Ruda Śląska: Referendum złączyło PiS, PO i RAŚ. Co chcą na tym ugrać? Będzie koalicja?

W imieniu rudzkiej Platformy swoje poparcie dla referendystów wyraziła posłanka Danuta Pietraszewska. - Moje poparcie będę również rekomendowała członkom i sympatykom PO, jak również wszystkim mieszkańcom Rudy Śląskiej - zapowiada Danuta Pietraszewska. - Platforma Obywatelstwa była i jest ciągle na tym samym stanowisku. To znaczy krytycznie oceniamy rządy pani Grażyny Dziedzic. Rządy, które sprawuje nie są oparte na żadnych programie. Ponieważ wyborcze hasło Odnowa jest tak naprawdę pustym hasłem, po którym nie kryje się żaden program - wyjaśnia posłanka.

Pietraszewska zwróciła również uwagę na to, że prezydent Dziedzic utraciła większość w Radzie Miasta i nie ma zdolności koalicyjnej, przez co praktycznie nie może skutecznie rządzić Rudą Śląską.

Ramię w ramię podczas dzisiejszej konferencji z posłanką Danutą Pietraszewską zasiadł przedstawiciel opozycji dla PO, czyli poseł Grzegorz Tobiszowski z Prawa i Sprawiedliwości. W imieniu PiS-u również opowiedział się za referendum ws. odwołania prezydent Grażyny Dziedzic.

- Będziemy płacili kolosalne długi za Aquadromu - grzmiał Tobiszowski. - W Rudzie Śląskiej nie ma programu polityki prorodzinnej, nie ma programu rozwoju przedsiębiorczości - wyliczał poseł.

Grzegorz Tobiszowski przyznał również, że PiS po części czuje się odpowiedzialny za to, co dzieje się w Rudzie Śląskiej, bo w drugiej turze wyborów prezydenckich partia ta poparła kandydaturę Grażyny Dziedzic.

W podobnym tonie wypowiadał się Henryk Mercik w Ruchu Autonomii Śląska. - Była to decyzja trudna dla RAŚ, bo myśmy wspierali Grażynę Dziedzic w wyborach prezydenckich. Jednak niezależnie od barw wszystkim nam zależy na dobru Rudy Śląskiej, dlatego zdecydowaliśmy się poprzeć inicjatywę referendalną.

Zarówno jednak przedstawiciele PO, PiS-u, jak i RAŚ kilkakrotnie zapewnili, że choć popierają inicjatywę referendalną w Rudzie Śląskiej to nie mam mowy o żadnym zjednoczeniu się, czy koalicji.

Co ciekawe, za referendum oficjalnie opowiada się także część członków Porozumienia dla Rudy Śląskiej, z ramienia której Grażyna Dziedzic startowała w wyborach prezydenckich. - Pani prezydent kontynuuje nienajlepszy styl zarządzania przejęty od swojego poprzednika, Andrzeja Stani. Chodzi o obsadzanie kierowniczych stanowisk w gminnych spółkach przez osoby z zewnątrz. Uważam, że w Rudzie Śląskiej też mamy wiele bardzo kompetentnych osób. Poza tym prezydent Dziedzic nie ma żadnych konkretnych planów ani strategii, co do rozwoju miasta. Nasz sprzeciw budzą również decyzje o likwidacji, czy łączeniu szkół - wylicza przewodniczący Porozumienia, Zbigniew Domżalski.

Czego referendyści oczekują po partiach oraz stowarzyszeniu, które popierają inicjatywę? Przedstawiciele grupy inicjatywnej nie chcą składać konkretnych deklaracji w tej sprawie, twierdząc, że będą mogli to zrobić dopiero w momencie ogłoszenia referendum przez komisarza wyborczego w Katowicach.

Natomiast rzecznik prasowy referendystów, Tadeusz Piątkowski nie mógł z nami dzisiaj porozmawiać, bo jak wyjaśnił - od kilku dni jest za granicą i dopiero po powrocie, gdy zorientuje się w sytuacji, będzie komentował całą sprawę.

*Kutz: Autonomia okazała się oszustwem. Ślązakom należy się status mniejszości etnicznej [WYWIAD RZEKA]
*TYLKO W DZ: Niesamowite zdjęcia górników i kopalń z XIX w. Maxa Steckla
*Cygańskie wesele w Rudzie Śl. On - 21 lat, ona 16 lat. ZOBACZ ZDJĘCIA Z ZABAWY
*Serial Anna German [STRESZCZENIA ODCINKÓW]