Sejm przyjął ustawę o wyborach korespondencyjnych. Co dalej? Głosowanie najprawdopodobniej odbędzie się w lipcu

Sejm przyjął ustawę o wyborach korespondencyjnych. Co dalej?

W czwartek, 7 maja, kwadrans przed godz. 10 w Sejmie przyjęta została ustawa o wyborach korespondencyjnych, którą dwa dni wcześniej w całości odrzucił Senat. Podczas głosowania obecni byli wszyscy spośród 460 posłów. Za głosowało 236, czyli cała Zjednoczona Prawica.

Oznacza to, że Prawo i Sprawiedliwość otrzymało zielone światło na przeprowadzenie tzw. wyborów pocztowych. Wiemy jednak, że te 10 maja się nie odbędą. Jak się o tym dowiedzieliśmy? Z Twittera, gdzie w środę po godz. 22 PiS ogłosiło, że do doszło do porozumienia pomiędzy Jarosławem Kaczyński i Jarosławem Gowinem.

Jak to będzie wyglądało od strony proceduralnej?

- Po 10 maja 2020 roku oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, marszałek sejmu ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie - informuje PiS.

Gdyby Kaczyński i Gowin nie dogadali się, to prawdopodobnie dziś ustawa o wyborach korespondencyjnych zostałaby odrzucona, ponieważ lider Porozumienia od początku twierdził, że takie głosowanie w maju jest niemożliwe.

- Porozumienie Jarosława Gowina zobowiązuje się do poparcia ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, a jednocześnie przedstawi, w uzgodnieniu z Prawem i Sprawiedliwością, propozycje jej nowelizacji - dodaje PiS.

Z informacji, jakie podała na Twitterze partia rządząca, wynika, że wybory zgodnie z nowelizacją przeprowadzi Państwowa Komisja Wyborcza a nie Poczta Polska, jak to dotąd miało wyglądać. Będą one odbywały się jednak w formule korespondencyjnej, która ma zapewnić Polakom bezpieczeństwo.

Kiedy się one odbędą? Nie wiadomo. Najbardziej prawdopodobny termin to 12 lipca.