- Jeden z największych malarzy naiwnych wszechczasów - taka notka znalazła się pod nazwiskiem Serafiny Louis w "Encyklopedii malarzy naiwnych na świecie" z 1976 r. Ale zanim świat się o niej dowiedział prała bieliznę, pomagała w rzeźni i sprzątała mieszkania. Wiecznie niespokojna, wyciszała się dopiero wieczorami, gdy zaczynała malować. Twierdziła, że spełnia polecenie aniołów. Jej talent dostrzegł niemiecki kolekcjoner Wilhelm Uhde, u którego w 1912 r. w posiadłości w Senlis zaczęła pracować dorywczo jako sprzątaczka.
Martin Provost odkrył dla masowej publiczności Serafinę podobnie jak Krzysztof Krauze Nikifora. Od czasu premiery filmu czterokrotnie wzrosła liczba odwiedzających wystawę prac Serafiny w muzeum w Senlis.
- Zrozumiałem, że w tym filmie reżyseria powinna być powściągliwa i surowa, lekko wycofana, na podobieństwo Serafiny - twierdził Provost. Empatia reżysera względem malarki jest istotnie ujmująca. Pokazuje on Serafinę, która jest na marginesie społecznym, ale nie obchodzą ją sprawy doczesne. Sprząta, bo Matka Teresa twierdzi, że w ten sposób oddajemy się Bogu. Przy tym wierzy, że kontaktują się z nią anioły, które mają wobec niej jakieś plany.
I tak historia o małomiasteczkowej dziwadle o głupawym spojrzeniu staje się opowieścią o upadku w otchłań szaleństwa. Provost woli dyskretnie obserwować Yolande Moreau ucieleśniającą Serafinę niż tworzyć wrażenie, że zajrzał do umysłu artystki i posiadł tajemną wiedzę o tym, jak narodził się jej geniusz. To za wystarcza, by zrozumieć osamotnienie Serafiny (i zdobyć siedem Cezarów w najważniejszych kategoriach), ale już nie jej fenomen jako artystki.
Film można obejrzeć od 23.10. w kinie Światowid w Katowicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?