Śląska mafia śmieciowa rozbita. 27 osób z zarzutami, sprowadzili na Śląsk 14,5 tysiąca ton niebezpiecznych, rakotwórczych odpadów

Jacek Bombor
Jacek Bombor
Śląska mafia śmieciowa rozbita. 27 osób z zarzutami.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Śląska mafia śmieciowa rozbita. 27 osób z zarzutami.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE Śląska Policja
27 osób z dwóch grup przestępczych usłyszało 52 zarzuty dotyczące sprowadzania do Polski nielegalnych, niebezpiecznych substancji. Śledczy zabezpieczyli ich majątek w wysokości 3,5 miliona złotych. Sześć osób trafiło do aresztu.

Śląska mafia śmieciowa rozbita. 27 osób z zarzutami, sprowadzili na Śląsk 14,5 tysiąca ton niebezpiecznych, rakotwórczych odpadów. Część wylali w lasach i na łąkach

Sprawę prowadzą kryminalni z katowickiej komendy, pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gliwicach od maja ubiegłego roku. A zaczęło się od znalezienia w Żorach na prywatnej posesji 14 naczep ciężarowych wypełnionych zbiornikami z nieznaną substancją. Tzw. mauzery o pojemności 1000 litrów każdy i 200-litrowe beczki były umieszczone na naczepach. W sumie w zbiornikach znajdowało się około 700 tysięcy litrów substancji ropopochodnych.

Po nitce do kłębka śledczy ustalili sieć powiązań firm, właścicieli, rozpracowali system nielegalnego wprowadzania do Polski nielegalnych substancji.

- W kolejnych miesiącach nasi policjanci ustalali, namierzali i zatrzymywali kolejnych ludzi związanych z tym przestępczym procederem. Kryminalni ujawnili także następne miejsca, w których przestępcy porzucili ogromne ilości odpadów. Efektem wielomiesięcznego śledztwa było rozpracowanie dwóch zorganizowanych grup przestępczych, zajmujących się nielegalnym składowaniem odpadów niebezpiecznych. Jak ustalili śledczy, grupy te działały w różnych miejscach województwa śląskiego, a także w południowej i centralnej części kraju. Oprócz Żor, zainteresowanie medialne budziło między innymi odkrycie w maju 2019 roku ogromnych ilości odpadów porzuconych na terenie Siemianowic Śląskich – wyjaśnia podinspektor Aleksandra Nowara, rzecznik śląskiej policji.

Kolejny transport z niebezpiecznymi chemikaliami wyjechał z posesji w Żorach

Powoli, ale jednak wywożą niebezpieczne chemikalia z Żor ZDJĘCIA

Przestępcy nie tylko wynajmowali hale czy porzucali chemikalia w mauzerach, ale czasem wylewali w lasach, czy zakopywali beczki wypełnione toksycznymi odpadami. Tymi sposobami porzucili w sumie aż ok. 14,5 tys. ton odpadów. Aby ustalić miejsca, gdzie się znajdują, policjanci i biegli korzystali ze specjalistycznego sprzętu, m. in. z georadarów, dronów, wiertnic i koparek.

- Badania próbek odpadów wykonane przez biegłych pozwoliły na zakwalifikowanie odpadów w dużej części jako niebezpiecznych, charakteryzujących się właściwościami żrącymi, mutagennymi, toksycznymi i rakotwórczymi. Z tego powodu w kilku lokalizacjach doszło do skażenia gruntu – dodaje pani rzecznik.

Pierwsza z rozbitych grup przestępczych swój nielegalny proceder prowadziła od 2015 do września 2019 roku. Druga grupa działała od 2018 do lutego 2019 roku. 27 osób otrzymało status podejrzanych i usłyszało w sumie aż 52 prokuratorskich zarzutów. Podejrzani to mieszkańcy różnych województw.

Musisz to wiedzieć

- Dwaj z nich prowadzili firmy, które zajmowały się obrotem odpadami. Część podejrzanych była zatrudniona w tych firmach w różnym charakterze, m.in. jako kierowcy. Wszyscy podejrzani usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, narażenia na niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób oraz przewozu i składowania odpadów wbrew przepisom ustawy. Ponadto dwaj podejrzani usłyszeli również zarzuty kierowania grupą przestępczą.

6 osób trafiło do aresztu. Wobec pozostałych orzeczono środki zapobiegawcze w postaci policyjnych dozorów, poręczeń majątkowych, zakazów opuszczania kraju i zakazów kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi.

W odrębnym postępowaniu zarzuty usłyszał także... obrońca jednego z pozbawionych wolności podejrzanych​.Umożliwiał osobie pozbawionej wolności kontaktowanie się z pozostałymi członkami grupy przestępczej! W związku z tym zostały mu postawione zarzuty utrudniania prowadzonego postępowania i zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci zakazu wykonywania zawodu adwokata.

Co ciekawe, w niektórych przypadkach właściciele magazynów mieli świadomość, że na wynajętym terenie przestępcy będą nielegalnie składować odpady. Im również przedstawiono zarzuty.

Zobacz i zapamiętaj

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

iPolitycznie - Czy słowa Stefańczuka o Wołyniu to przełom?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni
Dodaj ogłoszenie