21 śmiertelnych przypadków COVID-19 w Raciborzu. Większość to niezaszczepieni
Pandemia koronawirusa nie zwalnia. Kolejne statystyki zakażonych budzą niepokój. W jeszcze większe przerażenie wprawiają dane dotyczące liczby zgonów. Jak poinformowało Ministerstwo Zdrowia, w ciągu ostatnich dwudziestu czterech godzin na COVID-19 zachorowało 15 571 osób w całym kraju, w tym 2117 w woj. śląskim.
To, jak zauważył Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia spadek o 13 proc. w stosunku do poprzedniego tygodnia. - Widzimy ciągle tendencję spadkową, jeśli chodzi o liczbę zakażeń - zaznaczył wiceszef resortu zdrowia na antenie Polsat News.
Wciąż poza kontrolą jest niestety liczba zgonów. Minionej doby jeśli chodzi o liczbę śmiertelnych przypadków COVID-19 padł niechlubny rekord czwartej fali.
- Wydaje się, że jesteśmy niestety na szczycie, jeśli chodzi o liczbę osób, które przegrały walkę z COVID-19. Dzisiaj to 794 osoby - przekazał Waldemar Kraska.
W woj. śląskim jeśli chodzi o zgony spowodowane koronawirusem na pierwszy plan wybił się Racibórz, gdzie spośród wszystkich 88 śmiertelnych przypadków COVID-19 w regionie, zmarło aż 21 osób.
Nie przeocz
Zatrważające dane potwierdzają władze lecznicy. Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu, Ryszard Rudnik przyznaje, że w placówce, ostatniej doby odnotowano 21 zgonów. Szef szpitala dodaje również, że zgony, w raciborskiej lecznicy dotykają w głównej mierze osób, które nie zdecydowały się zaszczepić przeciwko koronawirusowi.
- Z naszych ostatnich statystyk wynika, że 80% zgonów w szpitalu, to osoby niezaszczepione - wyjaśnia Ryszard Rudnik, dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu, dodając, że podobnie jest z osobami, które wymagają hospitalizacji.
Jak mówi dyrektor lecznicy, z COVID-19 do szpitala w Raciborzu trafiają osoby, które zazwyczaj są w bardzo ciężkim stanie. Jednocześnie Ryszard Rudnik nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego odnotowywanych zgonów jest aż tak dużo. - Taki jest przebieg tej choroby - rozkłada bezradnie ręce dyrektor raciborskiego szpitala.
Obecnie w szpitalu w Raciborzu przebywają 62 osoby zakażone koronawirusem. Chorzy na COVID-19 zajmują niemal wszystkie przeznaczone dla nich w raciborskiej lecznicy łóżka. Wolnych jest tylko 11 miejsc. Na 10 przeznaczonych dla chorych na COVID-19 respiratorów, zajętych jest 6.
Zdaniem szefa raciborskiego szpitala nie ma innej drogi do uporania się z pandemią, jak tylko zaszczepienie się przeciwko koronawirusowi. - COVID-19 mogą zapobiec przede wszystkim szczepienia. Bardzo potrzebne są również dawki przypominające - zaznacza Ryszard Rudnik, dodając, że sytuacja związana z koronawirusem nie zmieni się dopóki nie uda się uzyskać odporności zbiorowej.
Dyrektor lecznicy w Raciborzu zwraca również uwagę, żeby nadal z rozwagą podchodzić do koronawirusa. - Wiele osób przyzwyczaiło się i nie dostrzega zagrożenia, tymczasem widzimy, że nowe odmiany infekcji są bardziej agresywne niż poprzednie - przestrzega Ryszard Rudnik, dodając, że nadal powinno się stosować podstawowe zasady ochrony przed COVID-19 w postaci dezynfekcji, dystansu i maseczki.
Musisz to wiedzieć
Grupę krwi u człowieka można zmienić, to przełom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?