Podpisana niedawno przez prezydenta Andrzeja Dudę ustawa antysmogowa daje bowiem samorządowcom możliwość określania jakich paliw w swoich gminach nie chcą. I samorządowcy z naszego regionu z tej możliwości zamierzają skorzystać. Zachęca ich zresztą do tego Wojciech Saługa, marszałek województwa. Pierwsze propozycje z “terenu” już napłynęły do urzędu marszałkowskiego.
- Nie wystarczy, że zacznie wiać wiatr i spadnie deszcz. Sejmik został wyposażony w nowe narzędzia, jest podpisana ustawa antysmogowa i myślę, że czas poważnie na ten temat zacząć rozmawiać. Życie i zdrowie mieszkańców jest bezcenne - mówił podczas poniedziałkowego briefingu Wojciech Saługa. Jak dodał uczestnikiem tych rozmów z jednej strony powinne być samorządy, z drugiej zaś instytucje takie jak Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, Sanepid oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
- Rozpoczynamy konsultacje, dyskusja musi być powszechna - stwierdził Saługa.
Efektem tych rozmów mają być propozycje regulacji prawnych dla całego województwa, które następnie trafią pod głosowanie sejmiku. Czy można spodziewać się tak radykalnych propozycji, jak te, które dwa lata temu przyjęli radni sąsiedniej Małopolski?
- Dziś tego bym nie przesądzał - zastrzegł się marszałek Saługa.
Patrząc realnie taki scenariusz jest mało prawdopodobny. Trudno uwierzyć, by z tak daleko idącą inicjatywą wystąpili sami samorządowcy. Zwłaszcza dla tych rządzących w gminach związanych z górnictwem (czyli znacznej części aglomeracji i subregionu rybnickiego) byłby to polityczny strzał w kolano. To, co można było przegłosować (choć również przy sprzeciwie części opinii publicznej) w Krakowie jest niewykonalne w Katowicach, Bytomiu, Rudzie Śląskiej, Jastrzębiu, czy Rybniku. Tyle, że pozostawienie sytuacji w obecnym kształcie nie wchodzi w grę. Z danych przedstawionych wczoraj przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach wynika, że w ubiegłym roku liczba dni z przekroczoną dopuszczalną dobową wartością pyłu PM10 wynosiła w naszym regionie od 53 do 144 (taki wynik odnotowała stacja pomiarowa przy ul. Mewy w Gliwicach). Przekroczeń nie odnotowano jedynie w Złotym Potoku. Pomiary nie pozostawiły też wątpliwości, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy.
- Nasz smog to efekt palenia w złej jakości piecach złym paliwem, a często nawet odpadami - wyjaśniła Anna Wietrzyk, Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska w Katowicach. W porównaniu z tzw. niską emisją zanieczyszczenia generowane przez samochody są dosyć niewielkie.
- Nie jest tak źle. Mamy stacje, które badają wyłącznie jakość powietrza z dróg i jedynie na Górnośląskiej występowały zanieczyszczenia przekraczające dopuszczalne normy - dodała Anna Wietrzyk.
*Alarm smogowy dla woj. śląskiego OTO ZAGROŻONE MIASTA
*Tragiczny wypadek w Czeladzi. Zginęły 2 osoby ZDJĘCIA + WIDEO
*Czy grozi Ci ślepota? ZRÓB TEST Sprawdź swoje oczy w 2 minuty
*Loteria paragonowa: Jak się zarejestrować? Kiedy losowanie nagród?
*Jesteś Ślązakiem, Zagłębiakiem, czy czystym gorolem? ROZWIĄŻ QUIZ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?