Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ksiądz Sebastian Kosecki z Zawiercia podbija internet. Nagrywa filmy na TikToka i udowadnia, że kocha to, co robi

Katarzyna Stacherczak
Katarzyna Stacherczak
Ksiądz Sebastian Kosecki z Zawiercia podbija internet. Nagrywa filmy na TikToka i udowadnia, że kocha to, co robi
Ksiądz Sebastian Kosecki z Zawiercia podbija internet. Nagrywa filmy na TikToka i udowadnia, że kocha to, co robi archiwum prywatne
Ksiądz Sebastian Kosecki z Zawiercia znalazł doskonały sposób, jak dotrzeć do młodego - ale oczywiście nie tylko - pokolenia. O życiu, w którym na co dzień towarzyszy mu Bóg, opowiada za pośrednictwem mediów społecznościowych. Prowadzone przez niego konto cieszy się coraz większym zainteresowaniem. Na swoich filmikach ksiądz Sebastian odpowiada na pytania internautów, pokazuje, jak wygląda jego codzienne życie, przytacza słowa Ewangelii, a także śpiewa i tańczy z młodzieżą.

Ksiądz Sebastian Kosecki jest związany z Częstochową

Ksiądz Sebastian Kosecki pochodzi z Częstochowy. I to właśnie tutaj rozpoczęła się jego przygoda z Bogiem, a później kapłaństwem.

- Gdy byłem jeszcze w gminazjum, byłem ministrantem w parafii świętego Jacka w Częstochowie. Wtedy też przyszedł do nas młody ksiądz, od razu po święceniach, aby pełnić posługę duszpasterską. Zachęcił mnie, aby się bardziej zaangażować w życie kościoła. Stworzył nawet oazę, specjalną wspólnotę dla młodzieży. Mieliśmy bardzo zgraną grupę, spotykaliśmy też poza kościołem, graliśmy w piłkę, chodziliśmy do kina. Bardzo mi się to podobało. To jednak była droga do tego, aby odkryć, że Pan Jezus jest w tym wszystkim kluczem i że on nas jednoczy. Właśnie dzięki temu - w największym skrócie - poznałem Pana Boga - wspomina ksiądz Sebastian Kosecki.

Później ksiądz Sebastian Kosecki poszedł do IV Liceum Ogólnokształcącego im. Henryka Sienkiewicza w Częstochowie.

- To bez wątpienia najlepsza szkoła średnia w Częstochowie! Doskonale wspominam czas, który tam spędziłem. Na przestrzeni trzech lat, które tam spędziłem, odkrywałem dalej Pana Boga i jego miłość do mnie. W klasie trzeciej zrozumiałem, że prawdopodobnie zaprasza mnie do tego, abym poszedł w stronę kapłaństwa. Co ciekawe, w drugiej klasie byłem w związku, więc myśli dotyczące ewentualnego kapłaństwa mi nie towarzyszyły, pojawiły się dopiero później. Były one na tyle silne, że stwierdziłem, że muszę spróbować, że sobie nie daruję, jeśli tego nie zrobię i że całe życie będę żałował. Oczywiście to nie było tak, że od początku byłem przekonany, że to moja droga i powinienem iść w tym kierunku - przyznaje młody duchowny.

Sebastian Kosecki rzeczywiście zdecydował się wstąpić do seminarium. Tam bywało różnie. Miał lepsze i gorsze momenty.

- Nie ukrywam, że miałem liczne wątpliwości i różne kryzysy. Chciałem nawet wystąpić z seminarium. Wydawało mi się, że może to nie jest moja droga. Pojawiły się myśl dotyczące dziewczyn, czy pragnienia założenia rodziny. Jeden z duchownych powiedział mi wtedy, abym skupił się na szukaniu Pana Boga dzisiaj, a on się zajmie tym, co będzie jutro. Rzeczywiście zaufałem tym słowom i kieruje się nimi do dziś. Od tego momentu minęło już osiem lat. Pan Bóg tak kieruje moim życiem, że obecnie jestem jednym z najszczęśliwszych ludzi na ziemi - wyznaje ksiądz Sebastian.

Ksiądz Sebastian Kosecki dociera do młodzieży za pośrednictwem TikToka

Obecnie Sebastian Kosecki służy w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Zawierciu. Poza tym uczy w II Liceum Ogólnokształcącym im. Heleny Malczewskiej w Zawierciu oraz w Szkole Podstawowej nr 3 w Zawierciu. W swojej działalności skupia się przede wszystkim na współpracy z młodzieżą. I to właśnie ona namówiła go do założenia TikToka.

Młody duchowny, mimo że TikToka ma zaledwie od czterech miesięcy, ma już ponad 75 tysięcy obserwujących!

- Wszystko zaczęło się od tego, że współprowadziłem TikToka II Liceum Ogólnokształcącego im. Heleny Malczewskiej w Zawierciu. Młodzież ciągle namawiała mnie jednak, abym założył swoje konto. Choć musieli się trochę natrudzić, bo przekonanie mnie do tego pomysłu było nie lada wyzwaniem. Byłem bardzo powściągliwy, nie do końca mi się to podobało. Aż do momentu, w którym usłyszałem księdza Piotra Jarosiewicza, który na swoim kanale powiedział, że on jest odpowiedzialny za młodzież, bo jest duszpasterzem młodzieży. A, że młodzież jest na TikToku, to i on jest na TikToku. Uświadomiłem sobie, że ja również w swoim powołaniu odnajduję się w tej dziedzinie duszpasterstwa. W swojej diecezji i parafii działam dość mocno w tym zakresie, dlatego też stwierdziłem, że to może być dobre narzędzie, które pozwoli mi dotrzeć do młodych ludzi. Dzięki temu, że mam różny kontent na TikToku i publikuję filmiki o różnorodnej treści, docieram do całkiem sporego grona odbiorców, w tym niekoniecznie do osób, które szukają księży. Gdy prowadzę live mam czasem 700, 1000, czy 1500 osób, które mnie słuchają. W kościele na kazaniu jest 200-300. Mogę mówić o bożych rzeczach jeszcze szerszemu gronu odbiorców i to jest dla mnie rzecz wielka. Widzę, że to ma sens - wyjaśnia ksiądz Sebastian Kosecki.

Nagrywa filmy na TikToka i udowadnia, że kocha to, co robi

Duchowny na swoim koncie publikuje przeróżne filmiki. Pokazuje w nich, jak wygląda jego codzienne życie, przytacza słowa Ewangelii, czy odpowiada na pytania internautów.

Wszystkie "produkcje" okraszone są poczuciem humoru i dystansem do otaczającej rzeczywistości. Niektórzy mogą nawet przecierać oczy ze zdumienia. Ksiądz Sebastian chodzi bowiem w bluzach z kapturem, uwielbia dresy i to właśnie często w takim wydaniu widzimy, go na filmikach. Oczywiście jest też element obowiązkowy - koloratka. Z publikowanych przez niego filmików możemy też dowiedzieć się, czy lubi chodzić w sutannie, a także jakie ma inne "stylówki".

Ksiądz Sebastian przy okazji zachwyca również swoim talentem muzycznym - gra na gitarze i śpiewa. I co ciekawe, w jego repertuarze znajdziemy nie tylko pieśni religijne - wręcz przeciwnie! Na jednym z filmików wykonuje... piosenkę Justina Biebera.

Poza tym - w towarzystwie młodzieży - popisuje się znajomością bieżących radiowych przebojów. A skoro o młodych ludziach mowa - ci również są bohaterami filmików księdza Sebastiana. Wspólnie z nim śpiewają, tańczą, bawią się w łamańce językowe, a czasem nawet... odpowiadają na zaskakujące pytania. Ksiądz bowiem z telefonem w dłoni przemierza korytarze szkolne i pyta, co na przykład jedli na śniadanie. Ci są zawsze chętni do współpracy.

- Zarówno uczniowie, jak i ministranci chętnie mi pomagają przy różnego rodzaju filmikach. Dla nich stało się to już normą i nie jest właściwie wielką atrakcją. Niektórzy nawet sami przychodzą z pomysłami i podpowiadają, co możemy zrobić razem i nagrać. Bardzo mnie to cieszy. To ważne, aby dać młodym ludziom, jak najwięcej przestrzeni, a zarazem motywować do wspólnej działalności - podkreśla ksiądz Sebastian Kosecki.

Trzeba przyznać, że młody duchowny sposób na dotarcie do młodzieży znalazł doskonały! Ostatnio ogromną furorę zrobił opublikowany przez niego filmik ze studniówki - ksiądz z telefonem w dłoni ruszył na parkiet i bawił się wspólnie z uczniami. Gdy wybiła 24.00, grzecznie opuścił salę, aby... wstać na poranną mszę świętą. Przy okazji pozostawił też przekaz od Jezusa.

- Jestem młodym człowiekiem, mam dobry kontakt z młodzieżą, więc - że tak powiem w ich stylu - ogarniam tematy, które jej dotyczą. Zakładając TikToka miałem tylko jeden plan, żeby to wszystko przysłużyło się głoszeniu Ewangelii. Na razie ten cel udaje się realizować i to mnie najbardziej cieszy - zaznacza duchowny.

Publikowane przez księdza Sebastiana filmiki cieszą się coraz większym zainteresowaniem - i co chyba ważniejsze - zbierają mnóstwo pozytywnych reakcji i komentarzy. To tylko niektóre z nich: Takich księży nam potrzeba; Jaki kochany ksiądz! To jest prawdziwy kapłan!; Jeden na milion. Wytrwaj chłopaku; Wow! Nie spodziewałem się. Nie dość, że młody to bardzo empatyczny;
Księdzu wymiata. Takiego księdza młodzież potrzebuje; Do takiego księdza to codziennie bym przychodziła na religię; Wierzę w Boga, przestałem wierzyć w księży, ale Ty mi dajesz wiarę, aby to odmienić; Dobra na moje oko to jest tak, że gdyby wszędzie byli tacy księża, to młodzież chodziłaby szturmem do kościoła; Wszyscy księża powinni być tak cudowni. Przez zabawę i otwartość wielu ludzi znajdzie odpowiedź.

Niektórzy piszą komentarze, a inni wiadomości prywatne. Ksiądz Sebastian ma wiadomość, jak duży ma wpływ na swoich odbiorców.

- Dostałem już około 30-40 wiadomości od ludzi, którzy mówią, że dzięki temu poszli do spowiedzi, zaczęli się modlić, zaczęli chodzić do kościoła albo radzą sobie lepiej z jakimś problemami. W takim kontekście TikTok to genialne rozwiązanie. To również doskonały punkt wyjścia do rozmowy, również właśnie z młodzieżą, z którą pracuję na co dzień. Wierzę, że w jakiś sposób - chociażby mały, ale jednak - doprowadzi to ludzi do jakichś refleksji, które z kolei pozwolą im się zbliżyć do Boga. I właśnie na tym mi zależy - podsumowuje ksiądz Sebastian Kosecki.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera