Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przesłuchania studentów Uniwersytetu Śląskiego przez policję. Prorektor zaniepokojony ingerencją w autonomię. Ordo Iuris odpowiada

MCH
Uniwersytet Śląski
Uniwersytet Śląski
Policja w Katowicach przesłuchuje studentów Uniwersytetu Śląskiego. Prorektor Ryszard Koziołek pisze wprost, że takie działania mogą być traktowane jako ingerujące w autonomię funkcjonowania uczelni. To ciąg dalszy trwającej od roku afery, w której słuchacze zarzucili prof. Ewie Budzyńskiej, wieloletniej wykładowczyni katowickiej uczelni, nietolerancję i homofobię. Jak udało nam się dowiedzieć, policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe prowadzą śledztwo w sprawie wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec socjolożki. Zawiadomienie złożyła osoba nie związana z którąkolwiek ze stron. Funkcjonariusze natomiast sprawdzają, czy postępowanie dyscyplinarne nie zostało zainicjowane na skutek nieprawdziwych informacji co do przebiegu i treści zajęć prowadzonych przez socjolog oraz czy skarżący się na nią studenci nie tworzyli fałszywych dowodów.

Sprawa z profesor Ewą Budzyńską miała początek, przypomnijmy, w marcu 2019 roku. Studenci zarzucili wtedy socjolożce nietolerancję i homofobię. Oficjalną skargę złożyli 8 stycznia 2020 roku. Rzecznik dyscyplinarny Uniwersytetu Śląskiego zawnioskował do komisji o ukaranie wykładowczyni naganą, ta jednak na znak protestu odeszła z uniwersytetu. Na tym jednak sprawa się nie zakończyła.

Równolegle do trwającego cały czas postępowania dyscyplinarnego na uczelni, katowickie organy ścigania rozpoczęły dochodzenie w jego sprawie. Sprawa nabrała rozgłosu po tym, jak 24 maja Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych poinformował w mediach społecznościowych, że studenci są przez policję przesłuchiwani.

"Studenci siedzą w środku po kilka godzin, wychodzą roztrzęsieni, dziewczyny płaczą. Wygląda to na przesłuchanie w celu zastraszenia, a nie standardowe działania organów ścigania" - zaalarmowali działacze OMZRiK.

Musisz to znać

Z ustaleń organizacji wynika, że prawnicy Ordo Iuris - fundacji która od początku popiera wykładowczynię - uznali, że wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Budzyńskiej było przestępstwem i złożyli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa fałszowania dowodów (art. 235 kk). To właśnie w tym postępowaniu są przesłuchiwani studenci.

Władze Uniwersytetu Śląskiego: To ingerencja w autonomię funkcjonowania organów uczelni

Rektorzy katowickiej uczelni od poniedziałku rana (25.05. 2020) obradowali w sprawie toczącego się postępowania i przesłuchań studentów. Po spotkaniu władze Uniwersytetu Śląskiego wydały oficjalny komunikat w sprawie.

"Z głębokim zaniepokojeniem odbieramy podejmowane przez organy ścigania przesłuchiwanie studentów, którzy zdecydowali się wnieść skargę na budzące ich sprzeciw treści zajęć prowadzonych przez Panią dr hab. Ewę Budzyńską. Skarga ta stanowi przedmiot postępowania prowadzonego przez niezależną komisję dyscyplinarną UŚ, zgodnie z obowiązującymi w tym względzie przepisami. Nie ma żadnych podstaw, aby wątpić w rzetelność i bezstronność działań tej komisji" - podkreśla prof. dr hab. Ryszard Koziołek, prorektor ds. kształcenia i studentów Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

W komunikacie czytamy, że "czynności organów ścigania podejmowane w czasie, gdy toczy się nadal postępowanie przed organami uczelni, są odbierane przez wielu członków wspólnoty naszego Uniwersytetu, jako ingerujące w autonomię funkcjonowania jego organów. Powinny one realizować powierzone im przez prawo zadania w sposób nieskrępowany, z poszanowaniem zasad wolności słowa, autonomii uczelni oraz podstawowych wartości, jakie szanowane winny być w Uniwersytecie".

Władze uczelni podkreślają, że nie mają formalnej możliwości udziału w czynnościach procesowych organów ścigania, ale będą uważnie śledzić sposób ich prowadzenia oraz należyte respektowanie praw i wolności uczestników postępowania. "Każdy członek wspólnoty naszej uczelni może liczyć na wszelkie dostępne i zgodne z prawem formy wsparcia i pomocy" - zapewnia na koniec prof. dr hab. Ryszard Koziołek.

Policja: Studenci są informowani o swoich prawach, obowiązkach, a także powodzie wezwania

Katowicka policja potwierdziła, że prowadzi nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Katowice Południe dochodzenie w związku ze złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 235 kk.

Internet się śmieje

- Zawiadomienie to zostało złożone 20 stycznia 2020 roku, po doniesieniach medialnych przez osobę prywatną, która nie jest w żaden sposób związana z żadną ze stron toczącego się postępowania - wyjaśnia mł. asp. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

Zapewnia jednak, że wszelkie czynności prowadzone są zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego z zachowaniem procedur dotyczących m.in. przesłuchania świadków i udziału pełnomocnika osoby pokrzywdzonej.

- Strony uczestniczące w czynnościach są poinformowane o swoich prawach, obowiązkach, a także powodzie wezwania - podkreśla policjantka.

Obejrzyj dokładnie

Komenda Miejska Policji w Katowicach w swoim oficjalnym komunikacie utrzymuje także, że doniesienia Ośrodka Monitorowania Zachowań Ksenofobicznych i Rasistowskich pojawiające się w mediach społecznościowych, są zmanipulowane i niezgodne z rzeczywistością.

Nikt z administratorów portalu nie skontaktował się z katowicką policją w celu ustalenia faktów - czytamy w komentarzu

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris reprezentują przed organami ścigania wykładowcę, posiadającą w tej sprawie status pokrzywdzonej, dlatego mają prawo brać udział w przesłuchaniach. Z kolei przestępstwo z art. 235 kk zagrożone jest karą do trzech lat pozbawienia wolności.

- Studenci na tym etapie postępowania mają status świadków - mówi nam dr Marek Stańko, adwokat i pracownik naukowy Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Jak podkreśla, istotą problemu jest w tym przypadku ustalenie granic swobody skargi. - Każda uczelnia w każdym kraju jest strukturą autonomiczną. Studenci mają prawo składać skargi na nauczyciela akademickiego. Konsekwencją złożenia takiej skargi w tym przypadku było wszczęcie postępowania. Postępowanie dyscyplinarne wewnętrzne jest po to, aby w jego ramach rozstrzygać. W moim przekonaniu pewne zasady zostały tu złamane - komentuje dr Stańko.

Jak dowiedzieliśmy się, kolejne przesłuchania studentów zaplanowano na 27 maja i 2 czerwca.

Stanowisko Ordo Iuris w sprawie informacji nt. postępowania karnego z udziałem prof. Ewy Budzyńskiej:

Wobec nieprawdziwych informacji, które zostały opublikowane za pośrednictwem profilu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na portalu społecznościowym Facebook, a także w związku z powielaniem w przestrzeni medialnej fałszywych informacji na temat postępowania karnego nadzorowanego przez prokuratora Prokuratury Rejonowej Katowice-Południe, Fundacja Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris w Warszawie pragnie wskazać, co następuje.

Postępowanie karne, wbrew twierdzeniom pojawiającym się w przestrzeni publicznej, nie zostało zainicjowane przez prof. Ewę Budzyńską ani przez Instytut Ordo Iuris. Pani Profesor ma w postępowaniu karnym status pokrzywdzonej, a dochodzenie toczy się w celu ustalenia czy nie doszło do popełnienia przestępstwa z art. 235 kodeksu karnego (tworzenie fałszywych dowodów dla podjęcia ścigania dyscyplinarnego). Jest to czyn ścigany z oskarżenia publicznego, na którego tok czy przerwanie prof. Ewa Budzyńska nie ma wpływu.

Instytut Ordo Iuris, z uwagi na fakt pozostawania sprawy w bezpośrednim związku z postępowaniem dyscyplinarnym przed Komisją Dyscyplinarną Uniwersytetu Śląskiego, w którym prawnicy Instytutu bronią pani Profesor, objął pokrzywdzoną bezpłatną pomocą prawną. Udział pełnomocnika pokrzywdzonej w czynności dochodzenia jest możliwy na podstawie art. 317 § 1 kodeksu postępowania karnego i stanowi realizację uprawnień procesowych pani Profesor. Przesłuchiwani studenci oświadczyli, że wiedzą, iż udział pełnomocnika jest możliwy, bowiem konsultowali to z prawnikiem. Udział prawników Ordo Iuris w czynności jest zasadny z uwagi na konieczność zabezpieczenia interesów prof. Ewy Budzyńskiej, w szczególności w sytuacji, w której w toku postępowania dyscyplinarnego podnoszone są zarzuty rażących uchybień w toku czynności wyjaśniających prowadzonych przez Rzecznika Dyscyplinarnego UŚ.

Nieprawidłowe i nierzetelne przeprowadzenie czynności dyscyplinarnych przed Rzecznikiem Dyscyplinarnym UŚ jest źródłem błędnych zarzutów przedstawionych przez oskarżyciela dyscyplinarnego Pani Profesor. Prawnicy Instytutu w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami podejmują wszelkie stosowne kroki prawne.

Nieprawdą jest także twierdzenie, że ktokolwiek wywierał na przesłuchiwane osoby wpływ, zastraszał je czy nękał. Przesłuchanie przez doświadczonego funkcjonariusza Policji jest prowadzone z ogromnym taktem i w swobodnej atmosferze. W żadnym wypadku przesłuchiwane osoby (jak również inni funkcjonariusze Policji, którzy byli obecni przy czynności) nie dostrzegli niczego niepokojącego w sposobie prowadzenia czynności. Kłamstwem jest stwierdzenie, że którakolwiek z osób przesłuchiwanych płakała w trakcie czy po przesłuchaniu. Żaden ze świadków nie formułował również tego typu zastrzeżeń.

Osoby prowadzące profil Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych na portalu społecznościowym Facebook, nie po raz pierwszy odpowiadają za dezinformację opinii publicznej oraz powielają nieprawdziwe informacje nt. osób czy podmiotów, z których działalnością się nie zgadzają. Z uwagi na fakt, iż profil ten nie jest prowadzony przez Fundację Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, co potwierdzają załączone stanowiska Fundacji, Instytut Ordo Iuris skieruje w najbliższym czasie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa z art. 286 § 1 KK. Administratorzy profilu gromadzą bowiem środki pieniężne na rzekomą działalność, powołując się na zadania statutowe i projekty wykonywane przez Fundację Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Kseonofobicznych.

Policja zaprzecza, doniesieniom Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
Komenda Miejska Policji w Katowicach informuje, że pojawiające się w mediach, w tym mediach społecznościowych, doniesienia dotyczące kilkugodzinnych przesłuchań w celu zastraszania studentów Uniwersytetu Śląskiego, są absurdalne i niezgodne z rzeczywistością.

Komisariat I Policji w Katowicach prowadzi nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową Katowice Południe dochodzenie w związku ze złożeniem zawiadomienia o możliwości popełnienie przestępstwa z art. 235 kk. Zawiadomienie to zostało złożone 20 stycznia 2020 roku, po doniesieniach medialnych, przez osobę prywatną, która nie jest w żaden sposób związana z żadną ze stron toczącego się postępowania. Czynności prowadzone są zgodnie z przepisami kodeksu postępowania karnego z zachowaniem procedur dotyczących m.in. przesłuchania świadków i udziału pełnomocnika osoby pokrzywdzonej. Strony uczestniczące w czynnościach są poinformowane o swoich prawach, obowiązkach, a także powodzie wezwania.

Informacje, które zostały podane na jednym z portali społecznościowych są zmanipulowane. Nikt z administratorów portalu nie skontaktował się z katowicką Policją w celu ustalenia faktów.

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Rozsypano gnojówkę przed Urzędem Wojewódzkim w Poznaniu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera