Wydrukowałem, a po wczytaniu się w to, co na bileciku napisano… zdębiałem. Dowiedziałem się mianowicie, że liczba oczekujących w kolejce wynosi - 1, a przypuszczalny czas oczekiwania wynosi - 29 minut.
Tym jedynym oczekującym byłem oczywiście ja, bo na sali z kilkoma stanowiskami informacyjnymi (urzędowały trzy panie) nie było żadnego innego klienta, nikt też nie wyszedł z tej sali w czasie, gdy ponad 5 minut czekałem na korytarzu.
Zagadnięty tam pracownik (chyba ktoś ważny) wyjaśnił mi, że to komputer wylicza, jak długo trzeba oczekiwać na wezwanie. Przyjąłem do wiadomości, ale wrażenie powstało nieodparte: do ZUS-u już także dotarli administratywiści (to taka nowa nazwa dawnych biurokratów) i wymyślili wymyślną procedurę nakazującą czekać 29 minut nawet wówczas, gdy tylko jeden klient oczekuje na informację, a trzech pracowników oczekuje na tego klienta Na marginesie: nie wiem, po co - w tej sytuacji - musiałem czekać choćby tylko 5 minut.
Tak więc obserwując od lat, oraz - co ważniejsze - będąc poddany działaniom różnych (mniej lub bardziej ważnych) urzędów: gminnych, powiatowych, wojewódzkich, centralnych, samorządowych i jakie by jeszcze były, a zwłaszcza ich radosnej urzędniczej twórczości (wynikającej rzekomo wyłącznie z wymogów unijnych i dyrektyw), zmierzającej wprost do skomplikowania wszystkim wszystkiego, przyszło mi na myśl kilka słów na temat administratywistyki, czyli współczesnej biurokracji...
ADMINISTRATYWISTYKA czyli rzecz o biurokracji
Że on paskudny wielce
(rzecz jest to oczywista),
więc straszy po urzędach ADMINISTRATYWISTA.
Za nic już wiedza wszelka,
rozsądek też nie w cenie …ADMINISTRATYWISTA!!!
ON jeden ma znaczenie!!!
Wedle Dyrektyw (pono)
typ ów ma zawsze rację,
więc "pro publico bono"
rozwija biurokrację. ADMINISTRATYWISTA
- znam dobrze kreaturę -
wciąż myśli, jak wymyślić … wymyślną procedurę.
Wymyślna procedura zaletę jeszcze tę ma,
że łatwo ją zastąpić
procedurami dwiema…
I trzema, i czterema, i…
krzywa pnie się w górę!!!
Wymyślna procedura - wszak każdą przyjmie bzdurę.
I cudnie się rozwinie,
poprawi, uzupełni…
I zrobi się pękata, ot,
jak ten księżyc w pełni.
Kolejne zarządzenie,
nowy stanowisk opis,
to biurokracji żywej przedoskonały popis.
Potem przez pączkowanie…
lecz to już nowa tura,
jak tworzyć procedury
powstaje procedura.
A cały ten proceder
(dostrzeże, kto uważny)
ma udowodnić jedno:
że ON jest teraz ważny!!!
ADMINISTRATYWISTO!!!
Cel nowy już przed Tobą!!!
Urzędy (za lat kilka)
winny się zająć… sobą.
Adam Mirek,
Katowice, styczeń 2013
CZYTAJ WIĘCEJ LISTÓW DO REDAKCJI DZIENNIKA ZACHODNIEGO
Nasz adres: "Dziennik Zachodni" Media Centrum, ul. Baczyńskiego 25a, 41-203 Sosnowiec
Adres mejlowy: [email protected]
*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*OgólnopolskiRanking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?