To już koniec wakacji. Od 1 września w całym kraju uczniowie znów muszą przywitać się ze szkołą. W Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Boruszowicach tłumy. Jedni są wprawieni w boju, inni dopiero zaczynają swoją przygodę z nauką.
- Znałam swoje koleżanki wcześniej, z przedszkola. Nasze mamy się znają. Jeszcze znam innych kolegów. Nikodema i Piotrka - pokazuje Paulinka Grajoszek. Nie mogła się już doczekać rozpoczęcia roku szkolnego. - Nie mogłam się doczekać, bo ja lubię szkołę!
Nauczycieli też znasz? - Niektórych - uśmiecha się. - Moja siostra chodzi tutaj do szkoły. Ma 12 lat - dodaje. W rękach trzyma ogromną tytę z księżniczkami Barbie. - Sama sobie ją wybierałam - pokazuje i z dumą.
Jej rodzice są spokojni. - Nie ma żadnych emocji. To jest już moja trzecia córka, więc jakoś zbytniego poddenerwowania nie było - wyjaśnia pani Anna, mama Paulinki. Niektórzy rodzice przyznają jednak, że czują lekki niepokój.
- Dla mnie stres jest - twierdzi pani Danuta. Jej syn wraz z Paulinką będzie chodził do jednej klasy. - Jest niepewność, ale myślę, że sobie Nikodem poradzi - dodaje. Ojciec chłopaka, słysząc to, uśmiecha się do mamy. - To pokolenie jest dużo sprawniejsze od nas intelektualnie - uspokaja ją. - Wydaje mi się, że jest lepiej przygotowane. Mają lepszy dostęp do wiedzy. Trzeba tylko tę wiedzę dobrze wytłumaczyć, a to jest zadanie tej szkoły.
Nie tylko przed pierwszoklasistami nowy początek. - Mamy wśród nas nowych uczniów, także takich, którzy pochodzą z terenów objętych wojną. Bardzo Was proszę, żebyście otoczyli ich szczególną życzliwością i wsparciem, żeby się u nas czuli bezpiecznie. Żeby po jakimś czasie spędzonym w tej szkole stwierdzili, "tak to jest nasza szkoła i tutaj lubimy być" - mówiła do uczniów podczas oficjalnego rozpoczęcia roku dyrektor szkoły, Anna Rogala-Goj.
Zobacz także
- Zmiany w szkołach od 1 września w pigułce. Co nowego czeka uczniów i nauczycieli?
- Nowy rok szkolny 2022/2023 - Reformy, zmiany, wysokie koszty wyprawki
- Prawie trzy tysiące kandydatów do klas pierwszych szkół ponadpodstawowych w Sosnowcu
- Pasowanie na pierwszaków nowych uczniów Szkoły Podstawowej nr 3 w Zawierciu
"To dobre, ale tam rodzina..."
Wśród tłumu rodziców jest pani Tania, babcia trójki dzieci. Uciekła z nimi do Polski przed wojną w Ukrainie. Są z Winnicy. Jej wnuczki będą chodzić do szkoły w Boruszowicach. Siedzą teraz wraz z innymi w sali gimnastycznej podczas uroczystości. Ona sama jest spokojna. Wie, że dzieci sobie poradzą.
- Moje wnuczki uczyły się języka polskiego jeszcze w marcu - mówi nam Tania. - Dzieci chodziły wcześniej do szkoły w Tarnowskich Górach. Tam były trzy ukraińskie klasy z polskimi i ukraińskimi dziećmi. Dzięki wspólnej zabawie szybko rozumiały co się do nich mówi. Dzieci i dzieci - wyjaśnia z uśmiechem.
Wnuczki mają dziewięć, jedenaście i trzynaście lat. Pójdą do trzeciej, piątej i siódmej klasy. Cieszą się z rozpoczęcia roku? - Ludzie są bardzo dobrzy. Mili. Chłopcy tęsknią za Ukrainą i za rodziną. To dobre, ale tam rodzina...
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?