Pogoda: upały, burze i porywisty wiatr. Ostatnie dni wiosny będą ciepłe, ale astronomiczne lato 2020 upalne. Kiedy się zacznie?

Już nieco ochłonęliśmy po bardzo gorącej sobocie. Na szczęście tym razem nawałnice ominęły województwo śląskie, choć nad niektórymi regionami kraju przeszły silne burze, którym towarzyszyły intensywne opady deszczu i doprowadziły do licznych podtopień dróg i budynków, m.in. w Gorzowie Wielkopolskim.

Sprawdziły się nasze zapowiedzi – że 13 czerwca będzie najcieplejszym dniem tegorocznej wiosny. W Katowicach „oficjalna” maksymalna temperatura, czyli zmierzona w stacjach pomiarów IMGW, wyniosła 31 st. C. Ale zewnętrzne termometry usytuowane od strony południowej, w wielu miejscach naszego regionu pokazały ponad 40 st. C!

Najgorętszym miejscem w Polsce okazały się Słubice (położone przy granicy z Niemcami), które są nazywane polskim biegunem ciepła. W godzinach popołudniowych w sobotę termometry pokazały tam aż 34 stopnie C w cieniu! To najwyższa temperatura od początku czerwca, a także od początku 2020 roku w naszym kraju.

A przecież wciąż mamy wiosnę, tyle że już w najbliższą sobotę powitamy astronomiczne lato. Zacznie się ono tuż przed północą – o godzinie 23.44 i od razu nietypowo:

• w ostatnim dwudziestoleciu astronomiczne lato zawsze przychodziło do nas 21 czerwca
• ten rok jest wyjątkowy, bo przesilenie letnie zacznie się 20 czerwca, ale potem znów wróci do swojej normy i w kolejnych latach będzie następowało 21 czerwca.
• to oznacza, że przed nami ostatni tydzień astronomicznej wiosny 2020 roku.

Na jaką pogodę możemy liczyć, by cieszyć się tymi wiosennymi ostatkami? Powoli, codziennie wyraźniej, odczujemy, że prawdziwe lato zacznie się w pełnej krasie i na wysokim „C”:

• już od wtorku, 16 czerwca, słupek rtęci w termometrach będzie się piął coraz wyżej – na razie zobaczymy go na wysokości 23-24 kreski. Ale musimy się też spodziewać większego zachmurzenia, lokalnych opadów deszczu, w tym silnych podczas burz.
• w środę, 17 czerwca, będzie 24-25 st. C, a to oznacza optymalną temperaturę dla ludzi i przyrody, bo przy 25 st. C czujemy się i funkcjonujemy najlepiej. Jest ciepło, ale bez przesady. Znów uwaga na burze, które – wraz ze wzrostem temperatury – staną się coraz groźniejsze. Wiatr będzie minimalny – około 3m/s, ale podczas burz silny i porywisty.
• w czwartek, 18 czerwca, temperatura wzrośnie o 1-2 st. C
• podobna temperatura utrzyma się w piątek, 19 czerwca
• takiej samej aury możemy się spodziewać w sobotę, 20 czerwca.

W ostatnim tygodniu wiosny utrzyma się prawie w całej Polsce niekorzystny biomet, co oznacza, że lepiej się wystrzegać nadmiernego wysiłku, wypoczywać bardziej w cieniu niż na słońcu i dostarczać organizmowi odpowiednio dużo wilgoci, czyli wypijać ok. 2 l wody dziennie.

Natomiast lato, które zawita do nas 6 minut przed północą, zacznie się upalnie:

• od niedzieli, 21 czerwca, czeka nas kilka gorących dni – 29-30 st. C w naszym regionie, a w centralnej Polsce, w tym w Warszawie, 31-32 st. C,
• w połowie przyszłego tygodnia prawdopodobnie upał zelżeje i termometry znów pokażą ulubione przez nas 25 st. C.
• cały czas pogoda nie pozwoli nam zapomnieć, że lato to także sezon najpotężniejszych burz i nawałnic, przed którymi trzeba się chronić, unikać otwartych przestrzeni i wysokich drzew.