Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest woźniców w Szczyrku [ZDJĘCIA]

Łukasz Klimaniec
Protest furmanów w Szczyrku
Protest furmanów w Szczyrku Łukasz Klimaniec
Wyobraża sobie pan Szczyrk bez kuligów? A do tego właśnie prowadzą zakazy burmistrza! Nie mamy gdzie jeździć - mówią górale organizujący zimowe kuligi i letnie przewozy turystów. W sobotę od 9.00 do południa w ramach protestu oflagowanymi wozami jeździli główną ulicą Szczyrku.

"Gazdo Gazdo, co się dzieje, że z twych rządów turysta się śmieje", "Kulig to tradycja Szczyrku", "Bronimy swoich praw" - głosiły transparenty, które wieźli woźnice w Szczyrku. W ten sposób górale, którzy organizują kuligi oraz letni przewozy turystów po Szczyrku protestowali przeciw decyzji burmistrza, który zabronił im korzystania z rozbudowanej i zmodernizowanej ścieżki rowerowo-pieszej. Przed wjazdem na ścieżki pojawiły się znaki zakazu wjazdu zwierząt parzystokopytnych, zaprzęgów konnych oraz kuligów.

W akcji protestacyjnej wzięło udział pięć wozów. Kolumna woźniców powoli przejeżdżała przez Szczyrk wywołując wśród turystów spore poruszenie, a przede wszystkim powodując utrudnienie dla kierowców, którzy musieli wyprzedzić zaprzęgi.

- Tracimy możliwość zarobkowania, a zarazem promowania Szczyrku - przekonuje Stanisław Matlak, reprezentujący woźniców. -To nie do pomyślenia, by w Szczyrku nie odbywały się kuligi! Hotele mają często w pakiecie swoich ofert. Tymczasem burmistrz ogranicza nam jazdę po Szczyrku i proponuje okolice Salmopola, gdzie nie ma warunków oraz bezpiecznych tras - dodaje.

Burmistrz miasta Wojciech Bydliński w wydanym specjalnie oświadczeniu podkreśla, że protest w sprawie braku możliwości organizacji przejażdżek powozami konnymi, a zimą zakaz organizacji kuligów na terenie nowo powstałej ścieżki rowerowo-pieszej to wymuszenie decyzji na urzędniku państwowym. Argumentuje, że zarzuty uniemożliwienia prowadzenia działalności gospodarczej, ograniczenia jej swobody, a także uszczuplenia oferty atrakcji turystycznych dostępnych potęgują wywarcie na władzach miasta decyzji skutkującej milionowymi stratami w postaci cofnięcia dotacji unijnych. Powód? Ścieżki zostały wykonane za pieniądze unijne. Jeśli zostaną zniszczone, miasto będzie musiało zwrócić pieniądze.

* CZYTAJ KONIECZNIE:

*ZOBACZ LISTĘ ZAWODÓW DO DEREGULACJI
*Hans Kloss powrócił FILM, ZDJĘCIA, RECENZJE, czyli HISTORIA PRAWDZIWA

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!