Małgorzata Tomaszewska została wygryziona przez Annę Popek? Losy prezenterki „Pytania na śniadanie" pod znakiem zapytania

„Pytanie na śniadanie" to telewizja śniadaniowa, która cieszy się niemałą popularność. Uczestniczący w produkcji prezenterzy budzą nie mniejsze emocje niż podejmowane przez nich tematy. Z niektórymi z nich publiczność zżyła się na tyle mocno, że momenty ich odejścia potrafiły wzbudzić ogromny smutek widzów. Tak był m.in. w przypadku Anny Popek, która w 2016 zrezygnowała z udziału w popularnej śniadaniówce.

Niedawno Popek miała okazję jednak wrócić do „Pytania na śniadanie". Na początku podejrzewano, że może to być krótka przygoda, wszystko jednak wskazuje na to, że prezenterka zostanie w programie na dłużej. Jej grafik został rozszerzony o kolejne daty, jak się jednak okazało - kosztem Małgorzaty Tomaszewskiej.

Małgorzata Tomaszewska prowadzi „Pytanie na śniadanie" od 2019 roku i cieszy się sporą sympatią u widzów. Od jakiegoś czasu przestała jednak pojawiać się na ekranie. To przełożyło się na plotki, jakoby Popek miała wygryźć młodszą prezenterkę i na dobre zastąpić ją w grafiku.

Portal Plotek, który przeprowadził rozmowy z kilkoma osobami ze środowiska pracy Małgorzaty Tomaszewskiej, próbował otrzymać od niej jakąkolwiek odpowiedź na temat tego, czy zostaje w programie. Doczekał się jednak tylko lakonicznej wypowiedzi, która wymijająco podsumowuje tę kwestię. SPRAWDŹ, CO NA INSTAGRAMA WRZUCIŁA MAŁGORZATA TOMASZEWSKA

Pozdrawiam serdecznie wszystkich kolegów i koleżanki z „Pytania na śniadanie”. [...] Nie jestem upoważniona do udzielania informacji na ten temat.

Po jakimś czasie jednak prezenterka opublikowała na swoim Instagramie relację, w której zawarła informacje dotyczącej jej kolejnego pojawienia się w „Pytaniu na śniadanie". Jak zapowiedziała, będzie można zobaczyć ją na antenie już 28 kwietnia. Nadal nie wiadomo, ile prawdy jest w plotkach, najwidoczniej jednak Tomaszewska nie kończy kariery.