Zniszczone pomniki żołnierzy Armii Czerwonej w Katowicach. Proboszcz katowickiej parafii komentuje
Rosyjska inwazja na Ukrainę ciągnie za sobą wiele skutków. Jednym z nich jest wszechobecna niechęć nie tylko do odpowiedzialnych za wybuch wojny władz Rosji, ale także do jej mieszkańców. Rykoszetem po rozpoczęciu wojny oberwali też nieżyjący już od dawna żołnierze radzieccy pochowani na cmentarzu w katowickim Parku Kościuszki.
Zobacz także
Nieustaleni jak dotąd sprawcy - sprawą zajmuje się policja - zdewastowali dziewięć pomników poległych w trakcie II wojny światowej żołnierzy Armii Czerwonej. Na bezpośredni związek zniszczenia nagrobków z wojną na Ukrainie wskazują wykonane na nich napisy.
Wśród gryzmołów oraz wulgaryzmów dokonanych czerwonym sprayem znalazł się także napis "Putin". Z kolei na monumencie żołnierzy radzieckich napisano "Ukraina".
Takie zachowanie zdecydowanie potępia ks. Marek Spyra, proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła, na terenie której znajduje się cmentarz w Parku Kościuszki. Kapłan, który obecnie przebywa poza Katowicami - o sprawie dowiedział się od nas - nie ma jednak wątpliwości, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
- Co tu komentować? Moja opinia w tym temacie może być jednoznaczna. Takie rzeczy są niedopuszczalne. Nie wyobrażam sobie, żeby w taki sposób reagować na rzeczy, które dzieją się na Ukrainie - ocenia ks. Marek Spyra.
Zgodnie z nauką kościoła zmarłym należy się szacunek i to również podtrzymuje proboszcz katowickiej parafii. - Tym ludziom, którzy tam leżą należy się szacunek - zauważa kapłan, zwracając uwagę, że niejednokrotnie byli to prości żołnierze, którzy z wybuchem wojny nie mieli nic wspólnego.
Zdanie proboszcza z Katowic podziela też Ernest Mandel, katowiczanin, który nagłośnił całą sprawę. - Wyzywać zmarłych łatwo, bo przecież nie oddadzą - zaznacza.
Mieszkaniec Katowic zwraca uwagę, że takie metody w żaden sposób nie przyczynią się do pomocy Ukrainie i jej mieszkańcom. - To przykre, że głupota w połączeniu z nienawiścią, doprowadza do tego, że zamiast pomóc potrzebującym, ktoś postanawia "wesprzeć ich" niszcząc miejsce pamięci i wypisując wulgaryzmy na mogiłach - napisał w mediach społecznościowych Mandel.
Tymczasem, jak się okazuje w mogiłach mogą spoczywać nie tylko żołnierze pochodzący z Rosji. Równie dobrze pochowani mogą być tam Ukraińcy.
Pomniki częściowo udało się już wyczyścić. Napisy "Ukraina" i "Polska" zniknęły z posągu żołnierzy. Ślady dewastacji, nie aż tak, jak dotychczas, ale wciąż pozostają widoczne.
Wcześniej materiał dowodowy na miejscu zabezpieczyli policjanci, którzy są na tropie ustalenia sprawców dewastacji. Czynności prowadzi Wydział Kryminalny katowickiej komendy miejskiej.
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
- Opuszczona willa na Śląsku. Chata grillowa, tarasy i salony zdewastowane. Zobacz
- Oto wyliczenia emerytur od 1 marca po waloryzacji 2022. Takie pieniądze wypłaci ZUS
- Top 10 ofert pracy w Niemczech bez znajomości języka! Sprawdź
- Na te choroby trzeba się zaszczepić. Oto lista obowiązkowych i zalecanych szczepień
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?