MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marsz, marsz Polonio Bytom... z ekstraklasy do I ligi

Tomasz Kuczyński
Bytomscy piłkarze opuszczają ekstraklasowe boiska - kibice Polonii mają nadzieję, że wrócą już za rok
Bytomscy piłkarze opuszczają ekstraklasowe boiska - kibice Polonii mają nadzieję, że wrócą już za rok Arkadiusz Gola
Kapitan opuszcza tonący statek jako... pierwszy - taka zasada została wcielona w życie w bytomskiej Polonii. Noszący kapitańską opaskę Grzegorz Podstawek zapowiedział, że odchodzi z drużyny, która po czterech latach opuściła ekstraklasę. Można tylko zastanawiać się kto następny? Odpowiedź nie jest trudna, ponieważ również Marcin Radzewicz, czy Błażej Telichowski albo Krzysztof Król dają do zrozumienia, że w Bytomiu nie zostaną.

- Wiemy, że część piłkarzy podpisała już nowe umowy z innymi klubami lub jest bliska znalezienia nowych pracodawców - przyznaje wiceprezes Polonii Wojciech Rudnicki. - Będziemy rozmawiali z zawodnikami, którym kończą się kontrakty i chcielibyśmy, aby zostali w klubie. Prawda jest taka, że oni też muszą chcieć dalej grać w naszej drużynie.

Szykuje się kadrowa rewolucja, bo piętnastu piłkarzom Polonii 30 czerwca kończą się kontrakty. Są to bramkarze Seweryn Kiełpin i Marcin Juszczyk oraz Michal Hanek, Peter Hricko, Krzysztof Król, Błażej Telichowski, Miroslav Barcik, Marek Bażik, Dariusz Jarecki, Clemence Matawu, Marcin Radzewicz, Błażej Vascak, Przymysław Trytko, Emil Drozdowicz i Grzegorz Podstawek.

- Nie wiem, jak będziemy dalej funkcjonować, proszę też żeby nie pytać mnie o spadek z ekstraklasy, bo jest to dla mnie zbyt świeży temat. Potrzebuję kilku dni na ochłonięcie. Jest to bardzo trudny dla mnie moment piłkarskiego życia - mówi ikona Polonii Jacek Trzeciak, pełniący funkcję asystenta trenera. - Mamy się spotkać po urlopach na pierwszym treningu w poniedziałek 20 czerwca. Taki termin wyznaczył trener Fornalak, choć jeszcze nie wiedział, czy z nami zostanie.

- Sprawę trenera chcielibyśmy rozstrzygnąć w tym tygodniu. Czy będzie nim Dariusz Fornalak? Tego jeszcze nie wiem - dodał wiceprezes Rudnicki.

Wszyscy zastanawiają się dlaczego bytomski zespół musiał pożegnać się z elitą. Dużym błędem było oddanie trenera Jurija Szatałowa do bezpośredniego rywala w walce o utrzymanie - Cracovii.

Zatrudnienie na rundę wiosenną niedoświadczonego Roberta Góralczyka było zbyt dużym ryzykiem. Jednak podstawą bytomskiej katastrofy okazały się sprawy organizacyjne. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że piłkarze w tym roku nie dostali bieżących wypłat (tylko zaległe, które wywalczyli skarżąc się do Komisji Ligi Ekstraklasy SA). Trudno więc dziwić się, że David Kobylik w jednym z wywiadów, nazywał wirtualnymi, premie obiecywane za pokonanie Cracovii, czy Górnika Zabrze.

Prezes Damian Bartyla obiecuje, że Polonia nie upadnie. Taka deklaracja brzmi wiarygodnie w ustach człowieka, który postawił ten klub na nogi. Jednak gmach ciągle się chwiał, bo miał słabe fundamenty finansowe, zdarzały się nawet strajki piłkarzy. Na poziomie pierwszoligowym trzeba te sprawy poukładać.

Polonia się nie poddaje, o czym świadczy dalsze działanie w kwestii ekstraklasowej licencji. Dziś do Warszawy pojedzie dyrektor klubu, aby przedstawić Komisji Odwoławczej PZPN uzupełnioną dokumentację. Jeśli wszystko pójdzie OK, ciekawie zabrzmi oficjalny komunikat komisji: "Polonia Bytom otrzymała licencję na grę w ekstraklasie w sezonie 2011/2012". Szkoda tylko, że w elicie zabraknie "niebiesko-czerwonych".

Nie można tak funkcjonować - to musiało kiedyś pęknąć

Z Marcinem Radzewiczem, piłkarzem Polonii Bytom, rozmawia Tomasz Kuczyński

30 czerwca kończy się panu kontrakt i co dalej?

Jeszcze nie wiem, ale raczej nie zostanę w Polonii. Nikt z klubu ze mną na ten temat nie rozmawiał, nie wiemy jaka będzie przyszłość drużyny.

Zajęliście ostatnie miejsce w lidze. Polonia była najsłabsza?
Według mnie byliśmy lepsi od Cracovii i Arki Gdynia, jednak zabrakło nam szczęścia. Powinniśmy wygrać z Bełchatowem, w Kielcach z Koroną. Z Wisłą Kraków podyktowano przeciw nam karny z kapelusza, z Cracovią nie zagwizdano trzech karnych... Mecze z Arką i Cracovią nie były kluczowe, bo wcześniej należało zdobyć więcej punktów. Duży wpływ na naszą postawę miała też sytuacja organizacyjna w klubie. Jak powiedział trener Robert Góralczyk - nie można tak funkcjonować, to musiało kiedyś pęknąć!

Jednak dwa razy zajmowaliście siódme miejsce w ekstraklasie.
Pamiętając w jakich warunkach osiągnęliśmy ten wynik, można nazwać to mistrzostwem świata.

Wiśle chyba było łatwiej wygrać ligę, niż nam zająć siódme miejsce.
Gdyby na pierwszym treningu usłyszałby pan zapewnienia o świetlanej przyszłości Polonii to...
No cóż... w wypowiedziach dla prasy prezes Damian Bartyla zapewnia, że klub nie straci płynności finansowej. Jest zasada "nigdy nie mów nigdy", jednak na dzień dzisiejszy raczej odchodzę, choć jeszcze nie wiem, gdzie zagram.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!