Śląskie: Budowa ekspresówki S1 coraz bardziej zaawansowana. Drogowcy przebijają nawę tunelu

Przypomnijmy, budowa tzw. obejścia Węgierskiej Górki, czyli odcinka drogi ekspresowej S1 między Przybędzą i Milówką to największa od lat inwestycja drogowa w tym regionie. Ma zapewnić bezpośrednie, szybkie połączenie na trasie Bielsko-Biała - granica polsko-słowacka (Zwardoń) - Svrcinovec (powiat Czadca, Słowacja).

Droga S1 na odcinku Przybędza – Milówka, o łącznej długości 8,5 km, będzie posiadała dwa typy przekroju:

• jednojezdniowy o długości 3,7 km na odcinku przed i za tunelami, wyposażony w jedną jezdnię składająca się z dwóch pasów w każdym kierunku,
• dwujezdniowy o długości 4,8 km na odcinku tunelowym oraz między tunelami, wyposażony w dwie jezdnie po dwa pasy ruchu w każdym kierunku.

W 80 procentach droga będzie przebiegała po różnego rodzaju obiektach inżynierskich, takich jak estakady mosty czy tunele.

Wykonawca - firma Mirbud S.A. - musi sprostać trudnemu zadaniu. Pracuje bowiem na terenie górskim. To właśnie tam mają powstać trzy mosty, pięć estakad, dwa węzły drogowe. Trzeba też wydrążyć w masywach górskich dwa tunele (830 i 1 km długości).

Jak informują drogowcy, w środę, 26 października, w godzinach popołudniowych nastąpiło przebicie pierwszej nawy tunelu (o dł. ok. 830 m) w masywie Baraniej Góry, na jezdni w kierunku Żywca. Przebicie całego tunelu powinno nastąpić jeszcze w listopadzie br.

Cała inwestycja pochłonie 1,4 miliarda złotych. Prace mają potrwać do 10 sierpień 2023 r.