Najnowsze artykuły

Twaróg: Rynsztok wylewa, więc mamy wytyczne
Zaledwie dwa tygodnie temu powątpiewałem w zasadność wszelkiego rodzaju listów otwartych i tłumaczyłem się z popierania wysiłków w sprawie prawnego zwalczania chamstwa w internecie, a tu niespodzianka: prokurator generalny Andrzej Seremet odpowiada.

Meller: Dobry tekst zawsze się sprzeda
- Dzięki płatnym treściom w internecie wartościowe dziennikarstwo będzie w stanie przetrwać albo się odrodzić - ocenia Marcin Meller, były redaktor naczelny "Playboya", w rozmowie z Anitą Czupryn.

Marek Twaróg: Z każdym kolejnym polexitem, do którego doprowadza ten rząd, bliżej mi do Unii Europejskiej
Mamy już za sobą coś na kształt polexitu prawnego i polexitu energetycznego. Teraz władza grozi polexitem budżetowym. Im więcej takich nierozumnych posunięć, tym bardziej czuję się obywatelem UE - pisze Marek Twaróg, redaktor naczelny "Dziennika Zachodniego".

Twaróg na początek szkoły: Nauczycielu, tylko nie jęcz. Dzieci i tak mają bigos w głowach
Ja jęczę, ty jęczysz, on jęczy – przynajmniej wy, nauczyciele, nie jęczcie. W sytuacji chaosu i niepewności pomóżcie dzieciom stanąć na nogi.

Twaróg: Maseczki w Rudzie, ale nie w Bytomiu? Idiotyzm nowego prawa na przykładzie śląskiej aglomeracji
Zaciekle zwalczam cwaniaków, którzy nie stosują się do najprostszych zaleceń dotyczących maseczek - którzy wchodzą do sklepów i ostentacyjnie lekceważą zarówno przepisy, jak i ludzi wokół. Tych wszystkowiedzących osiłków, których wirus „nie tyka, więc spoko”. Dziś między innymi przez nich – tych, którzy tak, jak nie nosili maseczek, tak i pewnie lekceważyli konieczność dezynfekcji rąk i zachowania dystansu społecznego – mamy, co mamy. Od soboty w pięciu miejscach województwa śląskiego mamy minilockdown. Zamknięte kina, imprezy sportowe, targi, kongresy, spotkania, parki, siłownie, gabinety rehabilitacyjne, brak koncertów, większych imprez.

Marek Twaróg: Marsz nacjonalistów? Katowiczanie, walczcie o dobre imię
Nikt tu nie powinien być obojętny. Prawnie sobotniego marszu nie można zabronić, ale z pewnością można kontrolować go i wyłapywać wszystkie naruszenia przepisów - od naruszeń Kodeksu karnego i artykułu 256 dotyczącego propagowania faszyzmu lub innego ustroju totalitarnego, po przepisy sanitarne związane z pandemią. Samo hasło - „Katowice miastem nacjonalizmu” - jest skandaliczne i - mam nadzieję - wystarczające do tego, by katowiczanie pokazali organizatorom masowy sprzeciw - pisze Marek Twaróg, redaktor naczelny „Dziennika Zachodniego".

Marek Twaróg o Panteonie Górnośląskim: To żaden panteon, jeśli nie będzie Kutza czy Ziętka. Po co te tajemnice?
Nie będzie to żaden Panteon Górnośląski. Będzie to po prostu kolejna wystawa na temat Śląska pisana zgodnie z krótkoterminowym interesem politycznym. I jako taka - szybko stanie się nieistotna.

Marek Twaróg: Metoda prezydenta Dudy. Plus krzyki i groźne miny
Pal licho te miny, pohukiwania i groteskowy dramatyzm w głosie. Ważniejsze w końcu, co prezydent mówi, nie - jak mówi. Nie każdy musi być zaraz mężem stanu. Ostatnie przemówienie Andrzeja Dudy do aktywu górniczej Solidarności w Spodku oraz szeroko komentowane jego słowa o tym, że „Nie będą nam w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy”, które padły gdzieś na głębokim Mazowszu, sprowokowały mnie do bliższego przyjrzenia się temu, co prezydent opowiada ludziom.

Marcin Meller: Nawet Nobel potrafi u nas wywołać awanturkę. Jedni oszaleli ze szczęścia. Inni próbują Olgę Tokarczuk utytłać w błocie
Często staram się zmuszać do tego, żeby na to, co się dzieje w polskiej polityce spojrzeć z dystansem. Ale zależy mi, więc się przejmuję. To mój kraj - mówi Marcin Meller, felietonista i autor książek.

Marek Twaróg: Spadochroniarz, słowo zakazane
Okazało się, że mówienie dziś o spadochroniarzach na listach wyborczych jest ryzykowne. Zaraz dostajesz w pysk i rozmowa skończona.

Marek Twaróg: Ściąga na wakacje dla polityków, by problemów ludu swego nie porzucili ani na chwilę
Lato i sezon ogórkowy mają swoje prawa. Może więc dlatego lokalni działacze, samorządowcy, ale też posłowie i senatorowie zaszyli się gdzieś w głuszy, zniknęli, nie ma ich (poza nadpobudliwym prezydentem Sosnowca, naturalnie - ale on akurat powinien odpocząć). Pewnie zbierają siły przed jesienią, kiedy to znów ruszą walczyć ponoć o Polskę. Należy im trochę pomóc - uznałem - by na tych urlopach nie zapomnieli, jakie to ważne sprawy przed nimi. Bo świat wakacji nie ma, jak to się pięknie mówi, i kręci się szybko. My, szaraczki, oczekujemy od swoich wybrańców, wielkich strategów i ludzi naznaczonych genem zwycięstwa - krótko mówiąc: od wielkich ludzi na szczytach władzy - stałej opieki i niezakłóconego niczym przywództwa. Czuwajcie nad nami i pomyślcie o tym, co poniżej.

Marek Twaróg: Central Park Śląski. Trochę optymizmu
Nie wygląda to dobrze, niestety. Jakiegoś przełomowego pomysłu nie ma, do tego prokurator węszy. Wszystko toczy się leniwie i bez koniecznej rewolucji. Park Śląski - nasza duma i obiekt sentymentalnych westchnień - od lat zamiast wyprzedzić czas, kręci się w kółko, niczym ten wielki keciok w Wesołym Miasteczku.

Marcin Meller w Katowicach i Gliwicach. Dziennikarz promuje swoją książkę „Nietoperz i suszone cytryny". Spotkania będą 17 i 18 czerwca 2019
Marcin Meller, dziennikarz, prezenter telewizyjny i dyrektor wydawniczy Grupy Wydawniczej Foksal wydał książkę. „Nietoperz i suszone cytryny" to zbiór felietonów z ostatnich kilku lat. 17 i 18 czerwca 2019 roku Marcin Meller będzie gościł na Śląsku. Spotka się z czytelnikami w Gliwicach i Katowicach. Wstęp na oba spotkania jest wolny.

Marek Twaróg: Nasza cisza prowincjonalna, a Unia w gorączce
Szczęśliwie kończy się żenująca kampania przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Kampania, w której politycy wodzili nas za nos, opowiadali banialuki, obiecywali gruszki na wierzbie. Niby nic nowego - powiedzą Państwo. Ale jednak poziom demagogii sięgnął kolejnych rekordów.

Jakiej Europy chcemy? Twaróg zaprasza na spotkanie
Zbyt często zanurzamy się w szczegółach i oceniamy ostatnie 15 lat Polski w Unii Europejskiej przez pryzmat interesu jednej czy drugiej partii, ostatniej decyzji, najnowszego przemówienia albo bieżącego sondażu. Brakuje głębokiej refleksji nad wspólnotą. Sytuację ratują młodzi. Studenci Uniwersytetu Śląskiego zapraszają na ciekawe spotkanie. Już w środę w Katowicach.

Marek Twaróg: Gospodarczy skansen z widokami do 2049 roku. Śląsk, węgiel, nowa kopalnia w Rybniku
Myślą Państwo, że żyjemy w normalnym kraju, gdzie – weźmy oczywistości - szanuje się starszych, chroni dzieci, przestrzega podstawowych przepisów społecznego współżycia? I gdzie ochrona środowiska jest jednym z nadrzędnych celów współczesności? Nie, żyjemy w kraju, gdzie właśnie planuje się budowę kolejnej kopalni węglowej. Gdzie konsensus całego rozumnego świata, polegający na tym, że intensyfikujemy troskę o planetę, bo za chwilę nie będzie czego zbierać – nie obowiązuje. Tak jest w pięknym mieście Rybnik – moim mieście, którego jestem dumnym obywatelem. Znaczy: mieszkańcy i rybnicki prezydent konsensus rozumieją. I protestują. Gorzej z biznesem prywatnym, który na złożach Skarbu Państwa i zapewne z cichym błogosławieństwem władzy centralnej zamierza budować kopalnię.

Marek Twaróg: Bóg ma z nami pod górkę, skoro uwodzą nas głupi politycy
Bóg ma z nami pod górkę, skoro uwodzą nas głupi politycy - Twaróg o reakcjach Kościoła na obrażanie uczuć religijnych.

Marek Twaróg: Zawieszony strajk szkolny. Sześć spraw, które uwypuklił
Niedawno „zapisano” mnie do PiS-u... Podobno wspierałem partię od dawna. Kiedyś jeszcze się z tym kryłem, ale teraz już nie widzę obciachu w fakcie, że dziennikarz pomaga władzy. Przecież tak robią też w rządowych mediach. Ponoć głód zajrzał nam w oczy, kasy od rządu nie ma, bo za bardzo podskakiwaliśmy - no więc naczelny wziął się pokajał i teraz już śpiewa inaczej.

Marek Twaróg i Paweł Smolorz o strajku nauczycieli. Dwugłos w Dzienniku Zachodnim
Dwugłos w sprawie strajku nauczycieli: Marek Twaróg, redaktor naczelny Dziennika Zachodniego i publicysta, felietonista DZ Paweł Smolorz.

Twaróg: Dziś wycieczka. Ziętek i Szewczyk, nasze słomiane ognie i obleśne dojutrkowstwo
Dwa najgorętsze nazwiska na Śląsku? Jakiś poseł, wojewoda, minister? Nic podobnego. Muzycy Dżemu, którzy świętowali 40 lat? Już lepiej. A może reżyser dobrego musicalu „Cabaret” w chorzowskiej Rozrywce? Jeszcze lepiej. Ale wciąż nie ich mam na myśli - dwa najgorętsze nazwiska na Śląsku to Szewczyk i Ziętek. Skutek powrotu do przeszłości przywołanego przez demony dekomunizacji w nierozumnym lokalnym wydaniu.

Twaróg: Województwo śląsko-małopolskie ma sens. Skoro nazwa jest symbolem
Z pewnością nie jest to największe wyzwanie, jakie stoi przed naszym regionem. Wielu twierdzi, że nie warto zajmować się głupotami, skoro przed nami walka o czyste powietrze, zamykanie kopalń, za chwilę pewnie gorsza koniunktura gospodarcza. Milion spraw jest ważniejszych niż zmiana nazwy naszego województwa ze „śląskiego” na „śląsko-małopolskie”.

Marek Twaróg: Uwaga, cała sala śpiewa: „Scho-dy nie-ru-cho-me, czyn-ne ca-łą do-bę”
Myślą Państwo może, że z oddali najlepiej zobaczyłem naszą politykę zagraniczną, nieudaczną i (gdyby tylko nie chodziło o poważne sprawy) śmieszną? Albo myślą Państwo, że z oddali najlepiej widać nagrania rozmów prezesa z deweloperem i wciskanie kitu o tym, jak to władza nie blatuje się z biznesem.
Najpopularniejsze