Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu biorą ryby! Oto 7 najlepszych łowisk komercyjnych w Beskidach. Znasz je wszystkie? Sprawdź!

JAK
Dobra wiadomość dla miłośników moczenia kija. Sezon wędkarski nabiera rozpędu. W tym roku zaczął się wyjątkowo wcześnie. Niektórym pierwsze płocie czy leszcze zameldowały się na haczykach już w lutym czy pierwszych dniach marca. W naszej galerii prezentujemy najciekawsze łowiska komercyjne na Podbeskidziu. To ciekawa alternatywa dla wód należących do Polskiego Związku Wędkarskiego. WYSTARCZY KLIKNĄĆ W NASZĄ GALERIĘ.

7 najlepszych łowisk komercyjnych w Beskidach

Sezon wędkarski nabiera rozpędu. W tym roku z powodu prawie że bezśnieżnej, krótkiej i wyjątkowo ciepłej zimy zaczął się bardzo wcześnie. Niektórym pierwsze płocie czy leszcze zameldowały się na haczykach już w lutym czy pierwszych dniach marca. A jeszcze kilka, kilkanaście lat temu takie rzeczy były nie do pomyślenia. Trzeba było poczekać do przełomu marca i kwietnia, a nawet dłużej, żeby lód stopniał, woda się zagrzała, ryby opuściły swoje zimowe siedliska. Teraz to nie brakowało nawet takich wędkarzy, którzy na przełomie roku w ogóle nie odstawiali kija. Oczywiście nie mówimy tu o spinningu, bo na łowienie ryb drapieżnych - szczupaków czy sandaczy przyjdzie jeszcze czas, na razie korzystają z okresu ochronnego.

W tym roku także wcześniej ryby mają tarło. Pewnie za sprawą prawie że upalnych dni z przełomu marca i początku kwietnia. Jak ćwierkają wróble na dachu, na przykład na takim Jeziorze Goczałkowickim, uchodzącym za leszczowe Eldorado, tarło mają właśnie leszcze. Pewnie zdecydowanie wcześniej tarło zaczną mieć płocie czy karasie. Dla wielu etycznych wędkarzy to czas, kiedy odpuszczają sobie wyjazdy nad wodę; dają rybom czas, żeby się spokojnie rozmnożyły. Później, po wiosennych amorach, będą bardziej skłonne do współpracy.

Łowiska komercyjne czekają na Was

Jeśli jednak ktoś naprawdę nie może już wysiedzieć w domu, to może wybrać się z wędką na jedno z kilkunastu działających w regionie łowisk komercyjnych, gdzie z racji, że są to dużo mniejsze zbiorniki niż jeziora i woda szybciej się nagrzewa ryby tarło mają już za sobą. Właściciele praktycznie większości z nich już pod koniec marca uznali, że są gotowi na przyjęcie wędkarzy.

Łowiska komercyjne to także ciekawa alternatywa dla tych osób, które chciałyby spróbować łowienia ryb, a nie mają wyrobionej karty wędkarskiej czy opłaconych składek w Polskim Związku Wędkarskim oraz osób, które nie mają zbyt wiele czasu na długie zasiadki nad jakąś dużą wodą. Wystarczy tylko pojechać na takie łowisko, zameldować się gospodarzowi, uiścić opłatę i przestrzegając wewnętrznego regulaminu dla każdego łowiska popróbować swojego wędkarskiego szczęścia. Zachęcamy do takiego wypoczynku, jeśli nawet nie teraz, to może podczas zbliżającej się majówki.

NAJWIĘKSZE ZBIORNIKI DO ŁOWIENIA RYB W WOJ. ŚLĄSKIM ZNAJDZIESZ TUTAJ

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera