Dziurawe drogi w Będzinie, Czeladzi i całym powiecie. Kiedy coś się zmieni? Na razie tylko łatanie, większe remonty później

Bywa z tym różnie. Są takie fragmenty dróg powiatowych, przejechanie których za każdym razem wiąże się dla kierowców z podwyższonym ciśnieniem. Nie wiadomo bowiem czy uda nam się ominąć wszystkie dziury, zapadliska, popękane, pełne kawałków starego asfaltu pobocza. Tak jest m.in. na ul. Nowopogońskiej w Czeladzi, gdzie odcinek od Netto do ronda w rejonie ul. Wiejskiej i Trznadla tak naprawdę nadaje się tylko i wyłącznie do generalnego remontu. Taka sama sytuacja czeka nas na ul. Wojkowickiej. Tutaj dziury i garby na jezdni są tak uciążliwe, że cała nawierzchnia powinna zostać wymieniona.

Od kilku tygodni mnóstwo dziur spędzało także sen z powiek kierowcom na fragmencie ul. Szpitalnej, przebiegającej obok szpitala w Czeladzi, a także prowadzącej w kierunku Zespołu Szkół Specjalnych, Rodzinnych Ogródków Działkowych “Gwarek” oraz kompleksu tamtejszych garaży. Odłamki połamanego asfaltu pod kołami, wyrwy głębokie na 15-20 centymetrów. A do tego codziennie dziesiątki aut, które krążą po tej drodze, by zaparkować gdzieś przed wizytą w szpitalu. Dopiero po naszej interwencji i przesłaniu zdjęć prezentujących aktualny stan nawierzchni dziury zostały w miniony poniedziałek 14 marca tymczasowo uzupełnione.

- Mamy nadzieję, że wkrótce wszystkie te ubytki zostaną usunięte na stałe, z wykorzystaniem odpowiedniej technologii. Tak, by za chwilę jezdnia nie była znów cała w dziurach – podkreślają mieszkańcy Czeladzi.

Czy tak rzeczywiście będzie? Powiatowy Zarząd Dróg w Będzinie poinformował nas, że od początku sezonu zimowego wykonuje tymczasowe naprawy nawierzchni dróg powiatowych na 312 kilometrach w ośmiu gminach. Polegają one na uzupełnianiu ubytków w nawierzchni jezdni za pomocą trzech sposobów: masą asfaltobetonową na gorąco, podgrzanym destruktem frezowym na gorąco oraz masą na zimno.

- Naprawy te są przeprowadzane często w trudnych warunkach atmosferycznych, przy wysokiej wilgotności, temperaturze poniżej 0°Celsjusza. Roboty te są prowadzone przede wszystkim w miejscach, gdzie występują ubytki zagrażające bezpieczeństwu ruchu drogowego. Ze względu na to, że roboty te są wykonywane w niesprzyjających warunkach atmosferycznych naprawy te nie gwarantują długotrwałej skuteczności – tłumaczy Krzysztof Błach, kierownik Wydziału Dróg, Mostów i Obwodu Drogowego w Powiatowym Zarządzie Dróg w Będzinie z siedzibą w Rogoźniku.

Docelowy remont cząstkowy będzie natomiast przeprowadzony po wyłonieniu wykonawcy robót w przetargu, w kwietniu, maju i czerwcu bieżącego roku, w dobrych warunkach atmosferycznych.

- Remont cząstkowy będzie przeprowadzany metodą natryskową przy użyciu kruszywa bazaltowego i emulsji asfaltowej. Na to zadanie przeznaczonych zostało 300 tysięcy złotych. Na najbardziej osłabionych odcinkach dróg będą wykonywane roboty inwestycyjne w postaci nakładek asfaltobetonowych. Zakres tych robót będzie zależał od możliwości finansowych powiatu – dodaje Krzysztof Błach.

Na razie nie wiadomo więc, jazda którymi drogami na terenie powiatu będzińskiego będzie po naprawach i remontach nieco łatwiejsza. Zapytamy Powiatowy Zarząd Dróg w Będzinie z siedzibą w Rogoźniku ponownie o wykaz dróg przewidzianych do naprawy po rozstrzygnięciu przetargu.