Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Restauracje i bary w Sosnowcu już czynne. Trochę się zmieniło, a klientów nie brakuje

Kacper Jurkiewicz
Kacper Jurkiewicz
Pracownicy Chcicago czekają na swoich klientów. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Pracownicy Chcicago czekają na swoich klientów. Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Kacper Jurkiewicz
Tak jak w innych miastach w Polsce, także i w Sosnowcu otwarto w poniedziałek pierwsze lokale gastronomiczne. Wyruszyliśmy do centrum miasta, by sprawdzić jak minął pierwszy dzień w pracy oraz jakie obostrzenia są w lokalach.

Restauracje i bary znów działają w Sosnowcu. Klientów nie brakuje

Już od 18 maja możemy ponownie zjeść posiłek w restauracjach czy napić się w kawiarniach oraz barach. Odwiedziliśmy więc kilka lokali gastronomicznych w centrum Sosnowca, by sprawdzić, jakie mają wrażenia po pierwszym dniu powrotu do pracy stacjonarnej. Przez kryzys związany z koronawirusem wiele restauracji przeżywało ciężkie chwile, a mogli ratować się jedynie, gdy obsługiwali zamówienia na dowóz lub wynos. My zachęcamy do wsparcia lokalnych interesów, by jak najszybciej zły czas w ich firmach się zakończył.

Bary i restauracje 18 maja zostaną otwarte wraz z wdrożeniem przez rząd trzeciego etapu odmrażania gospodarki. Będą jednak funkcjonować na zupełnie nowych zasadach niż przed pandemią koronawirusa. Zasady bezpieczeństwa w barach i restauracjach są rygorystyczne, nie dziwi więc , że pojawia się szereg pytańSprawdź w galerii, oto 7 najczęściej pytań i wątpliwości o działanie barów i restauracji od 18 maja. Zobacz na kolejnych zdjęciach >>>

Bary i restauracje otwarte dla klientów. Ile osób przy stoli...

Mieszkańcy Sosnowca chętnie wybierają się do Chicago

- To był niesamowicie ciężki czas dla wszystkich, ale w końcu doczekaliśmy się otwarcia – słowa Jacka Gajka, współwłaściciela restauracji Chicago wypowiada od poniedziałku większość właścicieli restauracji, barów czy kawiarni.

Pierwszego dnia pracownicy Chicago nie musieli czekać długo na klientów.

- W poniedziałek część osób przyszła z ciekawości, sporo osób przyszło, bo nie mogła się doczekać otwarcia. Stale pytano nas, kiedy otworzymy restauracje – mówi Jacek Gajek – mieliśmy większy obrót w stosunku do tego, gdy dostarczaliśmy jedzenia na wynos. W poniedziałek był taki ruch jaki oczekiwałem, więc jestem zadowolony – mówi współwłaściciel Chicago.

Jak podkreśla ciężko jest ocenić na razie sytuacje po pierwszym dniu.

- Przypuszczam, że to dopiero weekend pokaże – dodaje pan Jacek.

W restauracji zrezygnowano z kilkunastu stolików, by pomiędzy klientami zachowany był odpowiedni odstęp. Stoliki stoją także odpowiednio oddalone od siebie na ogródku przed restauracją. Po wejściu do restauracji dezynfekujemy ręce i czekamy na kelnera.

- Wprowadziliśmy zasadę, żeby wprowadzać gości do restauracji i kierować do dezynfekowanych miejsc, tak by nie tworzyły się niepotrzebne zbliżenia pomiędzy osobami. Ta odległość jest u nas zachowana – mówi pan Jacek.

Bar Mleczny w Sosnowcu również wraca do gry

Interes zaczyna rozkręcać się także w Barze Mlecznym, który znajdziemy na Patelni w Sosnowcu. Pogoda dopisuje, więc wielu klientów decyduje się korzystać z ogródków przed lokalem, by zjadać posiłki na świeżym powietrzu.

- Wszystko rusza bardzo powoli. Na szczęście ruch w barze jest i to cieszy. Na pierwszy dzień dobrze wpłynęła pogoda - mówi Michał Łoziński, właściciel Baru Mlecznego w Sosnowcu.

Klienci ostrożniej przychodzą do Baru Mlecznego, nie ma ich jeszcze tylu co przedtem. Wpływają na to także różne regulacje, do których lokal musiał się dostosować. Stoliki zostały ustawione w odpowiedniej odległości, są także środki do dezynfekcji, z których powinno się skorzystać, gdy wchodzimy zamówić jedzenie.

- Na początku mieliśmy zamknięty lokal na tydzień. Jednak cały czas musieliśmy opłacać opłaty stałe, a personel nie miał pracy, więc ruszyliśmy znów ze sprzedażą dań na wynos. Mocno się wtedy ograniczaliśmy, jednak pieniędzy nie starczyło. Po pierwszym dniu jest dobry utarg, jednak to dopiero kropla w morzu potrzeb. Nie wiemy, kiedy wszystko wróci do normy - mówi Michał Łoziński.

Makarony czekają w Makaronerii Sosnowiec na ich wielbicieli

Gdy zamknięto lokale gastronomiczne w Polsce i umożliwiono im tylko sprzedaż dań na wynos lub dowóz zapytaliśmy właściciela Makaronerii Sosnowiec, jak kręci się jego interes. Tak jak wielu przedsiębiorców również tutaj zmagano się z mniejszą ilością zamówień, gdyż restauracja działała głównie stacjonarnie. W poniedziałek na szczęście wrócili pierwsi smakosze makaronów.

- Gdy otworzyliśmy w poniedziałek mieliśmy trochę ruchu, jednak nie było on taki jak wtedy, gdy wszystko funkcjonowało normalnie. Póki co za wcześnie jest żeby oceniać tę sytuacje - mówi nam Marcin Dudzik, właściciel restauracji Makaroneria Sosnowiec.

Dziś do południa było trochę słabiej, jednak klienci pojawiają się o różnych godzinach. Również tutaj doszło do kilku zmian, choć lokal nie jest za duży. Przy wejściu znajduje się środek do dezynfekcji. Stoliki zostały specjalnie przesunięte, tak by zachować bezpieczną odległość. Część z nich jest wyłączona z obsługi. Pracownicy obsługują klientów w rękawiczkach i maseczkach.

Księgarnia otwarta. Będzie drugi ogródek dla klientów

Sprawdziliśmy również, co słychać w Księgarni, która również od poniedziałku zaprosiła swoich klientów m.in. na smaczne napoje i ciasta.

- Poniedziałek był pierwszym dniem, w którym wróciliśmy do pracy od 13 marca. Barmani nie mogli się już doczekać powrotu do pracy, więc działamy z nową energią. Pierwszego dnia nie mogliśmy narzekać na brak klientów, może przyczyniła się też do tego pogoda, ale od popołudnia do wieczora było u nas sporo ludzi - mówi Maria Pruszyńska, manager pubu Księgarnia w Sosnowcu.

W środku, tak jak w innych lokalach, znajdziemy środki dezynfekujące, a stoliki zostały ustawione w odpowiednim odstępie. Z baru znikły m.in. słomki i serwetki. Z wielu miejsc trzeba było zrezygnować, więc pub może obsługiwać trochę mniej klientów. Wkrótce się to jednak zmieni, bo ma powstać tutaj drugi ogródek z tyłu lokalu, dzięki temu będzie mogło przyjść tutaj więcej klientów.

- Pierwszy dzień pokazał nam, że raczej będzie dobrze. Ludzie są chętni, by wyjść z domu i znów spotkać się z najbliższymi w lokalach - mówi nam pani Maria.

Pracownicy bardzo czekają na powrót do normalności. Przed nimi wielkie świętowanie czwartych urodzin, te muszą jeszcze poczekać, by lokal mógł świętować w pełni.

W Plazie również zjemy już przy stolikach

W Centrum Handlowym Plaza w Sosnowcu również zjemy już posiłki przy stolikach. Te zostały odpowiednio ustawione, a personel dba by były one odkażone. Jednak po południem klientów w strefie gastronomicznej nie było zbyt wielu.

Wsparcie lokalnych kawiarni, barów, pubów i restauracji jest bardzo ważne. Ich właściciele będą musieli jeszcze prawdopodobnie przez wiele miesięcy mierzyć się ze skutkami pandemii i kryzysu, który z nią przyszedł. Właściciele i menagerowie restauracji z Sosnowca są jednak dobrej nadziei i miejmy nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy.

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera