Przyszłe matki walczą o przywrócenie porodów rodzinnych podczas pandemii. Poparł je rzecznik praw obywatelskich i Fundacja Rodzić po Ludzku

Rodzice oczekujący na dziecko chcą możliwości porodu rodzinnego w czasie pandemii koronawirusa. Zbierają podpisu pod petycją

Rodzice oczekujący na poród dziecka zbierają podpisy pod petycją do Ministerstwa Zdrowia o przywróceniu w pełni możliwości porodów rodzinnych, które zostały ograniczone w związku z pandemią COVID-19. Ich zdaniem obecna sytuacja jest krzywdząca dla zdrowia psychicznego przyszłych matek oraz ojców, a także samych dzieci.

- Bardzo się stresujemy, ponieważ odwołano porody rodzinne, na które większość z nas była nastawiona. To bardzo niekomfortowa sytuacja - napisała Janina do redakcji DZ.

Rozumiem, że mamy epidemię, ale myślę, że obecność partnera daje więcej wsparcia i pomocy, aniżeli zagrożenia. W końcu z mężem kontakt mam przez cały czas, a w szpitalu mogę się natknąć na zakażoną pacjentkę, lekarza lub położną - uważa Czytelniczka.

Podobnego zdania są tysiące osób, które podpisały się pod internetową petycją (Kliknij TUTAJ i zapoznaj się z jej treścią).

- Epidemia trwa i będzie trwać, dzieci będą się rodzić. Dlaczego nie mogą rodzić się ze zdrową matką i zdrowym ojcem? Personel medyczny już jest przepracowany, a towarzystwo ojca dziecka zdecydowanie odciąży personel w tych trudnych chwilach - piszą organizatorzy akcji. Jednocześnie podkreślając, że partner rodzącej kobiety zazwyczaj spędza z nią bardzo wiele czasu, więc jest w takiej samej sytuacji epidemiologicznej.

Jak podkreśla Fundacja Rodzić po Ludzki, poród z bliską osobą daje kobiecie poczucie bezpieczeństwa i pozytywnie wpływa na jej stan emocjonalny, a także fizyczny i poprawia wyniki porodowe. - Należy mieć też na uwadze, że doświadczenia porodowe mają realny i udowodniony naukowo wpływ na macierzyństwo, a pozytywne doświadczenie porodowe stanowi prewencję depresji i innych zaburzeń psychicznych - czytamy na stronie Fundacji.

Porody rodzinne rekomenduje Fundacja Rodzić po Ludzki, krajowy konsultant ds. położnictwa i ginekologii, a także rzecznik praw obywatelskich

Fundacja Rodzić po Ludzku, zaproponowała także kilka rozwiązań, które pomogą zapewnić bezpieczeństwo podczas porodów rodzinnych, odbywających się w czasie pandemii koronawirusa. Oto one:

• Zaopatrzenie partnera rodzącej w maseczkę zasłaniającą usta i nos (jeśli rodząca akceptuje maseczkę, zaproponowanie tego rozwiązania także rodzącej).
• Wprowadzenie pary do pokoju narodzin, najkrótszą z możliwych dróg, z ograniczeniem kontaktu z innymi pacjentkami i personelem medycznym, zgodnie z zasadami dystansowania społecznego.
• Skorzystania z (zawartego w rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 roku w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej) umożliwienia rodzącej korzystania ze wsparcia osoby bliskiej, co pozwoli m. in. na: efektywniejszą aktywność fizyczną i bezpieczniejsze znajdowanie optymalnych pozycji podczas porodu, utrzymanie aktywności fizycznej zmniejszającej odczucia bólowe, zastosowanie technik oddechowych i ćwiczeń relaksacyjnych a tym samym skrócenie czasu trwania porodu i zmniejszenie ryzyka interwencji medycznych.

Jednocześnie prof. Krzysztof Czajkowski, konsultant krajowy ds. położnictwa i ginekologii, wydał zalecenie, w którym informuje, że osoba towarzysząca rodzącej kobiecie powinna zostać wpuszczona do sali porodowej, po wcześniejszym wypełnieniu ankiety zawierającej czynniki ryzyka zakażenia, o ile żaden z nich u niej nie wystąpił.

Głos w sprawie zabrał również Adam Bodnar. Rzecznik praw obywatelskich, jednoznacznie stwierdził, że porody rodzinne powinny być możliwe również w czasie pandemii.