zdwojoną ciekawością, ale i obawą przyglądają się raportom dobowym służb. Za dzień 28 października wskazano 12997 nowych zakażeń. To o kilka tysięcy mniej niż w poprzednich dniach. Nie mniej należy pamiętać, że tego dnia obchodzono Święto Republiki Czechosłowackiej. To dzień wolny od pracy, a więc też nie wszystkie laboratoria pracowały na pełnych obrotach.

Aktualnie z powodu choroby Covid 19 w szpitalach przebywa 6624 pacjentów. Podobnie jak w Polsce i tam bardzo szybko kurczy się liczba dostępnych łóżek. Dlatego też budowane są szpitale polowe. Taki powstał w Brnie i oferuje 300 miejsc dla pacjentów z koronawirusem. Wkrótce u naszych południowych sąsiadów ma być przygotowanych ok. 10 tys. łóżek.

Od początku pandemii w Czechach stwierdzono 297 tys. zakażeń. Aktywnych przypadków jest obecnie 174 965. Do tej pory zmarło 2675 osób.

Zmiana ministra zdrowia ze skandalem w tle

W środku pandemii doszło do trzęsienia ziemi na najwyższych szczeblach władzy odpowiadającej za system zdrowia. W cieniu skandalu ze stanowiskiem pożegnał się Roman Prymula.

Jego dymisji domagali się Czesi, opozycja, a nawet koalicjanci tworzący rząd. Minister Zdrowia Roman Prymula został przyłapany na tym, jak późnym wieczorem odwiedził luksusową restaurację w Pradze, która... zgodnie z jego zaleceniami powinna być zamknięta. Szef resortu zdrowia miał tam spędzić około dwie godziny. Prymula dość pokrętnie tłumaczył, że miał pod tym adresem zaplanowane spotkanie i rozmowy. Miał... nie wiedzieć, że to restauracja i nie planował kolacji. Mało tego, według świadków miał również nie zasłaniać ust i nosa. Sytuacja wywołała falę oburzenia w Czechach.

Nowym ministrem zdrowia Czech został Jan Blatný, wcześniej zajmował kierownicze stanowiska w szpitalu dziecięcym w Brnie. Na wstępie zaapelował do obywateli Czech, aby strach przed koronawirusem zastąpił respekt.

- Uważam, że obecne środki w takiej postaci, w jakiej zostały ustalone, nie muszą być w żaden znaczący sposób zaostrzane, jeśli ludzie będą ich przestrzegać - powiedział Jan Blatný.

W piątek (30.10) powinny być znane dane rządu na temat rozwoju pandemii. Dadzą one odpowiedź na pytanie, czy i jak się rozwija. Następnie mają zostać podjęte dalsze decyzje odnośnie obostrzeń.

Nie przeocz

Czechy walczą z koronawirusem

W tym tygodniu władze Czech „dokręciły śrubę” z obostrzeniami. Co się zmieniło?

Od środy na terenie Czech, od godz. 21 do 5 obowiązuje godzina policyjna. Po ulicach poruszać się można tylko w określonych przypadkach. Zakaz nie obejmuje przemieszczania się do i z pracy i pilnych wyjazdów w zagrożeniu zdrowia i życia (np. do szpitala). Możliwe jest wyprowadzenie psa na spacer, ale w odległości nie większej niż pół kilometra od miejsca zamieszkania.

Co ciekawe, to koniec handlowych niedziel. Przynajmniej tymczasowo. Przez najbliższy tydzień zakazana będzie sprzedaż detaliczna. Małe sklepy czynne będą do godz. 20. Wyjątek stanowią m.in. stacje benzynowe i apteki. Zakupy będą też możliwe na dworcach kolejowych i autobusowych oraz na lotniskach.

Nowe obostrzenia dotyczą też targowisk. Można na nich kupić tylko żywność, bez możliwości spożycia na zewnątrz. Stragany muszą być od siebie oddalone o dwa metry. Z kolei na 400 metrach kwadratowych będzie mogło przebywać 20 osób. Zaostrzenie przepisów jest planowane do 3 listopada. Niewykluczone jest ich przedłużenie.

Stan wyjątkowy w Czechach. Turyści zawracani na granicy

Od początku października w Czechach obowiązuje stan wyjątkowy. Zamknięte są kina, teatry, restauracje, puby, bary. Od kilku dni praktycznie działają tylko sklepy zaspokajające podstawowe potrzeby: sklepy spożywcze, drogerie, czy apteki. Ograniczono też zasady przemieszczania się. Praktycznie z domów można wyjść w uzasadnionych przypadkach: wyjście do pracy, sklepu czy lekarza. Możliwe są niezbędne wizyty rodzinne np. w celu pomocy seniorom. Można wyjść na spacer do parku czy lasu, ale należy zachować dystans. Obok siebie mogą przebywać dwie osoby (wyjątkiem są domownicy).

Obowiązuje powszechny nakaz zasłaniania ust i nosa.

Mieszkańcy województwa śląskiego powinni zapomnieć o wycieczce do Czech.

- Tranzyt, wjazd i wyjazd z Republiki Czeskiej nie podlega ograniczeniom, za wyjątkiem wyjazdów turystycznych do Czech, które nie są obecnie możliwe (hotele nie kwaterują turystów). Wjazd z Polski do Czech w celach innych niż turystyczne, odbywa się na dotychczasowych zasadach - bez dodatkowych obostrzeń, testowania czy kwarantanny. Odradza się jednak wszelkie podróże do czasu ustabilizowania się sytuacji epidemiologicznej w kraju - informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Musisz to wiedzieć

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera