Powiedzenie "Mówisz do mnie po chińsku" nabrało w Świętochłowicach dosłownego znaczenia. Wszystko za sprawą klasy uniwersyteckiej z językiem chińskim. To zupełna nowość w ofercie klas licealnych w regionie, a nawet w kraju.
- Świętochłowice przecierają szlaki i to nie pierwszy raz - mówił Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic, dodając, że sam gdyby był uczniem, spróbowałby swoich sił właśnie w tej klasie.
Ostatecznie zapisało się niej 20 śmiałków. Wśród nich Patrycja, absolwenta tutejszego gimnazjum.
- Przyznam szczerze, że była to spontaniczna decyzja. Co prawda, zawsze chciałam się uczyć języka japońskiego, ale myślę, że będzie to ciekawe doświadczenia - mówiła Patrycja Jakubowska.- Lubię próbować nowych rzeczy, do tego interesuję się mangą i Azją. Jeśli tutaj mi się spodoba, to nie wykluczam, że będę ten kierunek kontynuował na studiach - dodał jej klasowy kolega.
- Jesteście dziś bohaterami i pionierami - mówił Mariusz Szeremeta, nowy dyrektor ZSO nr 1. Licealiści będą uczyć się chińskiego od 2 do 3 godzin tygodniowo, opanują podstawy chińskiego alfabetu fonetycznego i zapisu tonalnego, nauczą się też pisać chińskie znaki. Oprócz języka poznają również kulturę - literaturę, filmy i muzykę chińską.
- Teksty noblisty chińskiego będą dla nas lekturą obowiązkową - mówiła Emilia Gołąb, polonistka i wychowawca klasy uniwersyteckiej.
Na zajęciach uczniowie zgłębią także tajniki chińskiej etykiety biznesowej takie jak np. styl korespondencji.
- Oczywiście część zajęć będzie poświęconych także geografii czy historii, pojawią się też elementy prawa - wyliczała Dorota Gurgul, wicedyrektor ZSO nr 1 w Świętochłowicach.- Mamy nadzieje, że zyska za tym nie tylko młodzież ale i cały region - dodaje.
Świętochłowicka klasa z językiem chińskim powstała dzięki porozumienie z katowickim Uniwersytet Śląskim, stąd na otwarciu nie zabrakło profesora Andrzeja Kowalczyka, rektora UŚ.
- Mamy prawo być podekscytowani, bo podejmujemy się wielkiego wyzwania. Kształcimy ludzi światłych, wszechstronnych, którzy odnajdą się na rynku pracy - mówił prof. Kowalczyk dodając, ze coraz więcej śląskich firm współpracuje z Chinami i poszukuje pracowników znających nie tylko ich język narodowy ale i tamtejszą kulturę i obyczaje.
Burzą oklasków nagrodzono wystąpienie Katarzyny Bańki, wykładowcy języka chińskiego na UŚ. - Co nam może dać umiejętność posługiwania się językiem chińskim? Świetne perspektywy zawodowe, można np. wykonywać tłumaczenia czy pracować w handlu - mówiła po chińsku nowa nauczycielka w ZSO nr 1.
Wśród zaproszonych na otwarcie roku szkolnego gości pojawili się także m. in. Ewa Jakuczek, dyrektor Centrum Współpracy Polska-Chiny Instytut Konfucjusza w Opolu oraz Aleksandra Skowronek wicemarszałek województwa śląskiego.
- Gratuluję pomysłu i determinacji, a Wam drodzy uczniowie, na pocieszenie mam do powiedzenia tylko jedno - każdy dzień spędzony w szkole przybliża Was do kolejnych wakacji - podsumowała Skowronek.
*Trąba powietrzna w Chorzowie ZOBACZ NOWE WIDEO I ZDJĘCIA
*Wakacje przedłużne. To prezent MEN dla uczniów
*Pielgrzymka kobiet do Piekar Ślaskich 2016 ZDJĘCIA + WIDEO
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?