Rozbiórka ruiny przy ul. Świętochłowickiej w Bytomiu potwierdzona ZDJĘCIA

Wystarczy spojrzeć na powyższe zdjęcia, żeby stwierdzić, że budynek znajdujący się przy ul. Świętochłowickiej (dzielnica Łagiewniki) był w opłakanym stanie i zagrażał również bezpieczeństwu mieszkańców Bytomia. Ten widok przejdzie jednak już wkrótce do historii. Miasto potwierdziło, że zostanie on wyburzony. - Tocząca się spraw latami zmierza do szczęśliwego zakończenia, dopiero w tym roku PINB (Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego) wystosował pismo do Wojewody na pozyskanie środków na wyburzenia zastępcze - napisał radny Bytomia, Krzysztof Gawenda, w mediach społecznościowych.

Już dwa tygodni temu informował on, że dojdzie do wyburzenia gmachu, w którym w przeszłości znajdowała się siedziba Przedsiębiorstwa Projektowania i Wyposażenia Odlewni PRODLEW. Firmy, która ogłosiła upadłość w 2008 roku - wykreślono ją wówczas z rejestru przedsiębiorstw w Bytomiu.

- Dzień, w którym będzie dokonywana rozbiórka obiektu znajdującego się przy ul. Świętochłowickiej 8 w Łagiewnikach, będzie datą bardzo szczególną. W momencie rozbiórki, zakończy się historia obiektu, z którym mieszkańcy Łagiewniki oraz Bytomia maja wiele wspomnień - zaznaczył radny na swoim facebookowym profilu. Polityk poinformował też, że ratowanie całości wiązałoby się z ogromnymi kosztami i wiązałoby się to z długofalowymi działaniami. A na to czasu nie ma.

Informacja o wyburzeniu została oficjalna potwierdzona przez bytomski magistrat w piątek, 29 listopada. Z komunikatu możemy się dowiedzieć, że prace nad rozbiórką ruszą już 4 grudnia (środa). 23 tysięcy złotych - taką kwotę przeznaczył natomiast wojewoda na zagruzowanie obiektu.

- Budynek ma nieuregulowany stan prawny, należy do będącej w likwidacji firmy prywatnej, której majątkiem zajmuje się syndyk masy upadłościowej. Jako, że obiekt przez lata popadał w ruinę i zagrażał bezpieczeństwu przebywających w pobliżu osób, Śląski Inspektor Nadzoru Budowlanego zwrócił się do wojewody o zapewnienie środków na rozbiórkę - czytamy na stronie miasta.

- Wykonawca zobowiązał się do wyburzenia, a także do uporządkowania terenu. Mimo tego, że otrzymaliśmy środki tylko na to pierwsze. Do końca grudnia wszystko powinno być gotowe - informuje Elżbieta Kwiecińska z Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Bytomiu.

Co się stanie z działką po wyburzeniu? Tego jeszcze nie wiadomo. Jak już to zostało wspomniane: obiekt, a także cała działka, należy do osoby prywatnej, a nie do miasta.