Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sekret Requiem, czy sekret... życia? Spektakl teatralno-operowy Opery Śląskiej [RECENZJA]

Magdalena Nowacka-Goik
Magdalena Nowacka-Goik
Sekret Requiem w reżyserii Michała Znanieckiego. Premiera   Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Sekret Requiem w reżyserii Michała Znanieckiego. Premiera Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Krzysztof Bieliński
Miała być premiera opery Mozart i Salieri, ale spektakl teatralno-operowy Sekret Requiem w reżyserii Michała Znanieckiego, to nie tylko, albo nawet wcale – alternatywa dla pierwotnych planów. Premiera Opery Śląskiej odbyła się 13 kwietnia 2022 roku na deskach Chorzowskiego Centrum Kultury. Kolejny spektakl - 28 kwietnia.

Dostajemy nasyconą psychologią i „chmurą nut niebytu” opowieść o artyście, o jego relacjach z innymi ludźmi, opartych na wizji artystycznej reżysera. Jak zwykle Michał Znaniecki podszedł do tematu niekonwencjonalnie, bez sztampy, ale też bez silenia się na udziwnienia. Tu wszystko jest tak pięknie logiczne…

Pierwsza scena to koszmar cesarza Leopolda – postacie z dzieł Wolfganga Amadeusza Mozarta pojawiają się w jego śnie i żądają vendetty – zemsty i dotarcia do tego, kto stoi za śmiercią ich twórcy…Publiczność może mieć przez chwilę wrażenie, że sama doświadcza mary sennej...Gra świateł w połączeniu z muzyką, pozorny chaos na scenie – i budzimy się zlani zimnym potem. Przerażeni, ale i zafascynowani. Dalej będzie już trochę, jak na przesłuchaniu.

Zobacz zdjęcia:

Amadeusz. Wolfgang – pieszczotliwie nazywany przez bliskich Wolfim. Mozart – geniusz. Mozart – brat, mąż, kochanek, przyjaciel, konkurent... Jego życie od początku do końca niesie w sobie sekrety i tajemnice. Łącznie z otoczką, która towarzyszy ostatniemu dziełu – Requiem d-moll. Dziełu, którego zresztą nie skończył, a tworzył je na łożu śmierci, na specjalne zamówienie. Jak mówiła legenda, niebędąca prawdą, co odkryto i udowodniono, za zamówieniem utworu i pośrednio winien śmierci Mozarta, wcale nie był jego konkurent – Salieri. W sztuce Michała Znanieckiego, Salieri – którego postać kreuje zresztą sam reżyser, winny nie jest. Mało tego, można powiedzieć, że staje się spiritus movens śledztwa i szukania odpowiedzi na pytanie: kto zabił?

Nie przeocz

Trzy kobiety i jeden mężczyzna opowiadają prowadzącemu śledztwo cesarzowi Leopoldowi o swoich związkach z Wolfim. Każda z tych postaci kochała Mozarta. Ale też każda nosiła w sobie żal do niego. Siostra Nannerl (Anna Borucka), uzdolniona, żyjąca w cieniu brata. Żona Konstancja (Gabriela Gołaszewska), która nie czuła się kochana, za to zaniedbana, zmęczona obowiązkami domowymi, przytłoczona rodzinnymi tragediami i długami męża. Kochanka Sophie (Marta Huptas), niby godząca się na rolę tej drugiej, ale rozpaczliwie uzurpująca sobie pierwszeństwo w sercu Amadeusza. I Schikander (Adam Woźniak), przyjaciel, twórca libretta „Czarodziejskiego fletu”, mający żal do Mozarta, że nie stworzą już wspólnych dzieł, nie będzie kolejnych sukcesów, że Mozart, zamiast zająć się czymś lekkim i błyskotliwym, pisze Requiem i umiera… Mamy i samego umierającego Mozarta (Adam Sobierajski). Cesarz (Maciej Komandera) wysłuchuje potencjalnie podejrzanych, aby na końcu zdradzić, że za śmiercią Mozarta stoi... Ale to tylko jeden z sekretów Requiem.

Forma spektaklu to nie tylko kompilacja spojrzeń na postać Mozarta z różnych punktów widzenia. Tym razem reżyser - Salieri, pojawia się na scenie milcząc, a jednocześnie z off-u słyszmy jego głos. Głos przeprowadzający analizę nie tylko okoliczności śmierci słynnego kompozytora, ale też śmierci jako takiej, samotności jej towarzyszącej reakcji fizycznych, różnych emocji. Reżyser zadaje pytania i czasem na nie odpowiada, a czasem pozostawia je w zawieszeniu. Komentuje, ale nie ocenia. Jest subiektywny, ale też jest każdym z widzów i każdą z bliskich osób, które żegnają Mozarta. Ale też i postaciami z jego oper. I tu genialny zabieg – połączenie teatralnych monologów z ariami ze znanych, ale i nieznanych oper Wolfganga Amadeusza. A śpiewają je oczywiście wszyscy podejrzani…
Reżyser postawił trudne zadanie przed solistami – ich głównym narzędziem jest przecież głos, a tymczasem na równi musieli zmierzyć się z typowo aktorskimi wyzwaniami, monologami mocno nacechowanymi emocjonalnie.

Poradzili sobie? Bez wątpliwości. Trudno wyróżnić tu jedną osobę. Podobnie, jeśli chodzi o głosy. Aczkolwiek sopran Gabrieli Gołaszewskiej nadal nie znajduje sobie równych. Jej głos ma zdecydowaną przewagę i zachwyca (bardziej niż gra aktorska). Jej Konstancja wydaje się przechodzić metamorfozę od rozgoryczonej żony, mówiącej o problemach, do słodyczy miłości, którą do niego czuła – to właśnie słyszmy w jej głosie. Co ciekawe, nieco odwrotnie jest w przypadku Marty Huptas – tu artystka pokazała, że nie tylko jest śpiewaczką operową, ale ma w sobie całkiem spore pokłady umiejętności aktorskich.

Kobiety zresztą, bo trudno nie wspomnieć o równie dobrej wokalnie i aktorsko Annie Boruckiej, mają w tym spektaklu po prostu ciekawsze role, co wpływa na ogólny odbiór kreacji. Na pewno jednak wszyscy trzej śpiewacy – Adam Sobierajski, Adam Woźniak i Maciej Komandera - nie ustępują. Po prostu, kobiety bardziej przykuwają uwagę swoją skomplikowaną naturą.

Klamrą spinającą tę część z „Requiem d-moll” baletowym Jacka Tyskiego jest świetnie poprowadzony chór przez Krystynę Krzyżanowską-Łobodę. Jedynie przerwa, jak następuje między częścią teatralno-operową, a baletowo-operową, trochę wybija z nastroju i rytmu. Niestety, jest konieczną ze względu na zmianę dekoracji. A ponieważ zawsze najważniejsza jest muzyka – warto podkreślić, że orkiestrę poprowadził z dużym wyczuciem Maciej Tomasiewicz. Z niezwykłą uwagą śledzi to, co dzieje się na scenie i precyzyjnie, płynnie „wchodzi” z muzykami. Nie ma tu sztywnego rozdzielenia między teatrem, a operą, wszystko idealnie się przenika.

https://dziennikzachodni.pl/requiem-dmoll-w-operze-slaskiej-artystyczne-rekolekcje-z-zycia-i-umierania/ar/c13-15500859

Musisz to wiedzieć

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera