Nowy deptak w Katowicach? Ten przy Chorzowskiej byłby przedłużeniem strefy kultury ZDJĘCIA

- 50 lat temu na ulicy Dzierżyńskiego (obecnie to ulica) Chorzowska powstał reprezentacyjny deptak Katowic. Przez lata charakterystyczne klomby i fontanny zniknęły, jest betonowa pustynia i nieliczne ławki z tamtej epoki… Chcemy to zmienić, stworzyć miejsce przyjazne dla pieszych i rowerzystów, dla wszystkich, którzy przyjeżdżając do Spodka, MCK i NOSPRu trafiają na deptak na Chorzowską. Niech też czują się tutaj jak w Strefie Kultury – napisali we wniosku do Budżetu Obywatelskiego 2017. Projekt to jedno z kilkudziesięciu zadań ogólnomiejskich zgłoszonych do BO. Czy zostanie zrealizowany, to zależy od mieszkańców, którzy pod koniec września będą głosowali na budżetowe wnioski.

Deptak przy Chorzowskiej i pawilony handlowe wzdłuż niego zaprojektował Jurand Jarecki. W tle stały już bloki zaprojektowane przez Kwaśniewicza. Pusty ciąg przed nimi prosił się o zagospodarowanie. Inwestor – Społem – zaplanował równy ciąg sklepów. Architekt zaprojektował, co prawda, ciąg pawilonów, ale wyglądających jak układanka z klocków lego, przed nimi oczko wodne, klomby, sporo małej architektury. Pawilony zaprojektowano tak, że pod sufitem były wentylowane – taka ówczesna klimatyzacja. Powstał też taras na jednym z nich. Wszystko zaplanowane, zadbane, ładnie urządzone. Do czasu.

Z biegiem lat otwory wentylacyjne zamurowano, niektóre z pawilonów przebudowano, zabudowany został też taras, a ławki zniknęły, tak samo oczko wodne i zieleń. Obraz zniszczenia dopełniają wszechobecne reklamy, pobazgrane elewacje, zalepione witryny. Dziś przy pasażu działa kilka restauracji, ale wciąż brakuje tu gospodarskiej ręki.

- Chcemy, aby na Koszutce powstało modne i przyjazne miejsce które będzie przyciągało potencjalnych gości Strefy Kultury, ale również mieszkańców Koszutki. Naszym celem jest ożywienie tej części dzielnicy, przywrócenie jej renomy którą cieszyła się przed laty. Liczymy na ścisłą współpracę z mieszkańcami, ale i również lokalnymi przedsiębiorcami. Mamy nadzieję, że za kilka lat ten deptak będzie traktowany jako naturalne przedłużenie Strefy Kultury – mówi Adrian Szymura z RJP Koszutka.

Jak dodaje Ewa Piskor, autorka projektu, we wniosku nie chodzi o generalną przebudową, a uporządkowanie tej przestrzeni. - Z nową zielenią, ławkami, bo te które są tam obecnie mają kilkadziesiąt lat, i wyznaczoną ścieżka, albo pasem rowerowym – wylicza. Koszt realizacji tego zadania autorzy wyliczyli na około 300 tys. zł.

- Szczegóły rozwiązań już po głosowaniu (czy projekt przejdzie okaże się w trakcie głosowania w Budżecie Obywatelskim – przyp. Red.) chcemy konsultować z rowerzystami, ale także najemcami lokali przy deptaku – zapewnia Piskor.

Przypomina, że pasaż przy Chorzowskiej, był jednym z pierwszych stworzonych w Katowicach. - Dziś ten fragment okolicy ronda jest najbardziej zaniedbany i niedoinwestowany, a to popularny wśród pieszych i rowerzystów trakt, a gdy w Spodku czy MCK odbywają się imprezy, mnóstwo ludzi przychodzi do znajdujących się tu lokali – opowiada.

Warto też pamiętać, że właśnie przez pasaż przy Chorzowskiej, prowadzi trasa piesza i rowerowa z os. Tysiąclecia i Dębu do centrum Katowic i strefy kultury.

*Rodzina i przyjaciele z GKS Katowice żegnają tragicznie zmarłego 19-latka WIDEO
*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Alarm bombowy w centrum Katowic EWAKUACJA
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"