Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy na ludowo? W Jasienicy są na "tak"

Jacek Drost
Panie z Urzędu Gminy w Jasienicy wkrótce włożą taki strój
Panie z Urzędu Gminy w Jasienicy wkrótce włożą taki strój materiały Urzędu Gminy w Jasienicy
Stroje regionalne wracają do łask nie tylko pań z kół gospodyń wiejskich czy pasjonatów lokalnych tradycji, ale również lokalnej władzy. Na przykład burmistrza Wisły Jana Poloczka od czasu do czasu można spotkać w stroju góralskim, a burmistrza Żywca Antoniego Szlagora w... różnych strojach, w zależności od okoliczności.

- Mam takie trzy. Na Tydzień Kultury Beskidzkiej zakładam strój góralski, jak są Dni Żywca to mam strój mieszczan żywieckich, a na Festiwal Kwaśnicy ubieram strój kucharza. To także promocja miasta. Są sytuacje, że nie zawsze trzeba chodzić pod krawatem - przyznaje burmistrz Szlagor.

Jednak samorządowców lubiących przyodziewać stroje ludowe pomysłowością przebija Janusz Pierzyna, wójt Jasienicy w powiecie bielskim, który postanowił ubrać w stroje regionalne... urzędników gminnych.

Urzędnicy nie boją się śmieszności

Przymusu nie ma. Pytałem urzędników czy chcieliby chodzić w takich strojach i czy nie boją się obciachu? Jedna z pań powiedziała mi, że obciach to jest dla tych, co tego nie rozumieją. Przecież sto lat wcześniej taki strój nie każdy mógł nosić. To była wartość, nobilitacja, zaszczyt - mówi wójt Pierzyna.

Pomysł zrodził się spontanicznie. Pierzyna jest prezesem Euroregionu Śląsk Cieszyński - Těšínské Slezsko i zależy mu, by tradycje Śląska Cieszyńskiego były kontynuowane.

- Nie ma lepszej metody, jak pokazywanie tych tradycji. Jeśli ktoś zobaczy taki strój u sąsiada, znajomego, członka rodziny, a nie tylko na wieszaku, to będzie znaczyło, że ten strój żyje. W ten sposób tradycję można przekazywać z pokolenia na pokolenie - uważa wójt Jasienicy.

Ze strojami regionalnymi gmina ma już spore doświadczenie. Wcześniej otrzymała unijne dofinansowania na zrobienie strojów dla swoich zespołów regionalnych m.in. Jasieniczan i Międzyrzeczan oraz dla pań z kół gospodyń wiejskich. Kiedy już nie było kogo przyodziać w strój, wójt wpadł na pomysł, by na ludowo ubrać właśnie urzędników. Wspólnie z czeskim miastem Petřvald gmina napisała projekt o unijne dofinansowanie takiej inicjatywy. Pomysł przeszedł. Unia dała gminom 95 procent dofinansowania.

Stroje zamiast gminnej drogi? Ręce opadają!

Ubieranie urzędników w stroje niektórym mieszkańcom nie przypadło do gustu. Jednak wójt Pierzyna przedstawia argumenty "za": - Wartość tego projektu wynosi 80 tysięcy złotych, a dofinansowanie mamy w wysokości 95 procent. Jeśli uszycie jednego stroju kosztuje 1200-1500 złotych, to gmina musi dołożyć z własnego budżetu tylko pięć procent, czyli około 70 złotych. Praktycznie żadne to pieniądze. Nieskorzystanie z tego projektu byłoby grzechem. Kiedy słyszę komentarze, że za 80 tysięcy złotych można by zrobić drogę to ręce opadają. Dofinansowania nie otrzymaliśmy z programu na infrastrukturę, tylko z programu finansującego działalność kulturalną: zakup instrumentów ludowych czy właśnie strojów - tłumaczy wójt gminy Jasienica.

Urzędnik w stroju poda kawę, przywita chlebem

Na 60 urzędników pracujących w gminie stroje otrzyma 40. Wójt zapewnia, że nie będą musieli w nich przychodzić do pracy w urzędzie.

- Ale są przecież dożynki gminne, różnego rodzaju targi. Zamierzamy sprowadzać gości do naszej strefy ekonomicznej, by ją promować i zachęcać ich do inwestowania w strefie. Urzędnicy chętnie pomagają przy organizacji takich imprez i wtedy będą mogli występować w strojach. Myślę, że to będzie miłe jak powitają gości czy podadzą im kawę ubrani w śląskie stroje - mówi wójt Pierzyna.

Projekt ma być realizowany przez pięć lat, więc później - jeśli nie będzie zapotrzebowania - stroje zostaną przekazane do koła gospodyń wiejskich, a być może na wieki wieków będą na stanie urzędu.

- Ja nie mam stroju regionalnego i nie wiem, czy sobie go zafunduję. Jestem trochę za duży - śmieje się wójt Pierzyna.

Strój do czegoś zobowiązuje

Rozmowa z dr Małgorzatą Kiereś, znaną etnograf i szefową Muzeum Beskidzkiego w Wiśle
Wójt gminy Jasienica zaproponował, żeby w stroje ludowe ubrać urzędników. To dobry pomysł?
Nie ma w tym absolutnie nic złego. To bogactwo, którym trzeba się szczycić. Ale trzeba także wyjaśnić, że nie ma czegoś takiego jak strój ludowy. To przecież normalne obleczenie naszych przodków, którzy tak chodzili ubrani. Traktowali to jako swoje normalne, tyle że odświętne ubranie. W ten sposób podkreślali przecież swoją przynależność do ziemi, na której żyli.

Czy taki strój do czegoś zobowiązuje?
W takich sytuacjach zawsze jestem na "tak". Jeśli jednak już ma być tradycja, to stroje muszą być uszyte tak, jak się je kiedyś szyło. Musi być odpowiednio dobrany krój, kolorystyka i wszystkie inne elementy. Ważne jest także to, że powinno się go zawsze nosić godnie, bo strój świadczy przecież o naszej tradycji. Nie można jej niszczyć nieodpowiednim zachowaniem.


*Michał Smolorz nie żyje ZDJĘCIA I WIDEO Z POGRZEBU
*Dramatyczny pożar kościoła w Orzeszu-Jaśkowicach [UNIKATOWE ZDJĘCIA I WIDEO]
*Ogólnopolski Ranking Szkół Ponadpodstawowych 2013 SPRAWDŹ NAJLEPSZE LICEA I TECHNIKA
*Horoskop na 2013 rok ZOBACZ, CO MÓWIĄ KARTY

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!