Szczepienia przeciwko COVID-19 w Domach Pomocy Społecznej. Mieszkańcy szczepią się chętnie, ale co zrobić, jeśli odmówią?

Większość mieszkańców Domów Pomocy Społecznej chętnie szczepi się przeciwko COVID. Zaszczepienie mieszkańców to szansa na przywrócenie odwiedzin, które zostały wstrzymane. Wiele rodzin nie odwiedza bliskich od wielu miesięcy.

Niektórzy mieszkańcy nie chcą jednak podpisać zgody na szczepienie. W wielu przypadkach kontakt z nimi jest z racji na wiek i stan zdrowia utrudniony. Problem pojawia się, gdy nie zostali oni wcześniej ubezwłasnowolnieni. Jak przekonać takich mieszkańców? Część dyrektorów DPS już pyta o to Sądy Rodzinne.

- Formalnie wpłynął do nas jeden wniosek, ale faktycznie pojawiają się zapytania z DPS-ów. Jest procedura, która umożliwia rozpatrzenie tych spraw, ale nie jest ona szybka, bo wymaga opinii biegłego lekarza - mówi Dominik Bogacz, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Częstochowie.

W praktyce rodzina sama może przekonać starszego mieszkańca DPS-u do szczepienia. Jest to jednak trudne, bo kontakt odbywa się tylko telefonicznie.

Ale również w przypadku osób ubezwłasnowolnionych sytuacja jest trudna. - Mamy szczęście, bo ponad 90 procent naszych mieszkańców chce się szczepić - mówi Zbigniew Kamiński, dyrektor DPS przy ulicy Kontkiewicza w Częstochowie.

- Większość naszych mieszkańców ze względu na stan zdrowia jest ubezwłasnowolnionych, ale zgodnie z prawem jeśli osoba ubezwłasnowolniona wyraźnie wyrazi swoją wolę, to powinna być ona rozpatrzona. Dlatego w przypadku, kiedy zdanie na temat szczepień opiekuna prawnego i mieszkańca są różne, występujemy z zapytaniem do sądu - dodaje Zbigniew Kamiński.