Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Jarosław i jego antyśląska fobia

Marcin Twaróg
Raport o stanie Rzeczypospolitej autorstwa Jarosława Kaczyńskiego to niezwykły dokument. Pokazuje mianowicie, nie faktyczny stan państwa, ale wybujałą wyobraźnię autora. Także odnośnie Śląska.

Poruszony nagłym i nieoczekiwanym wybuchem umiejętności pisarskich szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego, postanowiłem zagłębić się w literaturę Raportu o stanie Rzeczypospolitej jego autorstwa. Wszystko po to, aby pełen najszczerszych chęci poznać przyczyny i zasady wszystkiego, co dzieje się w jego umyśle.

Niestety. Przepadłem. Po zakończeniu lektury doszedłem do wniosku, że ktoś ma tutaj nieźle namieszane w głowie. I z pewnością nie jestem to ja.

Nie chcę szanownych czytelników przekonywać do swego punktu widzenia na stan psychiczny prezesa Jarosława (mam nadzieję, że to chwilowe). Nie chcę robić recenzji całego tekstu, bo musiałaby być dłuższa niż sam Raport. Nie chcę też przytaczać wszystkich kompletnie odjechanych bzdur, jakie prezes pisze. Są one skupione wokół osi: PiS jest dobry, PO jest niedobra. Skupię się na kilku i to dotyczących wyłącznie Śląska i śląskości.

Mamy stronę 34 i 35 w rozdziale pod hasłem Wstydliwy naród polski
Czytam:
"Niedawno umieszczono, wbrew wyrokowi Sądu Najwyższego z 2007 roku, narodowość śląską w spisie powszechnym. Sąd Najwyższy słusznie bowiem wywiódł, że historycznie rzecz biorąc, niczego takiego jak naród śląski nie ma. Można dodać, że śląskość jest po prostu pewnym sposobem odcięcia się od polskości i przypuszczalnie przyjęciem po prostu zakamuflowanej opcji niemieckiej".

Nie wiem, czy prezes jest świadomy tego co pisze. A właściwie wiem - nie jest. Otóż narodowości śląskiej w formularzu Spisu nie ma. Narodowości i tylko narodowości dotyczy punkt 14a. Znajduje się natomiast w punkcie 14b możliwość zaznaczenia "innego narodu lub grupy etnicznej". Grupa śląska występuje na równi z grupą alzacką, czy bicharską (ciekawe, czy prezes wie, co to za grupa etniczna i gdzie mieszka).

Czytam dalej: "W PO nie budzą protestu postawy jawnie antypolskie, wręcz obrażające Polaków. Przykładem jest choćby długotrwała obecność w tej partii Kazimierza Kutza, którego publicystyka w wielu wypadkach jest jadowicie antypolska."

Publicystyka Kutza antypolska? I to jadowicie? A w którym miejscu? Czyż nie ma prawa pisać, co mu się nie podoba? Że widzi polityków zachowujących się jak kuglarze, że zdrowy rozsądek jest tym, czego wielu posłom brakuje najbardziej. Jeśli piętnowanie wielkoszlacheckiej głupoty jest z zasady antypolska, to większa część Raportu Jarosława jest antyludzka i to jadowicie.

Czytam dalej:
"Ważny jest też stosunek do Ruchu Autonomii Śląska, którego członkowie kandydowali z list PO, mimo że ta formacja jawnie odcina się od polskości. Jej szef Jerzy Gorzelik mówi wprost: jestem Ślązakiem, nie Polakiem, Polska nie jest dla mnie najważniejsza".

Panie Jerzy, niech pan oszczędzi prezesa. Niech pan nie idzie do sądu!

Czytam dalej:
"Niezwykle charakterystyczna jest też bardzo agresywna reakcja czołowego polityka PO, szefa klubu Tomasza Tomczykiewicza, na formułowaną w Sejmie krytykę decyzji zawarcia koalicji z RAŚ w samorządzie wojewódzkim, a także stała opcja tej partii na współpracę z Mniejszością Niemiecką na Śląsku Opolskim. I to mimo powtarzających się incydentów wskazujących na to, że przynajmniej niektórzy działacze tej mniejszości ostentacyjnie demonstrują nielojalność wobec państwa polskiego (zdejmowanie polskich flag i godła w gminach rządzonych przez MN)."

No i wszystko jasne. Co prezes napisał, wszyscy widzimy. PO wspólnie z RAŚ i "opcjonalnie" Mniejszością Niemiecką jest zagrożeniem dla wolności i demokracji, której wyznacznikiem jest prezes Jarosław. Boże, choń mnie przed taką wolnością i demokracją niesioną piórem tego autora.

Co teraz z nami będzie? Z nami, mieszkańcami województwa śląskiego? Czy prezes po dojściu do władzy zarządzi ekspiacje na Jasnej Górze za grzechy PO i RAŚ? A może rozpuści szwadrony nowej Agencji Bezpieczeństwa i Czystości Narodowej? Trudno zgadnąć.

PS. Po opublikowaniu tego felietonu napisał do mnie kolega dziennikarz Witold Gałązka zarzucając nieprawdę odnośnie tezy, że narodowości śląskiej w Spisie nie ma. Kilka dni usilnych studiów pozwoliły mi na dojście do prawdy. Otóż istotnie moje zdanie "Narodowości i tylko narodowości dotyczy punkt 14a." jest nieprawdziwe, bo także w tym punkcie można wpisać inną narodowość lub grupę etniczną, co jednoznacznie podkreśla moją tezę, że "narodowości śląskiej w Spisie nie ma".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!