
Jeżeli ktoś ze Ślązaków liczył na to, że w Warszawie zarejestrują nam stowarzyszenie ludności narodowości Śląskiej, to jest bardzo naiwny.
Uważam, że w naszych urzędach gminnych zatrudnionych jest zbyt wielu ludzi, którzy nie lubią przyrody i nie cierpią drzew.