Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pszczyna żegna się z ogródkiem piwnym na Rynku [ZA i PRZECIW]

Karol Świerkot
Koniec z piciem piwa na pszczyńskim zabytkowym rynku. Ostatni zimny kufel mieszkańcy i turyści - a szacunkowo do Pszczyny w ciągu roku przyjeżdża ich aż 200 tysięcy! - wychylą w czerwcu tego roku, czyli podczas Euro 2012. Od wakacji będzie... prohibicja, a piwo z pszczyńskiego rynku zniknie.

- Rozpisaliśmy przetarg, aby w czasie mistrzostw ogródek mógł pełnić rolę strefy kibica i to się udało osiągnąć, natomiast po Euro płyta rynku już nie będzie miała ogródka ani parasoli - potwierdza Dariusz Skrobol, burmistrz Pszczyny. Skąd taki radykalny pomysł? Władze planują lifting rynku. Będzie tu więcej roślin.

- Na gruntowną przebudowę nas nie stać, nie udało się nam też pozyskać środków zewnętrznych, ale odświeżymy starówkę, zwłaszcza jeśli chodzi o zieleń - tłumaczy burmistrz.

Czy piwo z pszczyńskiej starówki zniknie w ogóle? Zostanie, ale tylko na przylegających do rynku uliczkach. Władze planują wprowadzić nową organizację ruchu w centrum tak, aby restauratorzy mogli ogródki wystawić na ulicy. - Zaproponowaliśmy właścicielom lokali, aby powiększyli swoje ogródki do połowy jezdni, dlatego trzeba wprowadzić ograniczenie ruchu - wyjaśnia burmistrz. Piwo w cieniu kamienicy to nie to samo co na rynku, chociaż Pszczyna nie jest tu wyjątkiem. Krakowski rynek również od ogródków jest wolny.

Najpiękniejsze rynki województwa śląskiego ZOBACZ

Prof. Marek Szczepański, socjolog:
Nie jestem zwolennikiem rachunku zero-jedynkowego, czyli albo, albo. Elegancki i schludny ogródek piwny na rynku jest zupełnie na miejscu. Konieczny jest kompromis. Bo nie jest to powód do wstydu. Ale taki ogródek musi być estetyczny i z rygorami narzuconymi przez miasto. Nie może być plastikowy. Każde miasto powinno mieć centrum. A usiąść w lokalu na płycie rynku to coś innego niż gdzieś na uboczu. Ludzie ciągną do centrum, bo ma ono podwójną wartość. Jest też cenne w sensie wizerunkowym.

Filip Szatanik, p.o. zastępcy dyrektora wydziału informacji, promocji i turystyki Urzędu Miasta w Krakowie:
Rynek jest traktem spacerowym i w naszym przekonaniu ma być przestrzenią, która cieszy oko. Dlatego ogródki piwne są przy lokalach gastronomicznych przy kamienicach, a nie na samym rynku. Nigdy nie rozważaliśmy nawet opcji, aby rynek w większym stopniu udostępnić pod tego typu działalność, aby nie było ciasno. Rynek jest pomyślany jako przestrzeń pusta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!