Do oszustwa doszło w marcu bieżącego roku. 37-letnia mieszkanka Zabrza poznała na popularnej aplikacji randkowej mężczyznę. Znajomość trwała kilka tygodni. Oszust spotkał się ze swoją ofiarą i przedstawił się, podając fałszywe imię i nazwisko. Po spotkaniu zaczął namawiać kobietę do zainwestowania w jego nowy interes.
- Obiecywał, że kobieta szybko wzbogaci się na jego nowej działalności, która miał polegać na handlu telefonami z górnej półki - mówi mł. asp. Sebastian Bijok, oficer prasowy zabrzańskich stróżów prawa.
Ostatecznie kobieta uległa. Zainwestowała 112 tysięcy złotych. Mężczyzna cały czas przekonywał ją, że pieniądze, które zainwestowała, na pewno zostaną pomnożone. Jednak proszony o zwrot gotówki, 29-latek nie kwapił się, aby to zrobić. W końcu zabrzanka postanowiła poprosić o pomoc policjantów.
Zabrzańscy funkcjonariusze ustalili prawdziwe dane podejrzanego.
- Okazał się nim 29-latek, który był już karany za oszustwa, a dodatkowo był poszukiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności - dodaje mł. asp. Sebastian Bijok.
Na początku października mężczyzna został zatrzymany na terenie Krakowa, gdzie ukrywał się w wynajmowanym apartamencie. W chwili zatrzymania miał przy sobie podrobione dokumenty tożsamości.
- Mężczyznę doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut oszustwa i posiadania podrobionych dokumentów. Na wniosek śledczych sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania - wyjaśnia mł. asp. Sebastian Bijok.
Ostrożność przede wszystkim
Informacje o metodzie działania mężczyzny należy traktować jako ostrzeżenie i kierować się ograniczonym zaufaniem do nowo poznanych osób, zwłaszcza na portalach społecznościowych czy randkowych.
- Zawierając nowe znajomości należy być bardzo ostrożnym w szczególności, gdy osoba, którą znamy tylko z internetu, oczekuje od nas wpłacania pieniędzy lub przekazywania innych korzyści. Sprawcy najpierw zdobywają zaufanie, a później proszą o załatwienie różnych spraw, które wiążą się z wpłaceniem pieniędzy. Zdarza się także, że oszuści namawiają ofiary do wysłania im intymnych zdjęć, by wykorzystać je do szantażu domagając się pieniędzy - przypomina mł. asp. Sebastian Bijok.
Łupem oszustów padają nie tylko pieniądze, ale i cenne dane osobowe.
- Pod żadnym pozorem nie podawajcie danych z dowodu osobistego, numerów kart czy polis ubezpieczeniowych. Pamiętajmy o zasadzie ograniczonego zaufania. Tylko wasza czujność, ostrożność i dystans do otrzymywanych informacji spowodują, że nie staniecie się kolejnymi ofiarami oszusta - podsumowuje mł. asp. Sebastian Bijok.
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
- Tak mieszka Agnieszka Hyży z rodziną. Mają piękne mieszkanie z ogródkiem [zdjęcia]
- Ruch Chorzów ma gorącą fankę ZDJĘCIA Seksowna Zetesis przynosi szczęście Niebieskim
- Jodek potasu. Dla kogo, ile i kiedy? Mówi lekarka Urszula Paździorek-Pawlik
- Dąbrowa Górnicza. Wokół Pogorii IV teraz przez cały rok! Zniknęły dwie bramy
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?