Świętochłowice: zawaliła się część kamienicy w Lipinach. Runęła klatka w budynku przy ul. Rudzkiej ZDJĘCIA

Zawaliła się część kamienicy przy ulicy Rudzkiej 10 w Świętochłowicach. Jeden z opuszczonych budynków w Lipinach uległ częściowemu zawaleniu. Zawaliła się wewnętrzna klatka schodowa budynku. Strażacy ze Świętochłowic otrzymali zgłoszenie o tym zdarzeniu w czwartek, 4 lutego, o godzinie 14.40.

Na miejscu jest 16 zastępów Państwowej Straży Pożarnej, czyli około 30 strażaków, a także dwie specjalistyczne grupy poszukiwawczo-ratownicze. Na miejscu jest też straż miejska, patrol policji, przyjechał też prezydent miasta Daniel Beger.

- W tej chwili odgruzowujemy klatę schodową. Teren gruzowiska przeszukała już jedna grupa poszukiwawczo-ratownicza z psem ratowniczym. Pies nie wyczuł, by pod gruzami byli ludzie. Czekamy na rozpoczęcie działań przez drugą grupę, która z innym psem ratowniczym jeszcze raz sprawdzi teren - mówi ktp. Rafał Binięda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Świętochłowicach (ok. godziny 17.00).

Strażacy odgruzowują teren, a specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza wraz z psami tropiącymi sprawdza gruzowisko. Nie wiadomo ile potrwa akcja.

PRZECZYTAJ: Rozmowa z Danielem Begerem, prezydentem Świętochłowic o Lipinach
Smutna codzienność mieszkańców Lipin

Okazało się, ze tuż przed zawaleniem się klatki schodowej wewnątrz kamienicy byli pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Lokalowej w Świętochłowicach, którzy sprawdzali czy w pustostanie nie ma osób postronnych. Mieli bowiem zgłoszenie, że w kamienicy może ktoś być. W takich miejscach często przebywają bezdomni, którzy szukają miejsca, by odpocząć i się ogrzać. Na szczęście wewnątrz budynku nikogo nie było postronnego. Pracownikom MPGL też nic się nie stało.

- To budynek niedawno wykwaterowany, w którym nikt już nie mieszka. Wyłączony z użytkowania. W dniu dzisiejszym pracownicy naszej spółki zabezpieczali w nim okna poprzez ich zamurowanie, wcześniej zaspawane zostały drzwi wejściowe. Mimo tego, od razu po zakończeniu pracy przez naszych pracowników doszło do próby nieuprawnionego wejścia do budynku przez osoby trzecie. Na miejscu znaleziono potężny łom oraz drabinę. Najprawdopodobniej właśnie to działania tych osób są przyczyną zdarzenia - czytamy w komunikacie MPGL w Świętochłowicach.

Jak wspomnieliśmy zawaliła się wewnętrzna klatka w pustostanie. Doszło do tego wolnostojącej, 3-kondygnacyjnej kamienicy (parter i dwa piętra). Budynek ten nie sąsiadował z innymi kamienicami, dlatego nie ma zagrożenia, że sąsiednie budynku również ulegną zawaleniu. W związku z tym, że budynek jest pustostanem, nie było potrzeby ewakuować z niego ludzi.

Kamienice w Lipinach są w opłakanym stanie. To nie pierwszy raz, gdy w Lipinach dochodzi do zawalenia się kamienicy. W marcu 2020 roku pisaliśmy, że runęła zewnętrzna ściana kamienicy przy ulicy Świdra 12 w Lipinach. Zawaliła się wtedy cała zewnętrzna ściana od pierwszej kondygnacji aż po strych. Wtedy na szczęście, również nikogo nie był w wewnątrz budynku. Inne budynki w Lipinach wcale nie są w lepszym stanie.

W sobotę, 1 stycznia 2021 również doszło do zawalenia się części kamienicy w Lipinach. W nocy runęła ściana budynku przy ulicy Świdra 29. Ewakuowano wtedy mieszkańców kamienicy, a teren przeszukali ratownicy wraz z psami tropiącymi. Na szczęście nikomu nic się nie stało.