SZPITAL SLASKI KORONAWIRUS

Aparat do testów na koronawirusa jednak dotrze do Szpitala Śląskiego w Cieszynie. Będzie można dzięki niemu przeprowadzać badania nie tylko dla mieszkańców powiatu cieszyńskiego, ale także ościennych. Po wygaśnięciu epidemii sprzęt będzie wykorzystywany do badań genetycznych, m.in. w kierunku gruźlicy.

100 tys. zł z budżetu miasta Cieszyna trafi do Zarządu Powiatu Cieszyńskiego a docelowo do Szpitala Śląskiego. To pomoc na walkę z pandemią koronawirusa. l

Dwuletni Szymonek z Będzina konał w męczarniach przez kilka dni. Zginął 11 lat temu, bo za głośno płakał… Winnymi jego śmierci okazali się ci, którzy mieli go kochać i chronić – rodzice. Dziś oboje odsiadują wyroki. Historię, która wstrząsnęła całą Polską, przypomina Katarzyna Kapusta-Gruchlik, dziennikarka "Dziennika Zachodniego".

Większość szpitali w woj. śląskim nie zamierza, przynajmniej na razie, odwoływać planowych zabiegów. Jak podkreślają jednak rzecznicy placówek, w każdej chwili może się to zmienić. Kto ma zaplanowany w najbliższych dniach zabieg, musi liczyć się z tym, że ten może zostać odwołany. Na szpitalnych oddziałach covidowych zaczyna brakować miejsc. Kolejne szpitale uruchamiają dodatkowe łóżka dla zakażonych pacjentów. Łącznie do poniedziałku przybędzie 300 miejsc dla chorych na covid. Wojewoda Śląski zaapelował do dyrekcji placówek o oddelegowanie po jednym lub dwóch lekarzy do szpitala tymczasowego.

Restauracja U Trzech Braci w Cieszynie znów przyjmuje gości, nie respektując obostrzeń związanych z COVID-19. Właściciele lokalu uważają, że są one bezprawne i przywołują wyrok sądu w tej sprawie. Mimo to w weekend na miejscu 21 policjantów interweniowało aż czterokrotnie, ale nie wyegzekwowali zamknięcia restauracji. Sprawą zajmie się Sanepid, który może nałożyć nawet 30 tys. złotych kary.

W zmodernizowanym Pawilonie III Szpitala Śląskiego w Cieszynie w poniedziałek 30 listopada został oficjalnie uruchomiony Oddział Obserwacyjno-Zakaźny, a także Oddział Gruźlicy i Chorób Płuc i poradnie specjalistyczne. Pacjenci zakażeni Covid-19 będą leczeni właśnie w tym miejscu.

Od wtorku 27 października do poniedziałku 2 listopada w Wydziale Architektury i Budownictwa Starostwa Powiatowego w Cieszynie została zawieszona bezpośrednia obsługa klientów. To efekt trudnej sytuacji karowej spowodowanej Covid-19.

W środę, 19 sierpnia, o 13.40 został ogłoszony w Cieszynie stan alarmu powodziowego. Poziom wody w rzece Olzie przekroczył poziom alarmowy (230 cm) - aktualnie wynosi 250 cm.

Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców całego Śląska 88 lat temu opłakiwało tragicznie zmarłych lotników. To była jedna z największych patriotycznych manifestacji w okresie międzywojennym. Polacy pokochali Żwirko i Wigurę, bo dwa tygodnie wcześniej wygrali najważniejsze na świecie zawody lotnicze

Długie kolejki przed Urzędami Skarbowymi w Katowicach to w ostatnich dniach codzienność dla podatników. Sytuacja ta związana jest przede wszystkim z wykryciem u pracowników placówek koronawirusa. Związki zawodowe domagają się oddelegowania wszystkich pracowników do pracy zdalnej, jednak jak tłumaczy IAS, to niemożliwe.

Adam Małysz zaangażował się w pomoc służbie zdrowia w czasie pandemii koronawirusa. Orzeł z Wisły ponownie dostarczył dary dla Szpitala Śląskiego w Cieszynie.

Aparat do wykonywania testów na koronawirusa w cieszyńskim szpitalu w ciągu godziny może przebadać tylko dwie próbki. To wystarczy, by szpital mógł prowadzać planowe operacje. Pracownicy transgraniczni muszą jeździć do Bielska-Białej.

Nawet 10 lat w więzieniu może spędzić 27-letnia mieszkanka powiatu cieszyńskiego. Kobieta, kierując fiatem seicento, nie zatrzymała się do kontroli i uciekała łamiąc szereg przepisów ruchu drogowego. Podczas próby jej zatrzymania próbowała potrącić policjanta, a na koniec uderzyła w radiowóz. Badanie alkomatem wykazało, że miała w organizmie ponad 2 promile alkoholu. Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie usłyszała zarzuty. Na wniosek śledczych prokurator objął ją policyjnym dozorem.

Szpital Śląski w Cieszynie nie został przekształcony w szpital jednoimienny zakaźny - informuje Starostwo Powiatowe w Cieszynie. I dementuje doniesienia, jakie pojawiły się 13 kwietnia.

Cieszyn w latach międzywojennych był niezwykle ciekawym miejscem, w którym zachodziły gwałtowne zmiany. Na skutek wojny polsko-czechosłowackiej miasto zostalo podzielone na dwie części, a na rzece Olza pojawiła się granica. W samym Cieszynie mieszkało jeszcze dużo Niemców i Żydów, choć liczba niemieckojęzycznych mieszkańców spadła. Zobacz galerię zdjęć z międzywojennego Cieszyna.

Starostwo Powiatowe w Cieszynie zamówiło aparaturę i zestawy testów, które służą do wykonywania badań na obecność koronawirusa w organizmie człowieka. Na ten krok starosta cieszyński zdecydował się po to, żeby nie wysyłać próbek do zewnętrzych laboratoriów. To skróci czas oczekiwania na wyniki.

Koniec z pracą za granicą. Zamknięcie granic zostało przedłużone do 13 kwietnia. Dodatkowo rząd zaostrzył prawo, aby skuteczniej zwalczać pandemię koronawirusa. Od 27 marca osoby, które na co dzień mieszkają w Polsce, ale pracują np. w Czechach, co dotyczy wielu mieszkańców Cieszyna, będą musiały po powrocie do domu poddać się 14-dniowej kwarantannie. Co z tego wynika - następnego dnia do pracy nie wrócą.

SOR Szpitala Śląskiego w Cieszynie został zamknięty na 48 godzin. Przyczyną jest potwierdzenia zachorowania na koronawirusa u dwóch pracowników SOR. Szpital zapewnia, że zamknięcie SOR nie ma związku ze śmiercią pacjenta z Ustronia.

Szpitalny Oddział Ratunkowy w Szpitalu Śląskim w Cieszynie został zamknięty - poinformował we wtorek 24 marca wieczorem Mieczysław Szczurek, starosta cieszyński. Dwaj pracownicy cieszyńskiego SOR są zakażeni koronawirusem.

Trzy osoby z Cieszyna, które były zarażone koronawirusem, nadal przebywają w Szpitalu Śląskim w Cieszynie. Ich stan jest dobry. Aktualnie cała trójka czeka na powtórne badania wykluczające obecność koronawiursa. We wtorek 24 marca miną dwa tygodnie ich hospitalizacji.

Dwóch Polaków nielegalnie przekroczyło granicę z Czechami. - Wytłumaczyli policjantom, że do Czech przez rzekę wybrali się, aby kupić… alkohol - mówi asp. Krzysztof Pawlik. Mężczyźni wpław przez rzekę Olzę próbowali dostać się na drugą stronę. Przeprawa zakończyła się na izbie wytrzeźwień.