Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Możemy umocnić metropolię. Najpierw razem kupimy prąd

Dawid Kostempski
Jeśli ten pomysł okaże się dobry, chcielibyśmy w podobny sposób kupować inne usługi. W rachubę mogłoby wchodzić chociażby wspólne ubezpieczenie dla miast aglomeracji - mówi Dawid Kostempski, przewodniczący zarządu Górnośląskiego Związku Metropolitalnego.

Rozmowa z Dawidem Kostempskim, przewodniczącym zarządu Górnośląskiego Związku Metropolitalnego

Nawet 10 milionów złotych rocznie mogą w sumie zaoszczędzić samorządy dzięki wspólnym zakupom prądu. Skarbnicy pewnie zacierają ręce, ale co mieszkańcy będą z tego mieli?
Na pewno te oszczędności nie spowodują, że zmniejszą się podatki lokalne czy opłaty za wodę. Faktem natomiast jest, że te pieniądze pozostaną w miejskich budżetach, więc mieszkańcy powinni patrzeć na ręce samorządowcom i dopytywać o przeznaczenie tych oszczędności. W przypadku niektórych gmin będą to sumy rzędu miliona złotych rocznie. To już naprawdę sporo. Taką kwotę można przeznaczyć na małą architekturę, nowe place zabaw, czy utrzymanie miejskich domów kultury. W skali całej metropolii za zaoszczędzone pieniądze można by przez cały rok utrzymać 400 urzędników.

Czy wspólne zakupy w GZM skończą się na energii elektrycznej?
Jeśli ten pomysł okaże się dobry, chcielibyśmy w podobny sposób kupować inne usługi. W rachubę mogłoby wchodzić chociażby wspólne ubezpieczenie dla miast aglomeracji. Przymierzamy się również do tego, by wyłonić jeden podmiot, który będzie odpowiadał za utrzymanie porządku na Drogowej Trasie Średnicowej. Mam na myśli bieżące utrzymanie oraz odśnieżanie podczas zimy. W zakres obowiązków takiego podmiotu - na początku - raczej nie wchodziłyby natomiast remonty.

Metropolii nie ma, a już kupuje prąd ZOBACZ ZDJĘCIA Z PODISANIA UMOWY

Kiedy możemy się spodziewać realizacji planów związanych ze wspólnym zarządcą DTŚ-ki?
Jeśli solidnie się za to weźmiemy jeszcze w tym roku, to przed zimą w sezonie 2012/2013 powinniśmy podpisać umowę z wyłonioną w przetargu firmą. Mam nadzieję, że tak właśnie się stanie. Przy wspólnym zarządcy utrzymanie "średnicówki" byłoby tańsze i skuteczniejsze.

Dlaczego jednak sprawa DTŚ-ki musi być załatwiana na forum GZM? Trasa przebiega przez pięć miast. Czy tamtejsi prezydenci nie potrafią się po sąsiedzku po prostu dogadać ze sobą?
Nie chcę komentować, dlaczego takiego porozumienia nie udało się wypracować w przeszłości. Mam jednak wrażenie, że prezydentom faktycznie łatwiej przychodzi dogadywanie się na forum GZM, aniżeli w indywidualnych rozmowach między sobą. To pokazuje, że GZM jest potrzebny. On stwarza nie tylko płaszczyznę porozumienia, oferuje też pomoc wyspecjalizowanych pracowników i biura prawnego. Uważam, że takie decyzje - jak ta o wspólnym zakupie energii elektrycznej - to milowy krok do umacniania metropolii. Podkreślam, umacniania, a nie budowania, bo metropolia już dawno u nas istnieje. Dlatego takich działań powinno być jak najwięcej.
A co z obiecywanym od dawna przedsięwzięciem pod nazwą "spalarnia śmieci dla aglomeracji"?
Pojawiła się propozycja, by taki zakład stanął w Chorzowie na terenie Azotów. Na kwietniowym lub majowym posiedzeniu zgromadzenia GZM prezydent Chorzowa przedstawi szczegóły tego pomysłu.

Kto miałby zbudować ten zakład? I skąd miałyby pochodzić pieniądze na ten cel?
Gminy ze swoich budżetów raczej się do tego nie dołożą. Chcemy przeprowadzić tę inwestycję w modelu partnerstwa pu-bliczno-prywatnego, czyli Chorzów daje teren, miasta GZM zapewniają odpady, a prywatny inwestor bierze na siebie finansową stronę przedsięwzięcia i opracowuje model operatorski.

Metropolii nie ma, a już kupuje prąd ZOBACZ ZDJĘCIA Z PODISANIA UMOWY

Są już jacyś chętni do wejścia w ten projekt?
Owszem, zgłosił się do nas duży koncern energetyczny z zachodniej Europy. Widzi u nas potencjał dla tego typu instalacji. Wstępne rozmowy jego przedstawicieli z władzami Chorzowa już się odbyły i prezydenci innych miast aglomeracji wiedzą o nich. Teraz przyszedł czas na poznanie szczegółów tej oferty.

Jak duża miałaby to być spalarnia? Kiedy mogłaby stanąć?
Zakładamy, że jej przepustowość sięgałaby 250-260 tysięcy ton śmieci rocznie. Z przeprowadzonych w ubiegłym roku ekspertyz wynika, że aglomeracja nie potrzebuje większego zakładu. Nie mamy zresztą pewności, że wszystkie miasta GZM zdecydują się do tego projektu przystąpić. Co do terminu jej oddania do użytku, to w najlepszym razie mógłby to być rok 2015-2016. I tak zatem będziemy spóźnieni w stosunku do pierwotnych planów budowy takiej instalacji na terenie aglomeracji.

Pewnie trzeba będzie przekonać do tego pomysłu mieszkańców Chorzowa. Co możecie im zaproponować?
To jeszcze kwestia do negocjacji. Sądzę jednak, że można by rozmawiać np. o mniejszych opłatach za wywóz nieczystości dla osób mieszkających w pobliżu takiego zakładu, budowie nowych placów zabaw czy stworzeniu zieleńców.
Rozmawiał: Michał Wroński

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera