Mikołów. Spór o przebieg trasy szybkich kolei w ramach CPK. Samorządowcy nie mają zamiaru ustąpić: Jesteśmy przeciwni tej inwestycji

Brak porozumienia w sprawie przejścia szybkiej kolei przez powiat Mikołowski!

O sprawie zrobiło się głośno w 2020 roku, kiedy 10 lutego podano informacje o pracach nad utworzeniem Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz Programu Kolejowego, który zakłada przebieg linii 170 w ramach ciągu 7 przez powiat Mikołowski. Ponadto szybka kolej związana z CPK nie będzie zatrzymywać się w gminie Mikołów, pomijając mikołowski Dworzec PKP oraz nowo powstające centrum przesiadkowe.

- Wykorzystanie naszego centrum przesiadkowego oraz Dworca PKP w Mikołowie, byłoby najlepszym kompromisem - podaje Stanisław Piechula, burmistrz Mikołowa.

Proponowany przez CPK przebieg korytarzy kolejowych spotkał się z protestem nie tylko lokalnych samorządowców, ale również mieszkańców. Zgodnie z planowanym przejściem trasy, kolej miałaby przejść przez Mikołów przecinając między innymi Śląski Ogród Botaniczny, kompleks parkowy w Paniowach czy osiedla domów jednorodzinnych.

Podczas ostatniego spotkania przedstawicieli spółki CPK z samorządowcami, które odbyło się 18 lutego 2020 roku, obie strony przedstawiły swoje wizje przebiegu trasy kolejowej. Jak podaje Starostwo Powiatowe w Mikołowie, mimo naniesienia przez projektantów poprawek, żaden z wariantów jest nie do zaakceptowania przez samorządowców, jak i mieszkańców powiatu.
Na spotkaniu, w imieniu władz gminnych, przedstawiono alternatywny przebieg korytarza kolejowego, który miałby przebiegać przez tereny lasów pszczyńskich oraz kobiórskich.

- Lasy pszczyńskie są cennym dobrem, ale również ważni są nasi mieszkańcy i ich domostwa - argumentuje stanowisko samorządów Barbara Prasoł, wójt Wyr.

Podczas spotkania nie udało się uzyskać kompromisu. Władze gmin oraz Powiatu Mikołowskiego zapowiadają, że nadal będą protestować przeciwko planom CPK.

- Zgłosiliśmy wspólne stanowisko samorządowców. Jako cały powiat, jesteśmy przeciwni tej inwestycji. Przedstawiliśmy swoje kolejne propozycje, czekamy na odpowiedź. Dotychczas byli głusi na nasze argumenty - podaje Tomasz Rogula, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Mikołów

Projektanci szybkich kolei oraz reprezentanci spółki CPK poinformowali, że ten wariant nie będzie brany pod uwagę, ze względu na przebieg przez tereny leśne, zniszczenie cennego drzewostanu i utrudnienia migracji zwierząt. Decyzję argumentowano również tym, że zaproponowana alternatywna trasa byłaby zlokalizowana w małej odległości od istniejącego szlaku kolejowego E 65, łączącego Katowice z Bielskiem. W trakcie spotkania poruszono kwestie powrotu do koncepcji wykorzystania już istniejącego szlaku kolejowego, co zostało negatywnie zaopiniowane przez przedstawicieli CPK.

Mimo braku porozumienia stron, samorządowcy nadal utrzymują swoje stanowisko i robią co w ich mocy, by porozumieć się ze spółką CPK.

- Podtrzymujemy nasze zdanie dotyczące linii kolejowej, które wypracowaliśmy wspólnie ze wszystkimi gminami powiatu Mikołowskiego. Niestety, zarząd CPK nie chce zgodzić się na nasze propozycje. Dostaliśmy już informację, że podane przez nas warianty tras nie będą brane pod uwagę. Jako samorząd nie widzimy żadnej innej możliwości dogadania się ze spółką CPK - mówi Łukasz Ryguła, sekretarz starostwa powiatowego w Mikołowie.

Ostateczna decyzja w sprawie przebiegu trasy ma zapaść w maju, 2022 roku.