Tychy dostały pieniądze na długo wyczekiwaną przebudowę ulicy Oświęcimskiej, czyli tyski odcinek drogi krajowej nr 44. Całość ma kosztować ponad 200 mln zł. Dofinansowanie opiewa na 85 procent tej kwoty. Umowa z Centrum Unijnych Projektów Transportowych została podpisana we wtorek, 28 lutego.
Przebudowa będzie podzielona na kilka etapów. Pierwszy obejmuje około 2,5-kilometrowy odcinek od węzła na Warto-głowcu do ul. Turyńskiej.
- Oprócz wymiany nawierzchni po obu stronach drogi powstanie chodnik wraz ze ścieżką rowerową od strony południowej - mówi Wojciech Łyko, dyrektor Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach. - Jednak najistotniejszym punktem przebudowy ma być nowy, bezkolizyjny węzeł łączący DK44 z ulicami Mysłowicką, Oświęcimską, Kościelną i Główną w Urbanowicach - podkreśla Łyko.
Cel jest tu dokładnie taki, jaki był przy budowie estakady na Beskidzkiej, czyli tyskim odcinku DK1. Chodzi o estakadę na skrzyżowaniu Beskidzkiej z aleją Niepodległości, gdzie w ten sposób został rozdzielony ruch tranzytowy od lokalnego. Tu również ruch tranzytowy zostanie poprowadzony górą, a lokalny - dołem.
Budowa tzw. bezkolizyjnego węzła to ważny, ale nie jedyny element poprawy bezpieczeństwa na tym odcinku. W projekcie mowa jest bowiem również o chodnikach i przejściach dla pieszych, także tych podziemnych.
- Wzdłuż całego odcinka ma powstać nowa infrastruktura dla pieszych, łącznie z przejściami podziemnymi. Jedno z nich zaprojektowane jest w rejonie ul. Kościelnej, drugie przy ulicy Długiej - mówi z kolei Arkadiusz Bąk z MZUiM.
- Mamy gotową całą dokumentację techniczną oraz wydane pozwolenie na budowę, więc od razu zabieramy się do pracy. Chcemy jak najszybciej ogłosić przetarg na roboty budowlane i rozpocząć realizację tej bardzo ważnej dla miasta inwestycji -mówi Andrzej Dziuba, prezydent Tychów.
Nie ukrywa, że podczas przebudowy będą utrudnienia w ruchu. Właśnie te utrudnienia były przedmiotem zainteresowania radnych opozycyjnych podczas zwołanej na wtorek, 28 lutego, sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej. Radni chcieli wiedzieć, jaki miasto ma pomysł na złagodzenie tych niedogodności.
- Rozmawiamy z Fiatem m.in. w sprawie wykorzystania jego dróg wewnętrznych, rozmawiamy z Kolejami Śląskimi w sprawie tymczasowego połączenia kolejowego Tychów z Bieruniem taborem spalinowym - mówił Miłosz Stec, zastępca prezydenta ds. infrastruktury technicznej. - Myślimy o dodatkowych kursach autobusów, które by zachęcały kierowców do podróżowania komunikacją zbiorową, co zredukowałoby liczbę samochodów - podkreślał Miłosz Stec.
Zapewnił, że dzień wcześniej, 27 lutego, odbyła się wizja lokalna w terenie i analizowano istniejący tam układ drogowy.
Radni opozycyjni chcieli wiedzieć, czy miasto zarezerwuje pieniądze na naprawy dróg lokalnych w tym rejonie, które mogą zostać zniszczone podczas takiej nadmiernej eksploatacji. Wojciech Łyko zapewnił, że takie pieniądze będą.
Cała inwestycja ma potrwać do końca 2019 roku. O jej przebiegu zdecyduje wykonawca, który zostanie wyłoniony w przetargu. Podpisanie z nim umowy miasto planuje na przełom sierpnia i września.
Jednak przygotowania terenu pod budowę zaczną się w czwartym kwartale br. Ruszą wtedy rozbiórki i pojawią się pierwsze zmiany w organizacji ruchu w Urbanowicach.
CZYTAJ TAKŻE:
Tychy: Remont DK 44 za ponad 200 mln złotych. Mieszkańcy czekają
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
