Osoby, którym zależy utrzymanie czystości wokół symbolu miasta, którym niewątpliwie jest Kopiec Wyzwolenia, spotkały się w ostatnią sobotę (4 lipca), by wspólnie z Zakładem Gospodarki Komunalnej - który zadbał, aby zebrane odpady szybko zostały odwiezione w przeznaczone do tego miejsce - przeprowadzić akcję społeczną „Kopiec to nie hasiok”.
Kliknij poniżej i zobacz zdjęcia
Akcja „Kopiec to nie hasiok” zakończona sukcesem
Jak poinformował Radosław Palacz, przedstawiciel grupy SPI – Społeczna Piekarska Inicjatywa, która odpowiadała za koordynowanie całej akcji, we wspólne sprzątanie zaangażowało się 150 osób, które cały czas były na miejscu.
Jednakże - jak oceniają organizatorzy - w ciągu kilku godzin na terenie wokół Kopca Wyzwolenia w Piekarach Śląskich pojawiło się nawet ok. 400 osób.
Musisz to wiedzieć
Oprócz społeczników skupionej wokół grupy SPI, pojawili się także przedstawiciele innych instytucji funkcjonujących na terenie miasta – krwiodawcy HDK “Julian”, Wolontariusze Gwoździa, a także zwykli mieszkańcy, którym temat czystości nie jest zupełnie obojętny.
- W czasie, kiedy sprzątaliśmy, znaleźliśmy, oprócz butelek i niedopałków papierosów, opony, ale także karty kredytowe, dowody osobiste i tablice rejestracyjne. Dokumenty, środki płatnicze i tablice rejestracyjne wróciły już do właścicieli – relacjonuje Radosław Palacz, który stoi na czele grupy SPI.
Po dobrze wykonanej pracy natomiast zorganizowano wspólną zabawę, podczas której nie zabrakło ogniska, konkursów czy nawet... przeciągania liny. Relację z całej akcji można także zobaczyć w powyższym filmiku, który został udostępniony w serwisie YouTube.
Zobacz koniecznie
Piekarscy społecznicy angażują się w życie miasta
Warto przypomnieć, że w tym roku członkowie Społecznej Piekarskiej Inicjatywy między innymi szyli maseczki ochronne w związku z pandemią koronawirusa w naszym kraju. Udało się ich stworzyć ponad 4000. Trafiły one do Piekarskiego Centrum Medycznego, ale także otrzymały je chociażby służby miejskie (policja, straż pożarna).
Ponadto społecznicy uporządkowali także w ostatnim czasie teren wokół Szachty (Cegielni). - Został posprzątany kolejny obiekt i to bardzo dobra wiadomość. Natomiast zła jest taka, że takie akcje wciąż są potrzebne. Te śmieci przecież nie pojawiły się znikąd. Sami tak zaśmiecamy nasze środowisko i wygląda to bardzo źle. I niestety dzieje się tak nie tylko w miejscach rekreacji: przy Kopcu czy w lesie, ale także w najbliższym nam miejscu zamieszkania, na co często skarżą się mieszkańcy - napisał Krzysztof Turzański, wiceprezydent Piekar Śląskich.
Nie przeocz
Bądź na bieżąco i obserwuj
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?