Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Śląskie odzyskało "Dziewczynkę z kanarkiem" [ZDJĘCIA + WIDEO]

Justyna Przybytek
Dziewczyna z kanarkiem, obraz odzyskany przez Muzeum Śląskie
Dziewczyna z kanarkiem, obraz odzyskany przez Muzeum Śląskie LOTA
Muzeum Śląskie odzyskało „Dziewczynkę z kanarkiem” Leopolda Löfflera. Wczoraj muzealnicy zaprezentowali dzieło, szóste jak dotąd płótno z długiej listy zaginionych w trakcie zawieruchy wojennej. Łącznie w trakcie działań wojennnych ze zbiorów MŚ zaginęło 8600 eksponatów, w tym ponad 1300 z działu sztuki.

Obraz przedstawia dziewczynkę wspinającą się na palce, by w dosyć nietypowy sposób – z ust do dzioba - karmić wyglądającego z klatki ptaszka. Został namalowany prawdopodobnie w latach 70. XIX wieku. W tym czasie Leopold Löffler został zaproszony przez Jana Matejkę do Krakowa, gdzie przyjechał w 1877 roku i na 20 lat objął funkcję profesora malarstwa z natury i aktu akademickiego w Szkole Sztuk Pięknych. Wcześniej, gdy przebywał w Wiedniu, na liście klientów malarza byli m.in. cesarz Franciszek Józef i książę Paweł Esterhazy.

Płótno w 1878 roku w Towarzystwie Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie zakupił Czesław Kieszkowski, natomiast w 1928 roku z jednego z krakowskich antykwariatów zostało kupione przez Muzeum Śląskie. Obraz miał wzbogacić kolekcję malarstwa w siedzibie Muzeum w Katowicach, tej którą wraz z początkiem wojny hitlerowcy kazali rozebrać. Z Katowic trafił więc do muzeum w Bytomiu, skąd prawdopodobnie dzieło zostało ewakuowane wraz z innymi eksponatami w 1939 r. Nie wiadomo, w którym transporcie je przewożono, ani gdzie trafił. Muzealnicy podejrzewają jednak, że przez cały czas, mógł pozostawiać na terenie Górnego Śląska. To właśnie tu dzieło zostało też odnalezione. W prywatnym mieszkaniu.

- Otrzymaliśmy telefon od posiadaczki. Ktoś z członków jej rodziny zwrócił uwagę na napis na odwrocie, zidentyfikowali, że chodzi o Muzeum Śląskie. Pani do nas zadzwoniła z prośbą o obejrzenie obrazu. Zareagowaliśmy od razu, pojechaliśmy, ale raczej dla porządku rzeczy, z obowiązku, bo przyznam, że nie wierzyłam, że to może być prawda – opowiada Henryka Olszewska – Jarema. Muzealnicy sądzili, że może to być jedna z licznych reprodukcji obrazu, który w międzywojniu i wcześniejszych okresach był wielokrotnie powielany.

Negocjacje w sprawie odzyskania dzieła nie były, jak przyznawali muzealnicy łatwe, ale zakończone sukcesem, zaś obraz pozyskano bezkosztowo. Małgorzata Omilanowska, minister kultury i dziedzictwa narodowego, która byłą obecna na wczorajszej prezentacji obrazu gratulowała śląskiej placówce. - Mamy wielką przyjemność oglądania go, proszę się jednak nie przestraszyć jego barw, bo jest jeszcze przed konserwacją – dodawała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!