Nasza Loteria

Na Rynku pracy dobrzy programiści czy dekarze są w cenie. Nie muszą bać się bezrobocia

Katarzyna Domagała-Szymonek
Różne badania wskazują ten sam trend na rynku pracy - odpowiedni fach w ręku i specjalizacja w wąskiej dziedzinie to przepis na pewną pracę po szkole.

Betoniarze i zbrojarze, blacharze samochodowi, elektrycy, brukarze, cieśle i stolarze budowlani, cukiernicy, dekarze, monterzy instalacji budowlanych, murarze, operatorzy obrabiarek skrawających - to tylko krótki wycinek z listy zawodów, jakie autorzy wielu niezależnych badań określają mianem deficytowych. Co to oznacza? Osoby, które mają taki fach w ręku, o pracę nie muszą się obawiać. Pracodawcy zatrudnią ich z otwartymi rękami. Na tym nie koniec. Za odpowiednią wiedzę, zdobyte podczas praktyk szkolnych doświadczenie oraz chęć rozwoju pracodawcy gotowi są sporo zapłacić. O tym, że wykwalifikowani pracownicy fizyczni są dziś w cenie, świadczy fakt, iż ManpowerGroup, który od ponad dekady bada zjawisko zawodów deficytowych, raport na ten temat tytułuje: „Niedobór talentów”. Nie tylko ten raport potwierdza, że specjaliści z fachem w ręku mają dobrą pozycję na rynku pracy. Jednak fach to dziś za mało. Liczy się też specjalizacja.

Pracodawcy mają problem
Z raportu ManpowerGroup, jednej z największych w Polsce agencji zatrudnienia, wynika, że pracodawcy mają największy problem ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Chodzi tu o mechaników, elektryków, hydraulików, stolarzy, tokarzy, kucharzy, drukarzy, murarzy, szwaczki czy operatorów wózków widłowych itp. Jak już wspomnieliśmy, te zawody zaliczają się do grupy deficytowych.

- Są to zawody, w których w najbliższym czasie nie powinno być trudności ze znalezieniem pracy - wyjaśnia Arkadiusz Kaczor, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach. - Zapotrzebowanie pracodawców będzie w ich przypadku duże, a podaż pracowników z odpowiednimi kwalifikacjami i chętnych do podjęcia pracy niewielka - uzupełnia. Eksperci wyróżniają jeszcze zawody zrównoważone. Zaliczają do nich takie, w których liczba ofert pracy jest zbliżona do liczby osób zdolnych i chętnych do podjęcia zatrudnienia w danym zawodzie (podaż i popyt zrównoważą się). Dają one umiarkowaną szansę na znalezienie pracy. Jest też grupa zawodów nadwyżkowych, czyli takich, w których znalezienie pracy może być trudniejsze. Powodem jest zbyt wielu kandydatów spełniających wymagania pracodawców i chętnych do rozpoczęcia pracy przy jednoczesnym małym zapotrzebowaniu na nich na rynku pracy.

Tymczasem raport ManpowerGroup pokazuje, że obecnie w kraju problem ze znalezieniem odpowiednich pracowników narasta. - Procent pracodawców, którzy mają trudności z pozyskiwaniem pracowników, jest najwyższy od czterech ostatnich lat - komentuje Iwona Janas, dyrektor generalna ManpowerGroup. Wynosi 41 proc. To aż o osiem punktów procentowych więcej niż rok wcześniej. Co gorsza, wyniki badania pokazują, że w tym roku sytuacja na rynku pracy wcale się nie poprawi. - Można spodziewać się, że obecny rok przyniesie nasilenie deficytu pracowników. Bezrobocie spada i rynek pracy przechyla się w kierunku kandydata, o którego z kolei coraz trudniej jest pracodawcom - wyjaśnia Janas. Jak dodaje, mimo narastających problemów w pozyskaniu pracowników, nie wszystkie firmy są przygotowane na to, by zapobiec negatywnym skutkom zjawiska. - Prawdziwą wartością firm są ludzie, a ich brak będzie skutkował osłabieniem konkurencyjności przedsiębiorstw na rynku. Uzupełnienie niedoboru talentów ma więc kluczowe znaczenie dla przyszłej sytuacji pracodawców i kondycji ich przedsiębiorstw - dodaje Janas.

Doskonale zdają sobie z tego sprawę firmy działające w Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, gdzie ponad 220 polskich i zagranicznych przedsiębiorców realizuje swoje inwestycje. Dla nich specjalistyczna wiedza podręcznikowa, pogłębiona o praktykę, jest na wagę złota.

- Na Śląsku, jak i w Polsce istnieje ogólny problem niedopasowania oferty szkolnictwa do potrzeb pracodawców - przyznaje Piotr Wojaczek, prezes KSSE. - Na szczęście, na terenach strefy dotychczas udaje nam się go unikać. Inwestorzy mają dostęp do dobrze wykwalifikowanych pracowników. Jednak, żeby sprostać rosnącym potrzebom przedsiębiorców w tym zakresie, prowadzimy aktywne działania, których przykładem może być wdrażany właśnie projekt K2 - zdradza.

Pod tą tajemniczą nazwą kryje się koordynowany przez KSSE projekt służący dopasowaniu zasobów rynku pracy do oczekiwań pracodawców w strefie. - Powstał on w oparciu o diagnozę potrzeb przedsiębiorców, którzy deklarowali wzrost liczby realizowanych projektów, a także przewidywali deficyt osób z wymaganymi kwalifikacjami i kompetencjami, tak specjalistów, jak i pracowników produkcyjnych oraz absolwentów uczelni wyższych - wyjaśnia Wojaczek. W KSSE dominują firmy działające w branży motoryzacyjnej. Okazało się więc, że najczęściej poszukiwani są elektronicy i robotycy, elektrotechnicy oraz mechanicy.

Informatyk - dzisiaj to zbyt mało
Część z tych zawodów znalazła się również na liście deficytowych w najnowszym „Barometrze zawodów”. To cykliczne badanie, które na zlecenie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w Śląskiem przeprowadza WUP. Barometr określa, jacy specjaliści będą poszukiwani przez pracodawców w najbliższym roku.

- Z badania wynika jasno, że obecnie w dobrej sytuacji na rynku pracy są specjaliści z fachem w ręku, a także osoby wyspecjalizowane w danych dziedzinach - zauważa Kaczor. - Dla przykładu technicy informatycy znaleźli się w grupie zawodów nadwyżkowych, ale już administratorzy systemów komputerowych albo graficy komputerowi są w grupie deficytowej, przez co ich sytuacja na rynku będzie lepsza - podkreśla rzecznik prasowy.

Zdaniem ekspertów przygotowujących raport, do wykonywania tych zawodów potrzebne jest duże doświadczenie, predyspozycje i kreatywność. Z kolei dla pracodawców największe znaczenie mają konkretne umiejętności poszukujących pracy. Co ważne w przypadku branży IT - rozwija się w błyskawicznym tempie, więc jeśli pracownicy chcą być na bieżąco z nowościami, muszą stale się doskonalić.

Zdaniem Kaczora, w szkolnictwie zawodowym kluczem powinna być specjalizacja, np. nazwa zawodu „spawacz” nijak będzie się miała do tego, czego oczekują pracodawcy. Zresztą już widać to w ogłoszeniach o pracę. Pracodawcy jasno precyzują, kogo szukają. W gronie zawodów z przyszłością znaleźli się spawacze, ale metodą MIG/MAG czy metodą TIG. Oczywiście umiejętności mają być potwierdzone odpowiednimi certyfikatami.

- Może się wręcz okazać, że w niedalekiej przyszłości odejdzie się od klasycznego sposobu prezentowania ogłoszeń o pracę, na przykład „szukam informatyka”, a bardziej pracodawcy skupią się na eksponowaniu umiejętności, jakie powinna posiadać rekrutowana osoba. Ta tendencja już jest widoczna - podkreśla Kaczor.

Oto obecne zawody z przyszłością

Z najnowszego „Barometru zawodów” przeprowadzonego przez katowicki WUP wynika, że najłatwiej pracę znajdą (w kolejności alfabetycznej):

- administratorzy systemów komputerowych,

- agenci ubezpieczeniowi,

- betoniarze i zbrojarze,

- blacharze samochodowi,

- brukarze,

- cieśle i stolarze budowlani,

- cukiernicy,

- dekarze i blacharze budowlani,

- doradcy finansowi i inwestycyjni,

- fryzjerzy,

- graficy komputerowi,

- inżynierowie budownictwa,

- kierowcy autobusów,

- kierowcy ciągnika siodłowego,

- kierowcy samochodu ciężarowego,

- kierownicy budowy,

- koordynatorzy projektów unijnych,

- krawcy i pracownicy produkcji odzieży,

- kucharze,

- lakiernicy samochodowi,

- mechanicy pojazdów samochodowych,

- monterzy instalacji budowlanych,

- murarze,

- operatorzy obrabiarek skrawających,

- opiekunowie osoby starszej lub niepełnosprawnej,

- piekarze,

- pielęgniarki,

- posadzkarze,

- pracownicy telefonicznej i elektronicznej obsługi klienta,

- programiści i administratorzy stron internetowych,

- przedstawiciele handlowi,

- robotnicy budowlani,

- robotnicy obróbki drewna i stolarze,

- samodzielni księgowi,

- spawacze metodą MIG/MAG,

- spawacze metodą TIG,

- specjaliści automatyki i robotyki,

- spedytorzy i logistycy,

- szefowie kuchni,

- technicy elektrycy,

- technicy mechanicy oraz tynkarze,

- teleankieterzy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni